reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2008

Bodzena jeżeli pani doktor nic nie mówiła to jest ok:-)Wszystko zależy od masy urodzeniowej sposobu karmienia itp...
Ania waży 7500 i ma 70 cm
 
reklama
hej dziewczyny

sorry ze ostatnio sie nie odzywam.. jakos weny nie mam,, pogoda ladna to w ogrodzie albo mnie nosi i w domu cos robie. Poza tym Daniel daja popalic, pewnie zeby ida,, ale tez mi kaszle i zaczyna sie katar:baffled:

Bodzena - nic sie nie przejmuj, mi pierwsze dziecko tez szybko nie przypieralo na wadze, ale rozwijala sie prawidlowo, a to najwazniejsze. Nie prowonuj dzieciaczkow, bo wiesz moj jest niby kloc 8 kg a mojej znajomej corka i to dziewczynka juz jest o 8 cm dluzsza i o 1kg ciezsza, a urodzili sie prawie tacy sami... ale co tam, zdrowe? - zdrowe to najwazniejsze:-)
pamietam ze przy Sandrze to niektore ciuchy na 62 zakladalam jak miala ponad pol roku:szok: oj ona to byla ekonomiczna jesli chodzi o ciuchy, nie to co Daniel:sorry:

a wiecie ja to mam taka jazde z malym.... normalnie tak mu kasze smakuje i ze najchetniej by tylko to jadl.. pije mi mleko jak juz jest bardzo glodny, czyli po nocy,,, potem okolo poludnia i powinien pic popoludniu raz jeszcze, a wiecie on to popludniowe mleko omija... normalnie pluje i nie jje mi przez ponad 6 godzin (tak bylo wczoraj) bo czekal na kasze:szok: tak sie nazarl ze sie nie ruszal:szok: fakt ze mi spi ladnie jak mu nic nie dolega w nocy i czasem pije mleko a czasem nie,,, ale jesli wypije mleko w nocy to jest tylko 3 razy na dobe, to troche malod:baffled: a i zapomnialam ze popoludniu je deserek, ale to tylko owoce i musi je jesc bo innaczej ma problemy z kupka,,, pic tez za wiele nie chce wiec bez owocow byloby zatwardzenie jak nic:sorry: ahhhh ale to wszystko bylo latwe z Sandra, nigdy takich problemow nie bylo:sorry:
 
Agathe może ta kaszka mu wystarcza jest też na mleku.Rozumiem, że już nie podajesz mu piersi?A może podaj mu do mleka ciut kaszki tak dla smaku:confused:
No i fajnie, że jesteś-)
 
U nas ostatnio jakoś się ustabilizowało. Ostatni wieczorny posiłek około 19.30 i potem przeważnie między 5.30 i 7.00. Dzisiaj pobity został rekord spania w nocy - od 20.00 do 6.20. :szok::szok::szok::szok: Szok!!!!

A tak poza tym, to Piotruś je właśnie śniadanko między 6 i 7 rano (mleko), potem drugie śniadanko około 10 (mleko). Obiadek zaraz po 12 (zupka lub jakieś danie), potem mleko między 15 i 16. Około 17 - 18 deserek i po 19 kolacja (mleko). Wprowadziłam już bebilon pepti 2 i chyba jest bardziej treściwe dlatego tak długo w nocy wytrzymuje. Mam nadzieję, że te przespane noce tak już zostaną. :tak::tak:
 
witam z samego rana :-)
dzisiaj idziemy z M na wesele :tak:, a Młody z Babcią siedzi :-)
właśnie oglądałam nasze brzuchole w ciąży, to niesamowite jak czas leci :-Dtak się nie mogłyśmy doczekać dzieciaków a teraz .... :-):-):-):-)
życzę miłego dnia Kochane
 
hej dziewczynki

carola - ja tez mam wesele w czerwcu, i maly zostaje z babcia ale mam ogromne opory aby Go zostawić:no:,Ty sie nie boisz????
agathe u mnie to samo Mały uwielbia kaszkę,ale nie mam tak jak Ty,że nic chce jeśc nic innego,dzis np.dostał ziemniaki ze szpinakiem :szok::szok:co dla mnie brzmi ochydnie a on zjadł i mu mało było...
 
Hej mamusie
ja dalej w Polsce siedze:biggrin2:Tajchi mialaś racje mężuś już tęskni,dzwoni codziennie i pyta o malą,bo już tydzień bez niej,a nigdy wczesniej się nie rozstawali.Jak mu mowię że po pierwszym wrócimy to wkurza się,mysli że żartuję:tak:a ja to poważnie.Dobrze mi tu,na razie nigdzie nie mam terminow lekarskich,rodzinka naokoło a tam same byśmy siedziały:confused2:Mówię wam jaki mała w Polsce dostała apetyt,obiadki ,deserki,dosłownie po wszystko wyciąga rączki jak zobaczy że tylko ktoś coś je!!!I złości sie jak tego nie dostaje i domownicy już zaczynają jeść tak żeby nie widziala:tak:Wcina chrupki kukurydziane a potem cała buzia i ubranko umorusane i lepkie.Też jestem zachwycona rozmaitością dań dla dzieci,choć w Austrii nie jest z tym żle to jednak Polska górą!Nie spotkałam się np. nigdzie indziej z purre ryżowym z dynią albo z marchewką i groszkiem na mleku firmy Nestle.Minus musze jednak przyznac PL za trudności z poruszaniem sie po miescie z dzieckiemi wózkiem-tramwaje ,autobusy,urzędy-koszmar.Choć już w dużych supermarketach spotkałam osobne pokoiki do przewiniecia malca ale do nakarmienia już nie.Ale idzie ku lepszemu,nasze mamy mialy jescze gorzej więc nie ma co biadolić.Pozdrawiam goraco z Krakowa!
 
Beabea, oj jak zatęsknił to i bardzo dobrze powitanie będzie lepsze;-)
Tajichi Agathe u nas też kaszka jest super aż się trzęsie:tak: kupuję glutenową i problem rozwiązany;-) ale wsówa wszystko co mu zaproponuję:-)
Carolka bolą nogi???
Hanuś jak remont???

Nasz Bartosz już skończył pół roku w piątek :szok: zgadzam się Carolka nie wiem kiedy to przeleciało:sorry:. Również w piątek zauwarzyłam pierwszy ząbek się pojawia... za to dziś mały "dopadł" moje palce i już mnie tym małym ząbkiem ugryzł:eek: ciekawe po kim ma taki apetyt:confused2:.
A wczoraj pół dnia walczyliśmy w ogródku M kosił trawę ja z mamą bawiłam się przy skalniaku no a młody w leżaczuk, był zachwycony:laugh2:
 
reklama
nik_i jaka kaszka jest z glutenem?
U nas też chyba ząbek idzie ale jak chcę popatrzec to jęzor wystawia i robi brrrr plując na mnie i na siebie :baffled:
Wstyd z nim chodzic na spacery bo jak jakaś sąsiadka podejdzie i mówi jaki on śliczny to on brrr i wszystko zaplute wokoło :baffled: A jedzenie to masakra, nie dośc że jego muszę przebrac to jeszcze i siebie.
 
Do góry