reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2008

Witajcie Dziewczyny w ten mroźny dzień.

Ale nas z rana śniegiem zasypało, a w żadnym z aut nie mamy jeszcze założonych opon zimowych… Strach się poruszać. L

Widzę, że przewija się temat kolczyków. Mnie mama zabrała do kosmetyczki jak byłam w drugiej klasie szkoły podstawowej. A jak skończyłam liceum, to sobie jedną dziurkę dorobiłam. ;) Tak dla szpanu, no i teraz Est problem z kolczykami, bo trzeba po dwa komplety kupować. ;)

Dzisiaj się nie bardzo wyspałam, bo Piotrek urządził sobie z nocy dzień i chciał spacerować po mieszkaniu. Lamenty jakieś i cuda na kiju. A to skutek spania ze mną i niechęć do spania w łóżeczku. Mam co chciałam i teraz albo będę się wysypiać, albo walczyć z Młodym i nauczyć Go znów spać u siebie. Nie wiem czy dam radę… L

Życzę Wam ciepełka w ten zimny dzień!!!
 
reklama
Clue
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA MATEUSZKA!!!
Świętujecie?

A ja dziś zrezygnowałam ze spaceru:cool:. Za to zjadłam teraz loda:-p.
Hanuś nie dawaj w nocy Piotrusowi się bawić. Usypiaj go i już. A właśnie jak usypiacie dzieci?
 
Sto latek dla naszego "ROCZNIAKA" Mateuszka:-D

Hanuś ja od wczoraj biorę małego między 3 a 4 do nas i dosypiamy do 7. Ogólnie to ze spaniem kiepsko bo mały budzi się od 3 do 5 razy zazwyczaj zasypia jak dostanie smoka a około 2 picie... boje się żeby mu to w krew nieweszło... i współczuję dzisiejszej nocki, kochana oby dziś Piotruś lepiej spał, jak Batrula zarwał nocke to kolejna była taka sama bo ze zmęczenia zasnąć nie umiał:-( i szybciutko do wulkanizatora!!! 3maj się !!!
Ja kolczyki miałaz wcześnie, w zasadzie odkąd pamiętam;-) ale szczęśliwie delemat przekówania uszu dziecku mnie niedotyczy;-)
Byliśmy dzisiaj na spacerku i w drodze powrotnej złapał nas ten deszcz ze śniegiem ja szybko do domu a mały ubaw po pachy- bawiło go jak kropelki na buzkę mu pryskały:eek:, niemniej jednak musze kupić folię...
Uciekam do garów, bo mały terorysta jak się obudzi to będzie głodny jak wilk;-)
pozdrawiam papa
 
Bardzo bardzo dziękujemy za życzenia :)
Całe szczęście choróbsko już zakończone :) ale cała rodzina wokoło chora.
Swiętujemy dopiero w niedziele i dopiero wtedy dostanie prezenty :-) Mam nadzieje, że będzie tort ciastka i jakieś kanapeczki. Skromna imprezka ale zawsze coś.

Pozdrawiamy
 
Niki mój siostrzeniec też łapał kropelki deszczu i miał wielką radochę:-D.
Clue dobrze, że choróbsko za wami:tak:. A teraz dalsza rodzina zawirusowana?
A imprezka u nas też była malutka.

Wiecie co, dzisiaj moja koleżanka urodziła synka. :-) Jakoś tak mi miło, bo jeszcze niedawno mój był taki malutki...
 
Witam!

Wszystkim roczniakom "hurtowo" składam najlepsze życzenia.

Zaglądam ostatnio tutaj bardzo rzadko - stąd ten hurt;-);-);-).
Pomyśleć, że jeszcze niedawno te nasze skarby były noworodkami....:wink:. A to rozrabiaki na całego:yes::wink:.

Ja powoli psychicznie przygotowuję się do święta naszej córci. Jak ona to zniesie, czy nie będzie nadmiaru wrażeń itp, bo po tym mam nieciekawe noce:no:.
Ostatnio przez kolejnego zębalka Jula budzi się w nocy co godzinę lub 40 minut. Z mężem ledwo żyjemy. Ale co tam, co nas nie zabije to nas wzmocni:happy2:.

Pozdrawiam jeszcze raz wszystkich naszych roczniaków.
 
Witam Dziewczynki:-)
Mateuszku sto lat!!!!:happy2::happy2::happy2:
Hanuś u nas też zaczęły się jakieś cyrki z zasypianiem. Wczoraj, po odłożeniu do łóżeczka Ania się obudziła i dostała napadu histerii:szok:Potem nie chciała usnąć, rano obudziła się koło 6 i turlała się po łóżku, marudziła. W końcu krzyknęłam na nią:zawstydzona/y: że koniec marudzenia i....... przytuliła się do mnie i zasnęła
Kupiłam ten kubek Lovi i to był strzał w 10 Ania pije chętnie i nic nie rozlewa:happy2:
Beabea badania prenatalne, czyli usg, czy coś jeszcze robicie:confused:
 
Witajcie Dziewczyny :-)

Wiecie co?? Poddałam się dzisiaj w nocy i spałam z Mlodym. Po wczorajszej praktycznie nieprzespanej, wzięłam Go do siebie, no i wszyscy się wyspaliśmy: mój R, Piotrek i ja. Co prawda mój R śpi w drugim pokoju, ale twierdzi, że śpi mu się tam dobrze, więc nie ma problemu. A Piotrek chyba czuje się bezpieczniej, bo tak się nie rzuca i nie budzi tak często, no i jak zasnął o 19.40, to ostatecznie wstał o 6.50. :-D Da się w takich warunkach spać. Narazie chyba sobie podaruję, bo w końcu wszyscy musimy jakoś funkcjonować.

Aga – jak usypiam Małego – kładę się z Nim do łóżka i głaszczę po główce. W jego łóżeczku jest pozytywka i cały czas jak zasypia to gra. Nie jest to łatwe zadanie, bo czasem tak potrafimy zasypiać i 30 minut, ale nie mam innego pomysłu. W czasie zasypiania Piotrek łazi po łóżku, przewraca się na boki, czasem wspina po mnie, ale innego sposobu nie ma. Gdybym Go chciała zostawić w łóżeczku, to zamiast zasnąć to łaziłby i tyle by z tego było. A tak przynajmniej jakoś się udaje. :tak:

Niki – z tymi kołami to trochę potrwa, bo czekamy najpierw na dostawę. Zamówiłam na allegro, bo…. No trochę się pochwalę, zmieniliśmy samochód. Ze starego koła nie pasowały i musieliśmy dokupić. No i czekam.

Clue – cieszę się, że choróbsko Was opuściło!!! Tak trzymać. A jak się udały urodzinki?? ;-)

Ksiula – witaj po dłuższej nieobecności. A co do rodzinek Julki, to wszystko będzie ok. Zobaczysz. :tak: Jakoś przetrwacie noc po imprezie, znam to z doświadczenia.

Antila – czyli witaj w klubie źle sypiających Maluchów. Ja nie wiem, im są starsze, tym gorzej ze spaniem. Echhhh….

Wiecie może co się dzieje z Lunią?? Dawno Jej nie było... :-(

Miłego dnia!!!
 
reklama
U mnie niestety impreza urodzinowa przeniesiona. Wczoraj wezwałam do mamy karetkę :-( i leży na neurologii z wylewem :-(. Muszę się trzymać bo nie może się denerwować więc się nie poddaje. Lekarz jest optymistą i mówi, że to może być nic groźnego. Czekamy na wyniki i ani kropli łez.

pozdrawiam
 
Do góry