reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2008

reklama
u mnie moje córcie rwały się na świat już w czerwcu.
mamy wrzesień i trzymamy się dzielne chociaż za 4 tygodnie mamy umówiony termin cesarki.
w 36 tygodniu urodzą się moje szczęścia.
w chwili obecnej ważą po około 1400 gram.
niby niewiele ale to i tak dużo jak na takie maleństwa
 
Cześć dziewczęta po niestety chłodnym weekendzie:-(
Wybraliśmy się w niedzielę z rodzicami M na święto wina do pobliskiej miejscowości, niestety pogoda była fatalna i nikt nie mógł degustować winka, bo M kierowca, ja nie przepadam aż tak bardzo za winkiem i wolę teraz sobie odpuścić, tato i mama M biorą leki, także pochodziliśmy trochę i skończyli w cukierni na ciastku:tak:, zasłodziłam się niemiłosiernie:-), a w sobotę byłam na imieninach i trochę podjadłam, był serniczek:-)
Tak mi się już nie chce wstawać do pracy,że szok,ale jeszcze wytrzymam te dwa tygodnie,najgorsze,że małe uciska jak siedzę i trochę mi słabo z rana,a praca niestety siedząca:-(, pogoda fatalna,ale zaczęli u mnie w bloku grzać i nogi tak nie puchną:-)
Mój M teraz chodzi i cały czas podkłada mi coś pod nogi,bo po ostatniej wizycie u gin przestraszył się tymi moimi nogami,ja nie narzekałam,to nie zauważył,ze to tak strasznie wygląda,przejął się biedactwo strasznie:-)
karola000 życzę wytrwania do tego 36 tyg.i wogóle wszystkiego dobrego, trzymaj się:-)
Antilia trzymam również kciuki za egzamin i wytrwałości w rozłące z mężem, szybko zleci jak będziesz miała jeszcze takie zajęcie jak przygotowywanie do egzaminu, tylko pewnie dokuczliwe będą samotne noce w łóżeczku, ale dasz radę,przecież nie śpisz sama:-)
Anetko ja już nie mogę się doczekać kiedy pojadę do mojej koleżanki, która ma dla mnie przygotowane jakieś już dwie reklamówki ciuszków i z tego co mówiła to będę mogła sobie tylko kupić coś wyjściowego bo po domu,to maleństwu już chyba nie będę musiała nic więcej kupować. Chciałabym już się pobawić w pranie, prasowanie i układanie tego, ale muszę poczekać do końca września jak będziemy jechać do moich rodziców, ale już przebieram nogami ze zniecierpliwieniem:-)
Pozdrawiam ciepło:-)
 
Gabi oj nie śpię sama:-) oprócz dzidziusia śpi ze mna pies. Wykorzystał sytuację, że nie ma pana i zajął jego miejsce:-DTo dobrze, bo kaloryfery jeszcze nie grzeją a psina jest cieplutka:tak:Najbardziej nie lubię samotnych posiłków i wieczorów, bo zasypiam i tak przeważnie sama, gdyż mój M bardzo późno się kładzie. zresztą śpimy w dwóch przeciwległych końcach wielkiego łóżka, bo ja strasznie się wiercę:sorry2:
Kiriam, Gabi dziękuję za kciuki. Specjalizacja dwuletnia z pielęgniarstwa położniczego:happy:
 
Witam Was listopadowe dziewczęta:-)
My mieliśmy strasznie wyczerpujący weekend. Powoli brakuje mi sił i jeszcze ta okropna pogoda... ble... Moi rodzice nie pozwolili mi na razie jeszcze nic kupować dla Maleństwa ale za to przywozić od wszystkich możemy więc Beniamin ma już masę ubranek aż do 6 miesiąca, bujaczek i matę;-) teraz pora czekać na urlop i zacząć poważne przygotowania na przyjście małego...

Buźka
Trzymajcie się ciepło:-D
 
Witajcie laseczki, my juz po sniadanku, dzis nasz wielki dzien- wizyta u lekarza, dzis sie okaze czy pojde do szpitala, mam nadzieje ze nie.
Gabi9 u nas byly Chmielaki przez 3 dni, ale pogoda taka ze nie chcialo nam sie jechac.
Antila he he my tez tak spimy, tylko z kolei u mnie jest tak ze to moj P sie wierci, musialam nawet kupic 2 koldry, bo jedna to za malo:-)
 
Witam babeczki w zimny dzionek..:-/ ja też czekam na jutrzejszą wizyte u gina, ale usg będe miała dopiero na początku poździernika :-(i trzeba poczekać. Życze wszystkim duuużo zdrówka:-))
 
Cześć dziewczyny!
I ja melduję się w ten zimny poranek. Jakoś dzisiaj nie bardzo mam humor bo w nocy nie mogłam spac, a teraz jakieś ogólne odrętwienie mnie dopadło i nic mi się nie chce :baffled: . Ale może się jeszce rozkręcę.
Madzik - trzymam kciuki za wizytę u lekarza! Będzie dobrze ;-)
Gabi - dwa tygodnie to już bardzo niedługo! I tak cię podziwiam że taka dzielna jesteś!
 
Cześć dziewczynki:-)
Ale pogoda...Nic tylko w łóżku zostać:tak:
Antilko - powodzenia na egzaminie:tak:A ten czas bez męża szybciutko zleci:tak:Dobrze, że ma Cię kto grzać;-)Ja mam taki sam grzejniczek, tylko, że nasz ryje się na trzeciego do wyrka:laugh2:Zasypia w swoim posłaniu a w nocy teleportuje się do nas:-pI jeszcze cwaniara musi spać na środku, między mną a mężem, z głową na poduszce:laugh2:
karola - dobrze, że wróciłaś:tak:mam nadzieję, że teraz już wszystko będzie dobrze:tak:
gabi - szybciutko zleci :tak: A ja jescze tylko do końca września i październik i od początku listopada wolne. Już nie mogę się doczekać
Trzymam kciuki, za wszystkie USG i wizyty u lekarzy:-)My dopiero pod koniec września mamy wizytę a ja już nie mogę się doczekać:-).
A jeśli chodzi o nasze kłótnie na forum i to, że się nie udzielamy - no to sorry, ale ja jeszcze czegoś takiego nie zauważyłam... Owszem, czasami jest spokojniej na forum, ale każda z nas ma swoje obowiązki i nie zawsze starcza czasu na rozpisywanie się.
Dzisiaj coś kiepsko się czuję, ale w taką pogodę nie trudno o przeziębienie...Z nosa mi cieknie i głowa boli:-(W piątek miałam wolne i nareszcie wybrałam się na badania. Dzisiaj mają być wyniki i trochę się stresuję.No i ten tydzień zapowiada się bardzo pracowicie: do 17 w pracy, jutro odwiedzi nas koleżanka ( jeszcze nie wie, że jestem w ciąży:zawstydzona/y:), w czwartek mój brat ma osiemnastkę...W piątek mam spotkanie biznesowe z nowym pracownikiem...Masakra. A mała szaleje:tak:
Dziewczynki, życzę wszystkim miłego dnia:tak:
 
Ostatnia edycja:
reklama
hej
u mnie kolejny dzzien w szpitalnym łuzku....
maz szykuje wyprawke dla maluchow, bo pewnie bede pazdziernikowa mama :-):-):-):-):-)

tak zazdroszcze wam ze same mozecie wszystkiego dogladac....ale ja odbije to sobie jak z dziewczynami wroce do domu.....

pytanie - jaki rozmiarr ma standardowe luzeczko ...90 na 120 czy 100 na 135 bo juz teraz zglupialam
 
Do góry