reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Listopad 2008

Hanuś bardzo i przykro:-(
Lunia dlaczego akurat we czwartki macie sajgon w pracy:confused:Po jakim czasie uczuliło ją to poprzednie mleczko?
Bigu nie pomyślałam o połowie tortu:-D:rofl2:My mamy plastikowe krzesełko i jesteśmy bardzo zadowoleni.
Gabi o rany wcale się nie dziwię,że nie chce Ci się uczyć do egzaminów:baffled:
Aga zupka została zjedzona, ale bez wielkiego entuzjazmu. ja skosztowałam i dla mnie zdecydowanie lepsza niż ta słoiczkowa:-)
Kurczę uciekła mi sprzed nosa kolekcja wszystkich książek Ani z Zielonego Wzgórza. Poluję na starsze wydanie, bo w nowej wersji tłumaczenie, jak dla mnie nie do przyjęcia. Może coś jeszcze znajdę do czasu imienin mojej córy:-)
Malinko pogoda koszmarna a my w weekend planowaliśmy grilla u znajomych:angry:
 
reklama
Antilko - nowe mleczko zaczęliśmy podawać 8 dni temu. Kupiłam NAN2 i tu taka niespodzianka...
A w czwartki mam w pracy ostro, bo to ostatni dzień składania zamówień i nagle się wszystkim przypomina. Więc jest 1000 telefonów, 5000 maili...Hardcore:tak:

Super pomysł na prezent dla Ani!!!
BigU - zobaczysz, jak szybko minie Ci czas do września:tak:
Aga - gratuluję!!!!
 
Ostatnia edycja:
Hehehe Gabi9 to te nasze Majki całkiem podobne :-). Ja na razie odpuszczam, mała zostaje u nas w łóżku, a i z oduczaniem od piersi też musze poczekać, jak na razie zbyt niskie samozaparcie z mojej strony:zawstydzona/y:

A mi się udało w końcu namówić męża i w połowie czerwca przyjedzie po mnie brat i jedziemy z Majką na jakiś tydzień w moje rodzinne strony w lubuskie:-D:-D:-D Do tej pory mężulek był nieugięty w końcu wzięłam go na litość jaka to ja biedna cały dzień z Mają sama w domu, potulna minka i takie tam:-D:-)nie miał wyjścia:-). Nie mogę się doczekać, a i Majeczka pewnie zadowolona będzie, zawsze to jakaś rozrywka pooglądać inne twarze, a nie tylko w kółko ta mama:sorry:

bigU wspólczuję koszmaru:szok:

Antila Anny jak się nie myle pod koniec lipca jest, jeszcze trochę czasu, na pewno coś mamuśka ciekawego wymyślisz:-)

lunia83 u nas tylko nerw sie pojawi odrazu wyginanie się zaczyna, a mnie aż skręca jak mi to na leżaczku robi.
 
Jestem ponownie:-)
Jest M więc może się zajmie małym w razie czego.

Lunia dobrze że możesz zanieśc córcie do babci. Pewnie z nią w domu nie mogłabyś skupić się na pracy, przynamniej ja bym tak miała. Przykro że mała ma alergię, myślałam że jak ujawniają się to wcześniej:baffled:. No trudno, najważniejsze że Ninka już czuję się lepiej. A alergia kiedyś minie miejmy nadzieję. I Tobie też życzę lepszego samopoczucia:tak:.

Gabi9, bigU jak miło Was "widzieć". Jedyną zaletą ciszy na formu jest to że potem wszyscy się odzywają i piszą co u nich:-D.
Gabi obija głową tzn. leży na podłodze przkręca się i zamiast trzymac głowę to bach na podłogę.
BigU mam krzeseło plastikowe Arti Cezar. Podoba mi się bardzo.
Antila Ania pewnie się do zupek przyzwyczai.
Maliinka_ev ja też odkładam na później odzwyczajanie od piersi:zawstydzona/y:. Jakoś nie chce mi się z nim walczyć. Za to Iguś śpi w łóżeczku:tak:. Nie było z tym problemu:happy:.
I miłego wyjazdu. Mam podobną sytuację też cały czas siedzę sama w domu. Tylko że mnie M chętnie i bez problemu wywozi do mamy:-D.
 
Hi, hi mój M też chętnie mnie wywozi.Terza chce mi zafundować tydzień w Tyliczu. Ciekawe, co on w tym czasie chce robić:crazy::-DTak na serio to musimy wycyklinować podłogi i nasza obecność w tym czasie nie jest wskazana
 
Witjcie Dziewczyny :-)

Ja dziś z rana sobie piszę. Oj zaczęło się dziać na forum i to bardzo. Fajnie :-D:-D

Co do wyjazdów, to my raczej w domku siedzimy. Cała nasza najbliższa rodzinka na miejscu i nie ma do kogo pojechać. Mój R ma co prawda rodzinę w Lubelskim, ale tam jeździmy rzadko. Może w przyszłym roku się wybierzemy.

Lunia - dzisiaj piątek, więc może będziesz miała spokojniejszy dzionek. Ja w ka zdym razie mam nadzieję, że moja praca będzie lajtowa. ;-)

Aga - fane to krzesełko. Ja też zastanawiam się nad plastikowym, ale dopóki Młody nie nauczy się siedzieć, to nie kupię. Muszę jeszcze zakupić kojec. Czy może któraś z Was może coś polecić??

Mój Piotruś ostatnio odkrył kolejną odstającą część ciała... :szok::szok: Normalnie jak zdejmuję Mu pieluszkę, to paluchy od razu pcha na klejnoty rodzinne... :confused2::-p Co za mały agent. :laugh2:

Życzę Wam spokojnego dnia i miłego weekendu (tak na wszelki wypadek gdybym już nie miała czasu tu zajrzeć).
 
