Carolka - junior chyba musi się przyzwyczaić do nowego jedzonkaMyślę, że z czasem mu posmakujeA z tym wózkiem - masakra. My mamy 2 wózki - jeden ten stary, wielofunkcyjny( gondola + spacerówka) no i nowy. Stary chciała sprzedać ale jakoś nie ma chętnych na razie więc stoi sobie na strychu. Mam nadzieję, że nowa spacerówka się nie zepsuję bo nie wyobrażam sobie tachania 15 kg na pierwsze piętroA nowy waży tylko 6 kg;-)Oby naprawili do Waszego wyjazdu
reklama
Hanus78
Zawierzyłam Św Dominikowi
Carolka, ja podczas tego remontu to mam do łóżka dostawioną komodę, więc jedna strona całkiem zastawiona, z drugiej strony śpię ja, a przeze mnie Piotrek tak cichaczem nie przejdzie Zbyt czujnie sypiam. A poza tym, to z reguły śpi w swoim łóżeczku, ze mną od święta
Carol_ka
Mama Filipa i Leny :)
Hanus to Piotrek ma bezpiecznie :-)... u nas tak nie ma :-( a ja czasem śpię bardzo mocno i mógłby zrobić fikołka
Antila
30-tki , przyszłe mamusie
- Dołączył(a)
- 29 Październik 2006
- Postów
- 3 771
Carolka widzę, że mamy wszystko podobnie. Wam też się zepsuł wózek, mam nadzieję, że naprawią przed Waszym wyjazdem
Hanuś rano też przenoszę rano Anię do naszego łóżka i śpi między nami.Gdy zaczyna coś kombinować, to się budzę, więc raczej nie wypadnie.
Uśmiałam się z Piotrusia, który boi się trawy
Hanuś rano też przenoszę rano Anię do naszego łóżka i śpi między nami.Gdy zaczyna coś kombinować, to się budzę, więc raczej nie wypadnie.
Uśmiałam się z Piotrusia, który boi się trawy
Carol_ka
Mama Filipa i Leny :)
Witam Listopadóweczki :-)
Antila rzeczywiście dużo wspólnego maja nasze dzieciaki ;-)
Hanus jak sobie wyobraziłam Piotrusia bojącego się trawy to strasznie mi się śmiać chciało. Mój Filip natomiast trawę uwielbia nawet ją je
Nie uwierzycie, mój syn zjadł wczoraj zupę którą mu ugotowałam .... , zrobił postępy albo był bardzo głodny ;-)
Miłego dnia :-)
Antila rzeczywiście dużo wspólnego maja nasze dzieciaki ;-)
Hanus jak sobie wyobraziłam Piotrusia bojącego się trawy to strasznie mi się śmiać chciało. Mój Filip natomiast trawę uwielbia nawet ją je
Nie uwierzycie, mój syn zjadł wczoraj zupę którą mu ugotowałam .... , zrobił postępy albo był bardzo głodny ;-)
Miłego dnia :-)
Widzisz Carolka mówiam że sie przyzwyczai;-).Nie uwierzycie, mój syn zjadł wczoraj zupę którą mu ugotowałam .... , zrobił postępy albo był bardzo głodny ;-)
Miłego dnia :-)
Hanus78
Zawierzyłam Św Dominikowi
Witajcie Dziewczyny
Ja od rana bez telefonu i bez Internetu. Normalnie stałam z robotą, ale na szczęście już wszystko naprawione i nadrabiam zaległości.
U nas wczoraj burza stulecia chyba (dlatego tyle awarii). A ja głupia wybrałam się na spotkanie z koleżankami z pracy. Wyjeżdżałam jak zaczęło gdzieś daleko grzmieć. W restauracji widziałam, że się błyska, ale nie słychać było grzmotów, więc luzik. Dopiero jak wyszłam to szok. W ogóle okazało się, że burza na maksa, bo wyłączyli w lokalu prąd. Do auta biegiem, do domu z sercem w gardle… Zdołałam tylko bramę do podwórka zamknąć, a potem już z auta się nie ruszyłam. I pewnie gdyby nie mój Tato Wybawiciel to siedziałabym w tym aucie aż burza by przeszła… Jednak Tatko się zlitował i wyszedł po mnie. Otworzył garaż abym mogła autko schować, a potem jeszcze pozamykał, a ja w biegu do domciu. Ale miałam pietra!!! Było okropnie, burza dosłownie z każdej strony. Echhhh… Wymyśliłam sobie ten wyjazd.
A dziś już znów piękna pogoda, a mnie się spać chce. No cóż.
Dobra, ja nadrabiam zaległości
Miłego dnia!!!
Ja od rana bez telefonu i bez Internetu. Normalnie stałam z robotą, ale na szczęście już wszystko naprawione i nadrabiam zaległości.
U nas wczoraj burza stulecia chyba (dlatego tyle awarii). A ja głupia wybrałam się na spotkanie z koleżankami z pracy. Wyjeżdżałam jak zaczęło gdzieś daleko grzmieć. W restauracji widziałam, że się błyska, ale nie słychać było grzmotów, więc luzik. Dopiero jak wyszłam to szok. W ogóle okazało się, że burza na maksa, bo wyłączyli w lokalu prąd. Do auta biegiem, do domu z sercem w gardle… Zdołałam tylko bramę do podwórka zamknąć, a potem już z auta się nie ruszyłam. I pewnie gdyby nie mój Tato Wybawiciel to siedziałabym w tym aucie aż burza by przeszła… Jednak Tatko się zlitował i wyszedł po mnie. Otworzył garaż abym mogła autko schować, a potem jeszcze pozamykał, a ja w biegu do domciu. Ale miałam pietra!!! Było okropnie, burza dosłownie z każdej strony. Echhhh… Wymyśliłam sobie ten wyjazd.
