reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2016

Mój mąż mówi że ja mam łatwiej z usypianiem Zosi bo mam tajna broń która zawsze mogę wyciągnąć czyli cycusia:-)

Ale powiem wam że Zosia jest cwana, bo jak mój mąż, moja mama, albo pani co się nią opiekuje czasami ja usypiaja a mnie nie ma w pobliżu to pięknie zasypia w 5 minut, a jak ja ją usypiam albo chociaż jestem w domu to jest czasem taki płacz że muszę dać cycusia bo ona się domaga, mówię o spaniu w dzień. :-)
 
reklama
Mój mąż mówi że ja mam łatwiej z usypianiem Zosi bo mam tajna broń która zawsze mogę wyciągnąć czyli cycusia:-)

Ale powiem wam że Zosia jest cwana, bo jak mój mąż, moja mama, albo pani co się nią opiekuje czasami ja usypiaja a mnie nie ma w pobliżu to pięknie zasypia w 5 minut, a jak ja ją usypiam albo chociaż jestem w domu to jest czasem taki płacz że muszę dać cycusia bo ona się domaga, mówię o spaniu w dzień. :-)
U mnie identyczne, dzisiaj rano zasnąl u męża w sekundę , tak dziwnie to wyglądało bo on go po prostu nosil, nie lulał, i nagle cyk i glowa na ramieniu męża, patrzymy a ten śpi. U mnie potrafi się zanosic, żebym tylko cyca dała.
 
Mój mąż też nie jest taki super. Co prawda bawi się z Jasiem ale nie ma mowy o usypianiu czy przebieraniu. Pomaga przy kąpieli ale na spacery też ja wychodzę ale to głównie dlatego że chcę mieć trochę spokoju :)

Ja jak bylam w ciazy nasluchalam się od koleżanki (jej dziecko mają ok 2lat) że właśnie mąż w niczym nie pomaga, ani razu nie przewinął, nie karmil, o kąpieli mowy nie bylo, że nawet teraz z nim nie zostawia dziecka bo mysli się że się nim nie zajmie i nawet jeść nie da alle sama stwierdziła że to jej wina bo zawsze uważała że ona zrobi lepiej, on się na początku bal to ona go wyreczala i ma. I ja wtedy zaczęłam mówić do męża że u nas w żadnym wypadku tak nie może być. Mój brat jeden drugi pomagają swoim żona i tak jest dobrze i tak być powinno. I chłop wziął sobie to do serca bo robi przy filipie wszystko, dać mu cyca to ja bym nie była potrzebna.
 
Hej wam :) czytam o waszych mezach i widze ze wiekszosc z tatusiow pomaga .Super :) Moj na tyle ile jest w domu mnie odciaza .Chodz teraz bedzie go mniej .

Ok obiecalam wam napisac co i jak o co chodzilo ze zmianami .

Wiec badania prenatalne nie wyszly za ciekawie i czekala mnie amniopunkcja .Ktora znioslam bardzo dobrze .Nie pisalam wczesniej bo sama musialam przemyśleć co i jak i jak bedzie .Teraz moge napisac Wojtus jest zdrowy wszystko z nim w porzadku . Amnio wyszla super . Wiec czekamy do rozwiazania :)

Pozdrawiam was :)

Napisane na HUAWEI CAM-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Kurcze Gwiazda to musiałaś przeżyć swoje. Cieszę się że wszystko dobrze:-) a powiedz boli coś ta amniopunkcja? Jak to wygląda?
 
Heeej!

Moj maz robi wszystko. Jak wraca z pracy to pojdzie Anie polozyc na drzemke. Mleko zrobi, zupke da, przebierze i umyje jak zrobi kupę. Wymysla Ani jakies dziwne zabawy np. "Przygniatanie poduszką" - zrzuca poduszkę do spania na Ankę a ona rozkopuje ją i mają super zabawę. Mi by to do glowy nie przyszlo, ale radzą sobie :D

Dzis pobranie krwi ma Anka. Trzymajcie kciuki.
 
Asia amnio samo nie boli ja bylam ze stresowana bo boje sie igly :) ale zamknelam oczy trzymalam.mojego za reke i da sie przezyc . Najgorsze ze przez 3 dni nie mogla mlodego dzwigac :) ale dalam rade :)

Napisane na HUAWEI CAM-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Agula2016 oj tak mój maz zawsze wymyśli taka zabawe gdzie ja bym 10000 razy się zastanowił czy to fajne bezpieczne itp a tak naprawdę nigdy bym na to nie wpadła, a Filip uchachany od ucha do ucha.
Gwiazda najwazniejsze ze wszystko jest dobrze, stres domyslam się że był ogromny.
 
Ja jak bylam w ciazy nasluchalam się od koleżanki (jej dziecko mają ok 2lat) że właśnie mąż w niczym nie pomaga, ani razu nie przewinął, nie karmil, o kąpieli mowy nie bylo, że nawet teraz z nim nie zostawia dziecka bo mysli się że się nim nie zajmie i nawet jeść nie da alle sama stwierdziła że to jej wina bo zawsze uważała że ona zrobi lepiej, on się na początku bal to ona go wyreczala i ma. I ja wtedy zaczęłam mówić do męża że u nas w żadnym wypadku tak nie może być. Mój brat jeden drugi pomagają swoim żona i tak jest dobrze i tak być powinno. I chłop wziął sobie to do serca bo robi przy filipie wszystko, dać mu cyca to ja bym nie była potrzebna.
Ja oczywiście zostawiam mojego męża samego z Jasiem i sobie radzi :) jak mus to mus. Ale z tym że ja zrobię lepiej to też fakt bo jak widzę jak mąż się zabiera za przebranie Jasia to mam wrażenie że potrwa to pół dnia dlatego wolę to zrobić sama :) tylko nie mówię tego głośno żeby się nie zniechęcił :)
 
reklama
Do góry