reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2016

reklama
Iwonka zdrówka! :D
Co do przytulanek to kusząca propozycja, ale ja już chciałabym normalnie jakieś dzikie akcje na tarzana a tu tylko zostaje hipopotam. :D
Tak mi ciężko i mi drętwieją dłonie :( najgorzej w nocy. Iwona myślisz, że 35tydz to już można zaczać regularne dzikości?? :D

Lizzy - zdrówka dla psa :D
Ty i te Twoje opisy scen łóżkowych :D

Witam piątkowo :)
Mi tydzień się ciągnął, może dlatego że dzisiaj wizyta i nie mogłam się doczekać :) Ja z kolei mam ochotę na przytulanki z mężem ale podobnie jak Lizzy boję się że to za wcześnie :p
Idę się szykować na spotkanie z Maluszkiem :D
Ja też mam wizytę ale na popołudnie. Ciekawe ile waży.

Cześć dziewczyny

Wyraźnie brzuch mi opadł. Mała się powoli szykuje. Wczoraj skończyłam 34 tydzień.

Milego dnia:elvis:
 
Witam i ja po ciezkiej nocy zgaga meczyla i czuje sie jak potwor ;/
Malą zawiozlam do zerowki i teraz mam nadzieje ze maly pospi jeszcze troszke.
Ja tez sie moge wymienic numerem telefonu jak cos .
 
Jeny golenie to już żenada. A to teraz wypada trochę częściej (nie wiem jak wy ale ja gole się teraz tylko przed wizytą) bo to końcówka
 
Witajcie kochane ;) u mnie noc w porzadku jak na teb stan :p od dzis idzie mi 35 tydzien.. byle do przodu, byle do przodu. Zaraz bede dzwonic do szpitala o wynik GBS, jakos mam przeczucie ze niestety bedzue dodatnie
 
Witajcie,


U mnie noc bardzo dobrze, spałam jak susel i tylko raz sikałam.

Dziki seks na tarzana :D doooobreeee! :D :D
Mnie po przytulankach brzuszek bolał cały dzien :-(


Jestem taka wkurzona na mojego chłopa ze szok!!!! Juz dawno zapowiedziałam mu ze nie chce juz prowadzić auta bo nie ogarniam tego co sie dzieje na drodze jestem rozkojarzona i gapciowata i nie chce sobie zrobic krzywdy ani komuś innemu, na co usłyszałam "oczywiście Kochanie nie ma problemu", po czym ten pajac wczoraj mi oznajmia ze ja MUSZE!!!!! jechać gdzieś tam na 10 bo on tak sie umówił a on pracuje. No i jak pisałam jestesmy u mojej mamy wiec musze pożyczyć od niej samochod ale zeby było śmiesznie ona pracuje ok 30km od domu i miała na 7 do pracy wiec musiałam ja zawieźć, wrócić i za chwile znow bede jechać. Mam ochotę go udusić. Moze go głupota ale moje hormony to nie przelewki ostatnio...najbardziej w całej sytuacji wkurzyło mnie to ze nie zadzwonił i nie spytał czy dam radę jechać bo taka i taka sytuacja tylko przyjechał i zadowolony bo sie na cos umówił i ja musze....ech.... Mam wrażenie ze ma mnie w nosie i to ze zwyczajnie boje sie prowadzić bo na drodze robie głupoty a zamiast mózgu kisiel, ale on nie rozumie....


Jest mi przykro i jestem na niego zła...:(

Sory ze te smęty z rana. Na pocieszenie pomyśle sobie ze juz koniec remontu i wózeczek jutro odbieramy z nosidełkiem ;)

Miłego dnia kobietki ;)


Sent from my iPhone using Forum BabyBoom mobile app
 
Cześć dziewuszki! :)

ktos pytal mnie o obrone, mam za tydzien :)

Julka, ja pytałam, będziemy trzymać kciuki, pamiętaj by dać znać jak już będzie po! Ja Cię niezmiennie podziwiam za to, że Ty tak wszystko na raz ogarnęłaś ;) Szacun :D

A ja dziś zrobiłam ostatnie zakupy w rossmanie dla Maji. Kasy puściłam tyle że hoho. W kolejce przepusciła mnie babeczka, widać że jeszcze pamiętała jak to jest być w ciąży.

Needi, imię Maja się inaczej odmienia, nie Maji tylko Mai :) Mam nadzieję że się nie pogniewasz za tą uwagę, ale pomyślałam że to ważne żeby takiego błędu nie popełniać przy imieniu maleństwa, więc odważyłam się napisać :)

Torbę muszę spakować, bo w razie jakby wody spadały to pewnie kierunek szpital i będą decydować co dalej. Spadły mi z 15 na 7 :(

Ale ta wartość 7 to jeszcze w normie?

Co do przytulanek to kusząca propozycja, ale ja już chciałabym normalnie jakieś dzikie akcje na tarzana a tu tylko zostaje hipopotam. :D

Hahahahaha padłam :D


Ja w porównaniu do Was w tyle z wyprawką i wszystkim, ale teraz działam intensywnie :)
Mebelki w pokoju już skręcone, dokupiliśmy fotel do karmienia, jeszcze brakuje lampy (ale mam już wybraną, mega mi się podoba) i żabek do karniszy żeby firaneczkę powiesić.
Łóżeczko dostawne jest, dziś jedziemy po łóżeczko do pokoju jeszcze. Może przy okazji kupimy wanienkę, przewijak na komodę.
A wczoraj zrobiłam big zamówienie przez neta na ciuszki i pościel. Bo ciuszków dla dziewczynki mam full ale jakby się okazało że urodzi się chłopak to by w różu chodził, więc musiałam sporo tego kupić unisex. Do łóżeczka kupiłam z jednego zestawu prześcieradło, baldachim, falbaneczkę maskującą, organizer na szczebelki, pościel i ochraniacz. Pościel i ochraniacz na razie nie będą w użyciu, ale to na później żeby już czekał komplecik. Bałam się powiedzieć mężowi o baldachimie, myślałam że skrytykuje ten pomysł (ale ja o zawsze marzyłam o baldachimie jak będę mieć dziecko!) ale on się tak strasznie na tym wszystkim nie zna że chyba myśli że to standard wyposażenia łóżeczka haha :D

Jeszcze zostało mi mnóstwo rzeczy do kupienia...

A pranie dopiero zaczęłam robić. Dopiero pierwsze dwie tury, jeszcze kilka (-naście?). Prasowanie czeka jak mąż wyczyści mebelki (żebym miała gdzie ciuszki powkładać) i się trochę wywietrzy pokoik, bo wciąż pachnie nowością (wbrew pozorom to nie jest przyjemny zapach :p)
 
reklama
Jeny golenie to już żenada. A to teraz wypada trochę częściej (nie wiem jak wy ale ja gole się teraz tylko przed wizytą) bo to końcówka
Haha :-D mam ten sam problem, to co wyprawiam żeby się ogolic to masakra.. Na szczęście znalazłam sposób, bo pod prysznicem u mnie jest ciężko się ogolic a że mam blisko mamę to biegam do niej na kąpiele z goleniem i jest o wiele lepiej, przynajmniej więcej miejsca dla hipopotama :-)

Napisane na D2203 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry