reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lista lutowych mamuś

reklama
Chciałam dopisać do pierwszego posta datę urodzenia mojego smyka Kubusia, ale coś nie wyszło :( No i chciałabym stworzyć tak piękne strony, albo chociaż dodatki do pojawiających się odpowiedzi jak pozostałe Mamy, ale jeszcze nie potrafię :(
 
Nikita jeszcze raz gratulacje, teraz już gratuluję poczęcia synka no i żeby do końca synkiem został, a nie tak jak u MadziS było ;-)

Wszystkiego najlepszego
dla rocznej już Kaudusi

Dla Kubusia Natki
również słodka buźka
niech chłopak rośnie w siłę
w zdrowiu i spokoju
 
reklama
Dzieki dizewczynki
wiecie co sie narobiło mało brakowała a na urodzinkach córci by mnie nie bylo
wylądowałam w sobote w szpitalu na kardiologi kurna przeciez ja mam dopiero 27 lat a serducho mi nawaliło tzn niby mam jakas tam arytmie prze co mam czestoskurcze az mi sie słabo robilo :-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-(

ale najlepsze jest to ze oni nie wiedza dlaczogo to mi sie zrobiło:-:)-:)szok::szok:
najwazniejsze ze z małym ok jemu nic sie nie stało i mu nic niegrozi no ale brac leki na serce musze brac a i wypłukał mi sie potas wiec biore konska dawke no duzo magne b6
Robert to mało sam ze strachu o mnie bo pogotowie mnie zabrało nie zszedł
chłop mi sie popłakał :-:)-:)-:)-:)-(
chcieli mnie jeszcze potrzymac ale jak juz w niedziele od 14tej juz nie miałam tych skokow a leki to umiem sobie sama podac a poza tym robert musi isc do pracy a przy bablu to nie ma kto nam pomoc bo tesciowa ponad 200km a moja mama to nawet jak by była zdrowa to bym jej dziecka nie powierzyła


no ale teraz juz jestem w domu i czuje sie zdecydowanie lepiej:happy::tak:
 
Do góry