Super macie mężów, a predzej wy jesteście super, że tak ich sobie "wychowałyście". Mój małego nie przebierze (w sumie to teraz nawet ja mam z tym problem), karmić nie karmi bo Antek tylko cyc, butli nie chce, czasami zupki mu da, ale zaraz się denerwuje, bo przy Antku trzeba cierpliwości przy karmieniu. Czasami go ulula wieczorem, no i pomaga przy kąpaniu. Na spacer nie chodzi bo Antek ryczy w wózku. Wiem sama na to pozwoliłam, na dodatek okres miałam dostać w niedzielę a to już czwartek i jak sobie pomyślę o drugim dziecku to mi się słabo robi. Przy jednym pomocy nie mam, zajechałabym się. Mam nadzieje ze na dniach dostanę.