reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2008

Właśnie spróbowałam moje tiramisu - super dobre :-):-p.
Teraz daje przepis:
Najpierw zaparzyć należy mocną kawą (z ekspresu lub przecedzić żeby nie było fusow - może być rozpuszczalna ale naturalna lepsza) Musi ostygnąć!
Ubijamy śmietanę mikserem 36% wraz z cukrem pudrem (do smaku tego cukru) potem łączymy na gładką masę z serkiem maskarpone. Tu w pzrepisie pisze żeby dodać jeszcze żółtka ale ja nie daję bo boję się salmonelli i dodaje fix do biej śmietany!
Do zimnej kawy dodajemy trochę rumu lub amaretto. W tej miksturze maczamy biszkopty i układamy w naczyniu warstwy biskopty, krem , biszkopty, krem (do wyczerpania składników :-D. Posypujemy kakao!
I teraz najtrudniejsze - do lodówki na 3 godziny - i nie wolno podjadać!
Smacznego!
 
reklama
Jak to czasami jest fajnie ponarzekać sobie na braki w szafie...Wczoraj siostra zaopatrzyła mnie w pare ciuszków. od razu człowiek się lepiej czuje :-) A na chandre to sobie zapiekanki w srodku nocy robiłam...Ze tez ciąża musi być takim dziwnym stanem :szok:
 
Kochane - ja co prawda nie jestem moderatorem tu na listopadowkach - ale mam do Was wielka prosbe: piszmy o odpowiednich rzeczach we wlasciwych do tego miejscach...tak jest naprawde lepiej i bardziej przejrzyscie.....
Dlatego KIRIAM - bardzo Cie prosze kochana przekopiuj swoj przepis do odpowiedniego watku (mamy watek z przepisami ;-)) - zawsze bedzie latwiej go znalezc jak ktoras z dziewczyn bedzie chciala skorzystac :tak:

MADZIK - ja robie roznie........tak jak napisalas jeszcze nie robilam...wczoraj pieklam normalny bez spodu - taki po wiedensku (ze wzgledu na ograniczone mozliwosci czasowe :laugh2:)....a ze mialam puszke brzoskwin to tez zuzylam :-p
KIRIAM - mmm pysznie brzmi......ja robie troche inaczej.....ale Twoje tiramisu napewno smakuje tez super :-)
 
Anetko do końca września mam zamiar jeszcze pracować,więc raptem jakieś jeszcze dwa tygodnie i możemy się spotkać jak i kiedy tylko będzie Ci pasować, upiekę swój ulubiony sernik,to sprobujesz i może się skusisz na pieczenie go,bo u mnie w pracy zrobił furorę:-)
Dziewczyny,dobrze,ze jutro mam ta imprezę imieninową,to sobie pojem ciacha,a czyjeś zawsze lepiej smakuje:-),ja jak sama piekę,to rozdaję albo swoim,albo M rodzicom i trochę zostawiam dla niego:-)
Anutka mąż napewno jest szczęśliwy, może trochę mu ciężko z tymi humorami,ale jeszcze troszkę napewno wytrzyma:-)
 
witajcie kochane, mam nadzieje ze wszystkie mamusie i dzieciaczki czuja sie swietnie :tak: ja chyba nigdy juz zaleglosci nie nabrobie w czytaniu wiec jesli z postem nie trafie to bardzo z gory pzrepraszam.

ja nadal do konca nie wiem kto u mnie pod srecem mieszka, ostatnecznie dowiem sie 30 wrzesnia- wiec trzymajcie kciuki- zeby sie nie schowalo ;-)
do wczoraj cieszylam sie ze dzieciatko jest glowka w dol ale wlasnie do wieczora zdazylo wprowadzic pewna modyfikacje... obrocilo sie o 90 stopni wiec jest teraz ulozone dolkadnie w poprzek (brzuch mi sie zrobil tak jakby "kwadratowy" ) ;-) no ale coz, wplywu na to nie mam. tylko mi tak jakos wewnetrznie "glupio" czuc jak oba moje boczki nagle wystaja bardziej niz powinny :-D
 
A ja się boję, że Julia jest za duża. W 26tygodniu ważyla miedzy 1090-1200gram (teraz trwa 30tydzien)... W przyszlym tygodniu mam kolejna wizyte i zobaczymy ile to znowu urosla sobie :)
 
Aj jak ja bym chciala znow podejrzec moje malenstwo, az jestem ciekawa jak bardzo urosla, mialam dzis kupowac ubranka do szpitala, ale przemyslalam i stwierdzilam ze poczekam na usg, wtedy bede mniej wiecej wiedziala wymiary mojego szkraba.
A na innym forum w ktorym sie udzielam dziewczyna ktora miala miec dziewczynke urodzila chlopaka, czyli pomylki sie zdarzaja:-)
 
reklama
Do góry