Witam, Witam,
Nik_i, chyba nas normalnie myślami przyciągnęłaś;-)Co do plecków to mnie też zaczynają dokuczać. Nawet prasować za długo nie mogę...słoneczko świeci tak pięknie a ja do 17 w pracy...Wieczorkiem ma odwiedzić mnie mama ( tak to siedziałabym sama, bo mąż na 14 do pracy...). Nic mi się nie chce
U nas ok, mała dosyć ruchliwa a niechciej nadal mnie męczyAle przyszły ubranka dla maleństwa więc mam troszkę więcej energiiMoże uda mi się wieczorkiem wkleić kilka zdjęć
Martynka - gratuluję i życzę szczęścia na nowej drodze
Pozdrawiam wszystkie mamusie i maleństwa
Nik_i, chyba nas normalnie myślami przyciągnęłaś;-)Co do plecków to mnie też zaczynają dokuczać. Nawet prasować za długo nie mogę...słoneczko świeci tak pięknie a ja do 17 w pracy...Wieczorkiem ma odwiedzić mnie mama ( tak to siedziałabym sama, bo mąż na 14 do pracy...). Nic mi się nie chce
U nas ok, mała dosyć ruchliwa a niechciej nadal mnie męczyAle przyszły ubranka dla maleństwa więc mam troszkę więcej energiiMoże uda mi się wieczorkiem wkleić kilka zdjęć
Martynka - gratuluję i życzę szczęścia na nowej drodze
Pozdrawiam wszystkie mamusie i maleństwa