A dziś już znów piękna pogoda, a mnie się spać chce. No cóż.
Dobra, ja nadrabiam zaległości
Miłego dnia!!!
Beabea
Fanka BB :)
Witam was bardzo letnio dziewczyny!
Ale upaly!!Jedni z kraju wyjezdzaja a ja tam do was chetnie wracamWlasnie jutro pakujemy walizy i do Polski gnamy i az 3 tyg zabawimy.Zaliczymy wesele mojej przyjaciolki 1 sierpnia,mam nadzieje ze do tego czasu kupie sobie wreszcie jakas kiecke bo mam z tym problem ,bo przez ten moj walek na brzuchu wszystkie nie leza tak jak bym chcialaMusielismy nowy fotelik samochodowy kupic bo stary juz za maly...Kurde alez to drogie jest,no ale na 4 lata spokoj.
Jesli chodzi o obiadki to moja dziecina wcina wszystko i te ze sloiczkow i to co ugotuje sama.Jak tylko ruszam buzia i cos jem to zaraz chce tego sprobowac.Wygodna jestem i nie gotuje dla niej osobno,wlasciwie to co dla nas ,tylko odlewam np. zupke wczesniej,a dla nas przyprawiam,to samo z mieskiem,ziemniaczkami idt.
Ostatnio mala wcina chusteczki chigieniczne,tak je wytarga a potem do buziZabieram ale i tak pewnie jakas zjadla Pare dni temu Nikolka zaczela mowic tata i wiecie tak jej sie spodobalo ze teraz te kilka dni tylko to powtarza.Ja do niejowiedz "mamma" a ona i tak "tatta" w kolko.Mezus zadowolonyDodam ze mama mowila wczesniej ze 3 tyg przed "tata"
Pozdrawiam was goraco,odezwe sie z PL !
Ale upaly!!Jedni z kraju wyjezdzaja a ja tam do was chetnie wracamWlasnie jutro pakujemy walizy i do Polski gnamy i az 3 tyg zabawimy.Zaliczymy wesele mojej przyjaciolki 1 sierpnia,mam nadzieje ze do tego czasu kupie sobie wreszcie jakas kiecke bo mam z tym problem ,bo przez ten moj walek na brzuchu wszystkie nie leza tak jak bym chcialaMusielismy nowy fotelik samochodowy kupic bo stary juz za maly...Kurde alez to drogie jest,no ale na 4 lata spokoj.
Jesli chodzi o obiadki to moja dziecina wcina wszystko i te ze sloiczkow i to co ugotuje sama.Jak tylko ruszam buzia i cos jem to zaraz chce tego sprobowac.Wygodna jestem i nie gotuje dla niej osobno,wlasciwie to co dla nas ,tylko odlewam np. zupke wczesniej,a dla nas przyprawiam,to samo z mieskiem,ziemniaczkami idt.
Ostatnio mala wcina chusteczki chigieniczne,tak je wytarga a potem do buziZabieram ale i tak pewnie jakas zjadla Pare dni temu Nikolka zaczela mowic tata i wiecie tak jej sie spodobalo ze teraz te kilka dni tylko to powtarza.Ja do niejowiedz "mamma" a ona i tak "tatta" w kolko.Mezus zadowolonyDodam ze mama mowila wczesniej ze 3 tyg przed "tata"
Pozdrawiam was goraco,odezwe sie z PL !
Carol_ka
Mama Filipa i Leny :)
Witam Dziewczyny :-)
U nas gorąco jak diabli , siedzimy na razie w domu
Filip rozdrażniony chyba przez tą pogodę, ogólnie marudny ostatnio i ślini się strasznie chyba idą kolejne zęby ale dziąsła wyglądają normalnie nie są opuchnięte ani zaczerwienione.
Życzę miłego dnia:-)
U nas gorąco jak diabli , siedzimy na razie w domu
Filip rozdrażniony chyba przez tą pogodę, ogólnie marudny ostatnio i ślini się strasznie chyba idą kolejne zęby ale dziąsła wyglądają normalnie nie są opuchnięte ani zaczerwienione.
Życzę miłego dnia:-)
reklama
Antila
30-tki , przyszłe mamusie
- Dołączył(a)
- 29 Październik 2006
- Postów
- 3 771
Witam!
U nas też duchotaNoc miałyśmy nieciekawą, bo Ania obudziła się o 1 w nocy i łaziła po łóżeczku. Gdy ją wzięłam do nas to już zupełnie zaczęła szalećTak nam zeszło do 3 w międzyczasie wypiła 150 ml herbatki i ssała pierś. Najgorsze jest to, że o 6 musiałam wstać do pracy. Dobrze, że już weekend
Teraz natomiast moje dziecię bawi się nową zabawką, czyli pianinkiem w kształcie krowy.Mam nadzieję, że jej się kiedyś znudzi, bo można oszaleć od tych dźwięków
U nas też duchotaNoc miałyśmy nieciekawą, bo Ania obudziła się o 1 w nocy i łaziła po łóżeczku. Gdy ją wzięłam do nas to już zupełnie zaczęła szalećTak nam zeszło do 3 w międzyczasie wypiła 150 ml herbatki i ssała pierś. Najgorsze jest to, że o 6 musiałam wstać do pracy. Dobrze, że już weekend
Teraz natomiast moje dziecię bawi się nową zabawką, czyli pianinkiem w kształcie krowy.Mam nadzieję, że jej się kiedyś znudzi, bo można oszaleć od tych dźwięków
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 18
- Wyświetleń
- 8 tys
Podziel się: