reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2016

Tez miałam amniopunkcję w ciąży z Lili... stres ogromny ale jak dla mnie ból rownież straszny [emoji25] chyba poród mniej przeżyłam ...
Gwiazda cieszę sie ze synek zdrowy [emoji7]

Moj nieMąż zawsze mi pomaga, za każdym razem wstaje ze mną w nocy nawet dla samego faktu wsparcia. Potrafi wszystko przy niej zrobić, nakarmić, przebrać, położyć spać :) jest cudownym ojcem [emoji813]️


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
reklama
Gwiazda, super, ze synek zdrowy :) A na kiedy ty masz termin, bo nie pamietam?

Moj maz tez jak jest w domu robi wszystko przy dziecku. Na co dzien czesto sie zdarza, ze w ogole nie widzi sie z dzieckiem, wiec jak juz moze z nim byc to jest z nim na maksa :) Nie ma problemów z opieką, synek nawet ładniej zasypia jak go tata połozy spać. Jedyne do czego sie moge "przyczepic" to, ze często zdarza mu sie ubierac malego dziwacznie w kompletnie nie pasujace do siebie ubranka :) Ale nigdy nic nie mowie, bo to nie jest wazne a nawet jest urocze.

Ja mam ciagle śnieg i to takie góry jakby środek zimy był!!! Już nie chce śnigu!! :(
 
Haha u nas z ubieranim mąż też mnie rozsmiesza :-) kiedyś przychodzę do domu a mała się poplamila sokiem i ma tysiąc spodni do wyboru a on ubrał polspiochy które ma do spania :-p
 
Hihi oj tak oni sa mistrzami ubierania [emoji3] zawsze jak gdzieś wychodzimy i ja potrzebuje chwili dla siebie mowie do tatusia : ubierz ładnie Lili [emoji16] No cóż ... czesto trzeba ja przebrać [emoji85]

Agula dzielna Ania ! [emoji8]


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
Witam!

Siędzę w przychodni więc mam chwilę, bo oczywiście kolejka!

Piękna pogoda, co? :-)

Iwonko, no to mi miło, a co! Bo Nikodemy to fajne chłopaki :-) I Gabrysie też. Cieszę się Twoim stanem, widzę, że i Ty już fajniej do tego tematu podchodzisz :-) Będzie git, zobaczysz :-)
Gwiazda, cudowne wieści!! Super! Radość przeogromna, co? No to tylko czekać rozwiązania :-)
Kamejko - żebyście szybko wyszły, oczywiście z dobrymi wieściami :-) Trzymaj się tam!
Agula, współczuję relacji z mamą :-( Szkoda, że tak jest, ale co zrobisz. Myśl teraz o Waszej rodzinie i ucałuj Anię, że była taka dzielna przy pobieraniu krwi!

Maryńko - co u Ciebie? Najlepsze życzenia dla Teosia!!

Wchodzę!
 
Hej dziewczyny. My ze szpitala przyniosłyśmy jakies choróbsko, Natalka ma straszny katar i wczoraj miała temperaturę. Jeszcze nigdy nie była chora więc to nasz pierwszy raz.
Z pobytu ze szpitala żadnych wniosków, wszystkie badania wychodzą ok. I dobrze. Mamy jeszcze skierowanie do gastrologa i zobaczymy.

Natalka zaczęła dziś tak klasycznie gaworzyć, robi takie ciągi tatatata i dadadada. Wczesniej byly pojedyncze sylaby tylko :)
 
Kamejko, super, że badania ok! Widocznie taka jej uroda ;)

Mój mąż ubiera, ale zwykle mówi, że mam naszykowac. A i ja sama tak wolę, bo różnie to bywa... :p zdarzały się ciekawe stylizacje :p

Piękna pogoda, my dziś spacer 3 godziny, potem do domu na obiadek jak znowu dwie...

Julka, jak wyjazd?
 
reklama
Witajcie.
Jak ogarnę sytuację to będę częściej. Mamy choróbska w rodzinie (babci, teść), które nie dają normalnie funkcjonować. Końca nie widać, a może być gorzej. Kiedyś wam opowiem historię, bo babcia w szpitalu!!!! złamała kość udową.
Mój mąż sprawdza się w 100000%, bo siedzi z mała całymi dniami nieraz i to uwielbia. Pracuje na zmiany, wyganiałam do jakiejś drugiej pracy, ale nie chce, powiedział, że tych dni i tego czasu z mała mu nikt nigdy nie odbierze i chce z nią być jak najwię
Poza tym nie chorujemy, w pracy mojej jeszcze się nic nie wyjaśniło. I gdyby nie te rodzinne zdrowie byłoby idealnie
 
Do góry