reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lista lutowych mamuś

reklama
basiii pisze:
we wtorek tez miałam taki zator ze po scianach chodziłam..masowałam kanalik po kanaliku i płakałam z bólu... delikatnie ale stanowczo na siłe..
zauwazyłam ze jak rozmasuje sutek i powoli przesówam mleko masazem to idzie...
na sam koniec pusciło geste jak smietana mleko a piers miałam na drugi dzien czerwona i obolałą
Koszmar bo juz wszystrkiego spróbowałam i nico. wiec moze te kryształki...

Basii ja też mam często takie zatory, nie wiem czemu mi się robią skoro mleka coraz mniej. Moja rada masować masować i wyciskać. Tylko to mi pomaga, bo Wiku nie chce ssać jak jest zator :(

ewako pisze:

o jeny... niezłe te czynszówki, wychodzi 800 zł za miesiąc... no i te ekhm luksusy, "apartamenty" pier... >:D ??? ten kraj mnie zadziwia... i dziwić się że ludzi wyjeżdżają zarabiać do Anglii na mieszkania...
 
Oj, dziewczyny, strasznie wam współczuję z tymi zatorami. U mnie póki co spokój, nic nie boli i raczej się nie zatyka, choć od dwóch tygodni opuszczam dwa posiłki i Paulina je wtedy mleczko modyf. oraz zupkę warzywną.
Puk puk odpukać aby nie zapeszyć :)
 
reklama
u mnie tez ( puk,puk ) bezzatorowo, mimo, ze moje dziecko strasznie buntuje sie przed jedziem w miejscu innym niz dom. Straszne to jest , bo jak np ide do mamy i Marcel je o 12 przed wyjsciem, to czasami do 19 nie je mojego mleczka, a glodny jest bo np zupke, deserek badz kaszke wcina. A cycusia nie cche. Wygina sie, prezy i placze. Wracamy do domku, dziecko pieknie wcina. No i o co tu chodzi. Miejsce niby nowe, ale w zasadzie pownien sie juz przyzwyczaic, bo w tyg to czasmi 4 razy jestemy u mamy.
 
Do góry