Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
agnes, problem polega na tym, że to Ty ciągle zadajesz te same pytania, dostajesz na nie odpowiedzi po czym jak bumerang wracasz co chwilę do tematu. Dlatego to irytuje. Nie zadasz sobie nawet trudu, żeby przeczytać co dziewczyny piszą. Przepraszam Was, ale mnie to drażnihahahh no ja tez ogo
Hej,nie potrzebnie Cie to irytuje..wiadomo ze beda sie powtarzac pytania wiesz ilme czasu trzeba aby wrocic do tematow ktore byly poruszane kilka miesiecy temu?Moze jak ktos sie mega nudzi w domu i ma na to czas to spoko...ale czasami mysle ze nie szkodzi wrocic do pewnych tematow zwlaszcza ze porod lipcowek tuz tuz...wiec niektore z nas moze ogarniac jakas panika czy nawal pytan...wiec nie denerwuj sie
wejde pozniej na komputer to ogarnę liste i zobaczę ktora z Was jest a ktora nie. 
Super, długo myślałam nad termometrem, a skoro ten się sprawdza u Was to myślę, że u mnie też. Dziękuję!
Jak już pisałam kiedyś - mój lekarz mówił, że by po jedzeniu się położyć i dzidzia powinna się "uruchomić" Chyba ta niewiedza co dokładnie mnie czeka sprawia, że póki co się nie boję 
I nie wierz w zabobony. Też się na tym łapie, że mi do głowy takie myśli przychodzą, ale do kiedy będziemy czekać? Do 36 tygodnia? A w 37 też może się coś stać na dobrą sprawę. Musimy mieć nadzieję, że będzie dobrze. Po prostu... A jak będzie? Zobaczymy... Oni śpią razem, bo starszy ma jakieś stresy ostatnio ze spaniem i to dlatego tak, wcale nie z miłości haha Chociaż ostatnio jak już starszy usnął to młodszy stwierdził, że woli u siebie i się zabrał do swojego pokoju Mój starszy to wrażliwiec, za to młodszy twarda sztuka Ogólnie, jeżeli o takie dostawiane łóżeczka chodzi to słyszałam, że są ok na początek. Co do tej firmy to nie wiem. A jeżeli chodzi o jedno miejsce to też się zastanawiam, bo mam mieć kosz Mojżesza, przy chłopcach nie miałam, od razu spali w swoich łóżeczkach, u siebie w pokoju i teraz nie chciałabym, żeby właśnie Młoda przyzwyczaiła się do ciasniejszego kosza, a potem bach do łóżeczka i sama nie wiem :/ Każdy inaczej reaguje na stres, ja np dostaje słowotoku a później sama w szoku jestem, że takie głupoty gadałam. I wyglądało to tak: mąz ma małą na rękach. lekarz mnie szyje a ja mu opowiadam anegdoty z życia i ten z głową na wysokości mojego krocza zaciesza na maxa. A po komentarz: ja w życiu tak się nie usmiałem przy pacjentce". Wizyty w pokoju: "jaki dzis mamy humor? ".Ja ryczalam okrutnie jak urodzilam pierworodnego
Madziolina_p wysle pozniej Tobie link bo teraz jestem na placu zabaw.
Dziewczyny piszcie ni swoje dane do listy bo jest Was duzo "nowych" udzielajacych się systematycznie to warto żebyście byly na liscie
Napisane na GT-I8260 w aplikacji Forum BabyBoom
wizyty od ..do.. nie oznaczają,że w tych godzinach ciągle ktoś ma obok Ciebie siedzieć a jedynie oznaczają mozliwość krótkich odwiedzin w tym czasie.. Ja miałam co wietrzyc bo szwy miałam nowe i jeszcxze rozeszły mi się poprzednie, kazali mi spać bez bielizny tylko na podkładzie a tu ciągle ktoś na sali.. Myślę: jak zasnę niechcący wystawię tyłek ..i nie spałam póki u niej były odwiedziny. Dziecko płacze..ciekawe jak do niej wstać z łozką które było dla mnei za wysokie i nie zgubić luznego podkładu i jeszcze d... nie pokazać.. Teraz się śmieje ale wtedy to ten szpital i odwiedziny u sąsiadki wykańczały mnei psychicznie przynajmniej mnie miło sie czyta ze tak każdemu chcesz odpowiedziec. 
Powodzenia! Mnie też czeka coś podobnego, ale najpierw pójdę pogadać z kierownikiem studiów...Ja za to dziś mam rozmowę z dziekanem na studiach
