u mnie 23 wizytaU mnie 23 cesarka [emoji4]
reklama
Aga30+
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Lipiec 2015
- Postów
- 1 373
No sorry 23 czerwca hehe [emoji4]u mnie 23 wizyta
no ja tez w czerwcu ale za Ciebie będe trzymac kciuki nawet u nógNo sorry 23 czerwca hehe [emoji4]
LuckyJuly2016
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Marzec 2016
- Postów
- 355
u mnie 23 wizyta
U mnie tez wizyta 23, mam przeczucie ze urodzę dużo wcześniej przed terminem, mogłabym za 2 tyg bo juz bedzie bezpiecznie [emoji16]
Sent from my iPhone using Forum BabyBoom mobile app
julita1212
Szczęśliwa mamusia:) Cudownej dwójeczki :*
- Dołączył(a)
- 16 Grudzień 2008
- Postów
- 17 639
nieufna ale ja też tak mam, a dziś to wyjątkowo zmęczona wstała, ból łydek, twardy brzuch i od razu wymioty, żółć mnie dziś zalala, przez to cały dzień nmnie mdli....ja po wymiotach czuje się jak kupa w trawie i często mi łyz lecą ale powtarzam sobie że przetrwałam 1 trymestr przetrwam i 3 byle utulić mojego synka!!!Wkurza mnie, że po nocy powinnam być wypoczęta a nie dosyć, że ledwo wstaję to czuję się, jakby mnie walec przejechał
ja mam wizytę 22 w śrdoę za półtora tygodnia...
paula_dabro
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Styczeń 2016
- Postów
- 872
Dziewczyny pocieszcie...
Mam taki charakter ze wiecznie sie martwie. Moze to głupie ale mam np tak ze cos jest nie tak u mojej mamy np ma zły dzien czy jakiś problem, u brata to samo nie ma humoru albo cos odwali ja juz sie martwie przejmuje...nie umiem tego jakoś ominąć wiadomo ze to rodzina wiec ich kocham ale to jest takie silne ze nie daje mi spokoju i aż mnie to czasami denerwuje bo pół dnia sie zamartwiam ze u nich cos tam... Myślicie ze jak urodzę małego to mi to przejdzie? Tzn on bedzie najważniejszy a reszta bedzie na drugim miejscu? Powiem Wam ze meczy mnie to strasznie psychicznie....
Chyba trochę chaotycznie napisałam nie wiem czy mnie zrozumialyscie.
Taki mnie dol złapał...zawsze martwie sie problemami wszystkich dookoła i nie umiem jakoś tego ogarnąć w głowie zeby było mi łatwiej...
Któraś pytała czemu Maz na takim minusie czy to hormony czy on tak faktycznie...
Ogolnie jest najkochańszy i wspaniały i kocham go bardzo to cudowny facet, nieskromnie powiem ze czuje ze mam szczęście ze trafiłam na takiego ale wkurza mnie ostatnio okrutnie i to chyba wina hormonów jednak podświadomie moze i on sie trochę stresuje tym jaka zmiana nas czeka po przyjściu dziecka na świat...
Sent from my iPhone using Forum BabyBoom mobile app
Mam taki charakter ze wiecznie sie martwie. Moze to głupie ale mam np tak ze cos jest nie tak u mojej mamy np ma zły dzien czy jakiś problem, u brata to samo nie ma humoru albo cos odwali ja juz sie martwie przejmuje...nie umiem tego jakoś ominąć wiadomo ze to rodzina wiec ich kocham ale to jest takie silne ze nie daje mi spokoju i aż mnie to czasami denerwuje bo pół dnia sie zamartwiam ze u nich cos tam... Myślicie ze jak urodzę małego to mi to przejdzie? Tzn on bedzie najważniejszy a reszta bedzie na drugim miejscu? Powiem Wam ze meczy mnie to strasznie psychicznie....
Chyba trochę chaotycznie napisałam nie wiem czy mnie zrozumialyscie.
Taki mnie dol złapał...zawsze martwie sie problemami wszystkich dookoła i nie umiem jakoś tego ogarnąć w głowie zeby było mi łatwiej...
Któraś pytała czemu Maz na takim minusie czy to hormony czy on tak faktycznie...
Ogolnie jest najkochańszy i wspaniały i kocham go bardzo to cudowny facet, nieskromnie powiem ze czuje ze mam szczęście ze trafiłam na takiego ale wkurza mnie ostatnio okrutnie i to chyba wina hormonów jednak podświadomie moze i on sie trochę stresuje tym jaka zmiana nas czeka po przyjściu dziecka na świat...
Sent from my iPhone using Forum BabyBoom mobile app
paula_dabro
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Styczeń 2016
- Postów
- 872
No wlasnie mam dokładnie tak samo i juz nie daje sobie z tym rady. :-(
Sent from my iPhone using Forum BabyBoom mobile app
Sent from my iPhone using Forum BabyBoom mobile app
julita1212
Szczęśliwa mamusia:) Cudownej dwójeczki :*
- Dołączył(a)
- 16 Grudzień 2008
- Postów
- 17 639
oj ja mam taki sam charakter, wszystkim się martwie, przejmuje obojętnie czy to mama siostra czy ktoś inny z rodziny...Dziewczyny pocieszcie...
Mam taki charakter ze wiecznie sie martwie. Moze to głupie ale mam np tak ze cos jest nie tak u mojej mamy np ma zły dzien czy jakiś problem, u brata to samo nie ma humoru albo cos odwali ja juz sie martwie przejmuje...nie umiem tego jakoś ominąć wiadomo ze to rodzina wiec ich kocham ale to jest takie silne ze nie daje mi spokoju i aż mnie to czasami denerwuje bo pół dnia sie zamartwiam ze u nich cos tam... Myślicie ze jak urodzę małego to mi to przejdzie? Tzn on bedzie najważniejszy a reszta bedzie na drugim miejscu? Powiem Wam ze meczy mnie to strasznie psychicznie....
Chyba trochę chaotycznie napisałam nie wiem czy mnie zrozumialyscie.
Taki mnie dol złapał...zawsze martwie sie problemami wszystkich dookoła i nie umiem jakoś tego ogarnąć w głowie zeby było mi łatwiej...
Któraś pytała czemu Maz na takim minusie czy to hormony czy on tak faktycznie...
Ogolnie jest najkochańszy i wspaniały i kocham go bardzo to cudowny facet, nieskromnie powiem ze czuje ze mam szczęście ze trafiłam na takiego ale wkurza mnie ostatnio okrutnie i to chyba wina hormonów jednak podświadomie moze i on sie trochę stresuje tym jaka zmiana nas czeka po przyjściu dziecka na świat...
Sent from my iPhone using Forum BabyBoom mobile app
A co do męża to wydaje sie mi że on też w jakiś sposób przeżywa to że już nie będziecie we dwoje, pewnie i twoje hormony dochodzą wiec jest jak jest, ale warto naprawdę warto dużo rozmawiać, ja staram się z mojego wyciągać bo on raczej skryty i o swoich uczuciach wylewnie nie mówi, i uwierz ze po urodzeniu się dziecka wszystko się zmieni wiec taka rozmowa jest wręcz niezbędna...
bo będziecie sie musieli wzajemnie wspierać jak już maleństwo będzie........
reklama
paula_dabro
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Styczeń 2016
- Postów
- 872
Czyli nie tylko ja taka przejmująca.
Julita masz racje...rozmowa...
Ja tez mam trudny charakter, wiem...i moze to ja nie umiem rozmawiac.
Chyba mam doleczek bo wszystko jest be :-(
Sent from my iPhone using Forum BabyBoom mobile app
Julita masz racje...rozmowa...
Ja tez mam trudny charakter, wiem...i moze to ja nie umiem rozmawiac.
Chyba mam doleczek bo wszystko jest be :-(
Sent from my iPhone using Forum BabyBoom mobile app
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 11 tys
- Wyświetleń
- 692 tys
Podziel się: