reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2008

Witajcie,
u mnie remont pełną parą - drugi dzień a ja mam już dosyć:wściekła/y: a najgorsze jest to, że nic nie mogę zrobić ani pomóc i przez to wszystko się tak ciągnie...Jeszcze dzisiaj rano wymyśliłam, że może na jednej ścianie strzelić inny kolor no i pojechaliśmy po farbę i dodatkowa robota. Łóżeczko i wózek będą dopiero w czwartek a ja tak nie lubię czekać...
Anetko - mam nadzieję, że lekarka przepisze Ci leki, po których wszystko będzie ok i lepiej będziesz się czuła:tak:
Martynko - Twoja Julka taka duża:szok:Czekamy na wiadomości:tak:
Niki - super, że mały taki grzeczny, tylko pozazdrościć:tak:
Agnieszkakuc - Witam:-)
Wszystkie mamusie w dwupaku - już niedługo kochane przyjdzie nasza kolej na tulenie maluszków:tak:
Zmykam nadzorować prace remontowe ( i tak za 5 min mąż pewnie mnie wygoni z pokoju;-):-p)
 
reklama
Icedal ja też bym chciała żeby to kłucie oznaczało skracanie się szyjki, ale moja jest uparta :baffled: w zeszłym tygodniu kłuło a po wizycie u gina okazało się że wszystko ładnie, pięknie że na porod się nie zapowiada a teraz od wczoraj znów te kłucie, ojoj
 
Martynaag duzy Twoj bobasek, pozostaje Ci juz tylko czekac na akcje porodowa:-)
lunia83 no najgorsze jest jak chcesz cos zrobic po swojemu a Ci nie wolno, ale pewnie Twoj mezus zrobi wszystko tak jak trzeba:-)
Aneta nieciekawe z tym Twoim cisnieniem, oby wizyta u ginki cos pomogla
Widze ze kobietki wslu****a sie w swoje ciala jak nigdy, i tylko czekaja na jakas akcje, juz niedlugo, to czekanie to jest najgorsze
 
Tajchi - przyznam szczerze, że jak widać efekt tak jak teraz, to gdzieś tak łatwiej pogodzić mi się z tym, że jeszcze jednak trochę pracy zostało. Nowy kolorek na ścianach wygląda super i tak inaczej:tak:Jeszcze tylko dzisiaj i jutro i koniec:tak:Może to i dobrze, że łóżeczko i wózek przywiozą w czwartek bo teraz to i tak nie miałabym gdzie tego poustawiać:sorry2:Nie jest źle;-)
 
Ano grzeczny:tak::-) może mu tak zostanie;-)
Aneta ja też brałam dopegyt i faktycznie bywało że chodziłam po nim otumaniona szczególnie jak musiałam się "skusić" na dodatkową dawkę;-) pilnuj tego ciśnienia! no i fajnie ze masz takie podejście luz to podstawa trzeba się odprężyć przed finałem;-)
Lunia no faktycznie już ostatni dzwonek na remont:blink:
Martyna Julia "olbrzymia" dobrze że Wam już niewiele zostało

Co do kłuciam i materaca się nie wypowiem bo nie wiem:sorry2:
Wszystkim pragnącym rozdwojenia życzę wytrwałości i szybkiego finału:blink:
 
Ostatnia edycja:
carol_ka nie Ty jedna, ja tez już powinnam cos czuć a tutaj nic cisza jak makiem zasiał:wściekła/y: i co mam zrobic podobno sex przyspiesza poród więc chyba musimy uśmiechnąc sie do naszych facetów:-D:-D i podobno masowanie piersi tez przyspiesza poród, więc musimy brać sie do roboty:tak:
 
Witam wczesnym wieczorkiem.
Już po wizycie u lekarza i po malowaniu łóżeczka. Zawsze kiedy lekarz mnie pyta kiedy rodzimy mam ochotę go zapytać: "to pan też będzie rodził?" :-)
Carol_ka nie masz wyjścia, urodzisz nawet gdybyś się jednak rozmyśliła:-)
Tajchi ja też czytałam że masowanie piersi przyspiesza poród, ale że trzeba to robić minimum trzy godziny dziennie :-) a ja chyba jednak wolę przygotowywać mieszkanko na przyjście Maluszka, może to też jakoś wpłynie na jego decyzję o przyśpieszeniu :-)
lunia83 ja po remoncie chodzę sobie do pokoiku Antosia żeby popatrzeć,posiedzieć w fotelu w którym będę go karmić i pogadać z nim trochę :-) aż żałuję że nie zrobiłam wcześniej zdjęć, bo efekt przeszedł moje oczekiwania, a też co chwilę wpychałam nos żeby podejrzeć czy wszystko idzie tak jak sobie wymyśliłam. Co prawda M widzi jakieś mankamenty, ale ja jestem z niego dumna:-)Wózek i łóżeczko już mam, za to czekam na plafon i dywan i wtedy pewnie wrzucę zdjęcia na wątek zakupowy:-)
Martynaag teraz to już pewnie pójdzie ekspresowo:-)
 
reklama
witam

ja juz w domu, maly spi i je. Problem tylko dzien ma w nocy, a noc w dzien, ale Sandra tez tak miala i to pewnie troche czasu zajmie zeby go przestawic:tak:

a co do przyspieszanie porodu to wam powiem jedna rzecz. W sobote bylam na badaniu w szpitalu i powiedzieli mi ze szyjka w srodku zamknieta i napewno w nocy nie urodze mimo ze mam lekkie skurcze. I wiecie co maz zapytal ze moze by cos zrobic, zeby przyspieszyc a polozna ze jezeli organizm nie jest gotowy to nic nie da i koniec. Pojechalam do domu i nad ranem wrocilam juz na porod. Urodzilam w niedziele rano o 8, wiec nie wiadomo jak to z tym organizmem jest. Sam decyduje i koniec

Ale wierze ze nie mozecie sie juz doczekac, albo ze wam ciaza daje popalic:tak:

my juz w domu, maly spi i je. Sandra nawet nie zazdrosna. Zeby jej tylko tak zostalo;-)
 
Do góry