Hanus78 bardzo współczuję rodzicom. Nie potrafię sobie wyobrazić co czuje mama, tyle czasu nosiła dzieciątko pod sercem i cieszyła z każdego ruchu a kiedy przyszło na świat, zamiast radości taki straszny cios.......
Antila
na to nasze pól roczku to nawet dziadek przyjechał, mimo że ostatni raz był na Boże Narodzenie, i nawet nie zdążył zdjąć butów bo już wyciągał rączki do wnusia :-)
A u nas z upkami na razie nie ma problemu. Antek otwiera koparę na wszystko i nawet jak coś mu nie bardzo smakuje to i tak zjada a następnym razem już zwykle nawet się nie krzywi.
BigU my też mamy drewniane krzesełko i bardzo nam odpowiada, ale może dlatego że nigdy nie próbowaliśmy z innym.
maliinka_ev oj mój to by mnie chętnie wywiózł, żeby się w końcu porządnie wyspać, tylko nie bardzo jest gdzie, bo moja rodzina mieszka ok 600km ode mnie ;-)
A u nas ząbkowania ciąg dalszy i w dodatku porządnie się przeziębiłam :-(
 
Ostatnia edycja:
witam was kobietki. u mnie postarem ciagłe problemy z dziecmi i z M ale widze ze u was duzo sie dzieje. duzo dzieci ma juz zabki a moja biedulka sie jeszcze meczy a teraz to juz wogole jest masakra jak nie ten katar to ciagle gardło ma zaczerienione i tak wkołko. ostatnio zrobiła sie taka marudna i płaczliwa ze tylko chwile czyms sie zabawi a potem ryk moze wkoncu te zeby ida bo slina leje sie jej potokiem od chwili przebudzenia łapki w buzie lub pieluszka i tak do wieczora cokolwiek wezmie to do buzi i gryzie dziasłami a ma je tak twarde ze juz wiele razy sie nimi przygryzła. dzisiaj jade z nia na echo serca prywatnie bo nieraz jak byłam na doraznym to czepiali sie tego ze jak ja rozebrałam i zrobiło sie jej zimno to miała taki marmurek na skórze wiec ide to sprawdzic jeszcze zrobie jej wyniki moczu i krwi dla swietego spokoju . jezeli wszystko bedzie ok to znaczy ze jest takim marudnym dzieckiem. wiktoria jeszcze nie siedzi sama ale pewnie juz niedługo bo stara sie sama podnosci a tak wogole to by chciała chodzic ale jeszcze nie potrafi i sie wkurza. ostatnio zaczeła nawet wiecej gaworzyc i wypowiadac dziwne słowa. a tak ogolnie to ciagły stres u mnie jest i ledwo zyje psychicznie.Ciesze sie ze u was wszystko ok i sobie radzicie .Pozdrawiam.
 
Witam,
Ale się normalnie ruszyło:szok:Szalejemy jak dawniej:tak:;-)Aż miło zajrzeć i poczytać;-)

Hanuś - Piotruś jest the best!!!!:tak:Ale się uśmiałam:-D
Filwinka - to tak jak ja. Mam śpik prawie po kolana...A najgorsze jest to, że Nina też coś zaczyna smarkać i marudzić. Ale to chyba jeszcze nie ząbki.

U mnie jak na razie spokojnie w pracy i oby tak do końca:tak:Jutro chcieliśmy jechać na wieś do rodziny męża i zostać tam na weekend ale nie wiem czy coś z tego wyjdzie bo J jutro musi jechac do pracy:wściekła/y:A najlepsze jest to, że miał mieć wolne:no::wściekła/y:
Miłego dnia dziewczynki:-)
 
reklama
Witam:-)
W końcu piątek,huuuuura, ja dziś wracam z pracy pakuję dziecko i M i wyjeżdzamy do moich rodzicow, przeraża mnie tylko ta pogoda:szok::-(
Mam nadzieję, ze uda mi się trochę odpocząć, bo mała daje mi popalić przez ostatnie noce:-(, wstaję jak wypluta i w pracy gdyby nie kawa, to bym padła:szok:
Babcia będzie miała całe mieszkanie dla siebie przez weekend, mam nadzieje, ze będzie grzeczna:-)
lunia to fajnie, ze Nince przechodzi, a co do przewijanie, to u mnie też cyrki odchodza, bo albo mi trzepie pupą i nie mogę pampersa złapać, żeby zapiąć, albo zaczyna na siłę się obracać na brzuch i nie ma mocnych:no:. U mnie znowu jak zostaje z babcia, to bacia mówi, ze jest bardzo grzeczna, a jak tylko my przychodzimy z pracy, to normalnie diabeł w nia wstępuje:szok:
maliinka_ev coś w tym jest z tymi imionami:-), ja szczerze mówiąc też mam za mało samozaparcia i odpuszczam:tak:. Mnie M też nie bardzo chciałby puscić na dłuzej z domku, pewnie po dwóch dniach by po nas przyjechał:crazy:, ale tak jest i cóz zrobić, nie lubi jak gdzieś wybywam, a co dopiero jeszcze z jego oczkiem w głowie.
aga ale teraz postaram się zagladać regularnie, bo za duzo rzeczy mi później ucieka:tak:
Hanus niech poznaje mały swoje ciałko, pewnie musi to przezabawnie wyglądać, no cóz prędzej czy później i tak by się zaciekawił co to:-). Majka też miała taką chwilę, ze jak tylko zdejmowałam pampersa, to ta zaraz ręce do cipuliny:-), gorzej była kupa i nie zdążyłam raczek zablokować:szok:
filwinka trzymaj się ciepło i wytrwałosci w ząbkowaniu:tak:
Pozdrawiam i do usłyszenia po weekendzie:-)
 
Do góry