reklama
ja o pierwszej ciazy dowiedzialam sie dopiero w 9 tyg wiec wszystko juz bylo 
a w poprzedniej ciazy mialam usg w 7 tyg i byl zarodek ale jeszcze nie bilo serduszko dopiero w 8 tc bilo bo mam dlugie cykle niestety wiec u mnie wszystko rozwija sie pozniej tak i tym razem owu mialam 20 dc a 28 dc mialam plamienie implantacyjne a 33 dc wyszedl tylko cien kreseczki ledwo widoczny lepszy wyszedl 35 dc a 37 dc juz mega pozytywny.
a w poprzedniej ciazy mialam usg w 7 tyg i byl zarodek ale jeszcze nie bilo serduszko dopiero w 8 tc bilo bo mam dlugie cykle niestety wiec u mnie wszystko rozwija sie pozniej tak i tym razem owu mialam 20 dc a 28 dc mialam plamienie implantacyjne a 33 dc wyszedl tylko cien kreseczki ledwo widoczny lepszy wyszedl 35 dc a 37 dc juz mega pozytywny.
MalinowaMarta
Fanka BB :)
Okres miałam 4.10 czyli jestem na początku 5go tygodnia
Justyna Siorek
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Wrzesień 2015
- Postów
- 178
dziewczynki gratuluje wieści
_Hope
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Maj 2013
- Postów
- 925
Witam się
Ciut przerażona i zszokowana. Wczoraj dowiedziałam się o ciąży. Tzn spóźniał mi się okres jakieś 10 dni, ale byłam w takim pędzie, że nawet tego nie zauważyłam. Gdy spostrzegłam ze strachem w oczach zrobiłam test i wyszedł pozytywny. Strasznie się boję, ale to tylko dlatego, że mam już dwie dziewczynki i jestem pełna obaw czy sobie poradzę z trójką. A jeszcze z taką małą równicą wieku bo najstarsza córcia ma 4,5 roczku, a młodsza ma 22 miesiące. I już teraz z nimi, dwiema i pracą na cały etat było momentami ciężko organizacyjnie. Ale najważniejsze, żeby dzieciątko było zdrowe to wszystko jakoś powinno się poukładać.
I szczerze jest mi dużo lżej jak Was poczytałam bo widzę, ze są tu takie mamy jak ja z dwójeczką już i umieją się z tego cieszyć i jest mi zwyczajnie wstyd, że ja nie umiałam do tej pory. Ale ta ciąża dla mnie to szok, nie planowaliśmy jej, widocznie zabezpieczenie zawiodło, czasem tak bywa. Potrzebuję zwyczajnie trochę czasu,żeby się z tym oswoić.
Gratuluję wszystkim zafasolkowanym mamom i tym które czekają na wizyty mocno trzymam kciuki. Mnie internetowy kalkulator wylicza termin na 3 lipca. Na wizytę pójdę gdzieś około 8-9 tyg.
Ciut przerażona i zszokowana. Wczoraj dowiedziałam się o ciąży. Tzn spóźniał mi się okres jakieś 10 dni, ale byłam w takim pędzie, że nawet tego nie zauważyłam. Gdy spostrzegłam ze strachem w oczach zrobiłam test i wyszedł pozytywny. Strasznie się boję, ale to tylko dlatego, że mam już dwie dziewczynki i jestem pełna obaw czy sobie poradzę z trójką. A jeszcze z taką małą równicą wieku bo najstarsza córcia ma 4,5 roczku, a młodsza ma 22 miesiące. I już teraz z nimi, dwiema i pracą na cały etat było momentami ciężko organizacyjnie. Ale najważniejsze, żeby dzieciątko było zdrowe to wszystko jakoś powinno się poukładać.
I szczerze jest mi dużo lżej jak Was poczytałam bo widzę, ze są tu takie mamy jak ja z dwójeczką już i umieją się z tego cieszyć i jest mi zwyczajnie wstyd, że ja nie umiałam do tej pory. Ale ta ciąża dla mnie to szok, nie planowaliśmy jej, widocznie zabezpieczenie zawiodło, czasem tak bywa. Potrzebuję zwyczajnie trochę czasu,żeby się z tym oswoić.
Gratuluję wszystkim zafasolkowanym mamom i tym które czekają na wizyty mocno trzymam kciuki. Mnie internetowy kalkulator wylicza termin na 3 lipca. Na wizytę pójdę gdzieś około 8-9 tyg.
MalinowaMarta
Fanka BB :)
Hope gratulacje [emoji8] choć faktycznie dwójce małych dzieci myśl o trzecim może trochę przerażać... Nie dziwie Ci się wcale - to normalne [emoji6] Zawsze mówią, że jak ktoś dał radę wychować dwoje dzieci to i trzecie da radę i tak będzie w Waszym przypadku!
Justyna Siorek
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Wrzesień 2015
- Postów
- 178
przepraszam że się wtrącał ale ja mam już 4 dzieci i kolejne w drodze . Dasz rade uwierz mi !!!
_Hope
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Maj 2013
- Postów
- 925
Justynko dziękuję za to Twoje wtrącenie - Tego mi było trzeba 
jak czytam, ze są mamy z większą liczbą dzieciątek i sobie radzą to mi zwyczajnie lżej i zaczynam wierzyć, że ja też dam radę. Najgorzej się boją powiedzieć w pracy
, zabiją mnie chyba, w marcu wróciłam z macierzyńskiego a tu znów macierzyński mnie czeka. Całe szczęście, ze jeszcze nie muszę tego robić. Dodatkowo ta moja młodsza panienka jeszcze przy cycu, jak odstawiałam najstarszą to już byłam w ciąży z młodszą i teraz jestem w ciąży i wychodzi na to,że od 2010 roku jak nie jestem w ciąży to karmię piersią :-) także winka szybko nie uświadczę ;-) <chociaż to żart oczywiście bo nie zależy mi na tym wcale >
Malinowa Marta Tobie również dziękuję za dobre słowo:-)
jak czytam, ze są mamy z większą liczbą dzieciątek i sobie radzą to mi zwyczajnie lżej i zaczynam wierzyć, że ja też dam radę. Najgorzej się boją powiedzieć w pracy, zabiją mnie chyba, w marcu wróciłam z macierzyńskiego a tu znów macierzyński mnie czeka. Całe szczęście, ze jeszcze nie muszę tego robić. Dodatkowo ta moja młodsza panienka jeszcze przy cycu, jak odstawiałam najstarszą to już byłam w ciąży z młodszą i teraz jestem w ciąży i wychodzi na to,że od 2010 roku jak nie jestem w ciąży to karmię piersią :-) także winka szybko nie uświadczę ;-) <chociaż to żart oczywiście bo nie zależy mi na tym wcale >Malinowa Marta Tobie również dziękuję za dobre słowo:-)
reklama
