reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2016

Dzis mielismy miec wizytę u neueologa zeby zobaczyc czy napiecie sie poprawilo, maz sie zwolnił z pracy wcześniej a lekarka zadzwoniła ze nie da,rady dzis i odwoluje wszystkir wizyty. Ciekawe z kim na następną wizytę pojade...jestem zlaaa!

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Cześć dziewczynki.
Poczytam Was pózniej, na razie weszłam podzielić się z Wami radą, może przestrogą.. Słuchajcie własnego instynktu i nie słuchajcie porad ..lekarzy od wszystkiego... Właśnie wróciłam od chirurga z Młodszą córką. Od pewnego czasu skarżyła się na ból kolana po wysiłku, po każdym wfie wracała do domu z placzem. KOmu o tym nie mówiłam to : ból wzrostowy. Nawet znajoma lekarka, która jest internistą tak stwierdziła, dodając tekst "wyrośnie". Mąż oczywiście został tym przekonany bo co ja mogę wiedzieć skoro lekarz mói inaczej. Jakoś nikogo nie dziwiło, że ból wzrostowy jakoś na jednym kolanie tylko a raczej kończyny ma równe. Musiałam 3 tygodnie nalegać by mąż w końcu wziął dzień wolny, by z Małym ktos na ten czas został. Po wielkich przekonywaniach (mocno mi je utrudniła te lekarka) udało się. Chirurg już palcami wyczuł zgrubienie pod kolanem (lekarka internistka:"nic tu nie ma") , rtg. Na zdjeciu kość się rozchodzi. Guzowatość piszczeli. "Szczęście że przyszła pani teraz bo może zrośniemy to stablizatorem, póżniej byłaby operacja na której spiłowuje się kość". Mamy teraz stabilizator do stycznie, zwolnienie z wf całkowite. Póżniej kontrola czy gips na kolejne 6 tygodni czy operacja.
Dlaczego to pisze?
Bo często używamy tu pojęć, "znajoma lekarka nam powiedziała, poradziła, położna od wszystkiego mówiła to czy tamto, koleżanka wyczytała tu i tam, w intenecie pisało (a często są to pseudonaukowe prace, publikowane jako prawdy oczywiste)" a czujemy, że to nie to tylko ktoś nas przekonuje.. Ja dziękuję Losowi że zrobił ze mnie upartą babę bo może moje dziecko uniknie cierpienia operacji i rehabilitacji..
MIłego dnia:)
Mój mąż miał to samo. Ale jego tylko operacja uratowała. On miał trochę poniżej kolana z boku po zewnętrznej stronie nogi.
 
Ostatnia edycja:
Lila, tobie to mialam napisac, ze nie dziwie sie ze masz dola, bo na tej dlugiej lisice obowiazkow na twojej glowie nie ma nic co by dotyczylo ciebie. No poza liczeniem kalorii :p Musisz sobie wygospodarowac jakas chwilke na jakas mala przyjemnosc :) Nalezy ci sie!

Teraz jesteśmy po zmianie mleka na hipp i juz 2 dzien nie ma kupy ...

Moj synek jak tylko byl na tym mleku robil kupki co drugi dzien.

U nas też (od tygodnia regularnie) zawsze histeria przed spaniem. Co zaśnie to za chwilę się obudzi i drze się i tak jest 20-23 ostatnio.

U mnie to norma juz.. Tylko sporadycznie jak jest dobrze wybawiony i w dobrym humorze to zasnie bez cyrku o 20-21 i spi do rana.

Co do kupek to przypomnialo mi sie jak w sklepie bylam i znalazlam taki napoj, czy kompot raczej z suszonych sliwek od Nestle dla dzieci 4+. Jak na kontroli pytalam o te gestsze kupki to zasugerowala mi lekarka wlasnie ten kompot. Dostanie troszke jutro w ramach rozszerzania diety i zobaczymy.
 
Moj syn dzis caly dzień marudny, spal tylko na spacerze, dwie proby uspania w dzien skonczone placzem, padam ma twarz! A jeszcze ciezka noc mnie czeka..

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Flammie, wiesz co? Masz rację, dziękuję...I dlatego właśnie w ostatnim czasie ta chwila z kawą i czymś słodkim była dla mnie taka wyjątkowa. A teraz już nawet tego nie mam. Rzeczywiście kiepsko :-(
 
Julka, moja w domu w dzień śpi max 30 minut. Za to usypiając na dworze potrafi potem we wózku, już w domu z 4 godziny. Nie wiem co będzie, jak będzie lało...
 
Ale m dziś nastrój, normalnie wyć mi się chce :-/

Karmimy się, ciekawe...

Napiłabym się lampki wina, ale ona wstaje ok 1 w nocy i się boję, że nie zdąży wyparować :-/ A mam w domku grzane i do tego kubeczki buciki św. Mikołaja z jarmarku bożonarodzeniowego :-)

Miłego wieczoru Dziewczynki!
 
reklama
Ale m dziś nastrój, normalnie wyć mi się chce :-/

Karmimy się, ciekawe...

Napiłabym się lampki wina, ale ona wstaje ok 1 w nocy i się boję, że nie zdąży wyparować :-/ A mam w domku grzane i do tego kubeczki buciki św. Mikołaja z jarmarku bożonarodzeniowego :-)

Miłego wieczoru Dziewczynki!
Lila tule! [emoji8] u mnie nastroj taki sam.
Co bym nie jadla to tyję. Mam takiego doła przez to odchudzanie wieczne i ciagle odmawianie sobie czegos liczenie kalorii i w ogole. W domu syf jak nie wiem a ja nie mam ochoty ani sily na porzadki. Siedze w domu jak troll z tlusta glowa zapasiona no masakra i dzisiaj ja sie napilam wina wlasnie i modle sie zeby maly wstal po 22 zeby zdazylo wyparowac.

U nas kolejny kryzys...powiem Wam ze juz mi rece opadaja i dobija mnie to ze przed kazdym karmieniem sie stresuje czy maly bedzie chcial cyca czy nie. dzisiaj odstawial takie cyrki ze szok i jadl glownie mm. Nie bardzo wiem o co chodzi bo jak jest pora karmienia i chce go dostawic do cyca to jest ryk krzyk i wszystko po kolei wiec daje mm i po mm jest ryk i krzyk bo chce do cycka a czasami i nie chce. Juz nie wiem sama co mam robic.

zamowilam spiworek do wozka i jest taki cudny ze sama bym w nim chetnie pojezdzila :)

Jutro mam endo moze w koncu ustali jakas dawke, myliscie ze waga moze zaczac spadac skoro stosuje jakas tam diete i bede brala leki na niedoczynnosc? Bo na chwile obecna to masakra jest.

Jedziemy tez skontrolowac bioderka, oby wszystko bylo ok.


Napisane na SM-J500FN w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry