Ja dziś znowu nic, chociaż ciągle sprawdzam to miejsce ce wczoraj... ale to było tak delikatne, że nawet jak chodzę i by tak kopał to bym nie czuła...
A i pozwoliłam.sobie na szklankę coli... staram.się nie pić teraz takich rzeczy, ale nie wytrzymałam. W życiu tak dobrej coli nie piłam!
Needi, najważniejsze, że się uspokoiłaś! Mi gin mówił, że jak coś niepokojącego to do szpitala o każdej porze. Zwłaszcza uczulił, że z nisko umiejscowionym łożyskiem.może zdarzyć się krwawienie... ale póki co spokój...