Tez uwazam, ze kazda kobieta powinna miec wybor, kazdy zyje swoim zyciem, ma swoje problemy, przekonania. teraz gdy lezalam w szpitalu i modlilam sie, zeby dzidzius wytrzymal znajoma znajomej szukala mozliwosci gdzie mozna wykonac u nas aborcji. dziewczyna wpadla byloby to jej 3. dziecko, stwierdzili z mezem, ze nie dadza rady, zupelnie nie poczula wiezi, odrzucila to dziecko. znajoma prosila mnie o pomoc w znalezieniu dla niej lekarza. odmowilam. mialam mieszane uczucia. balam sie, ze jesli przyloze do tego reke to wroci do mnie karma. moze jestem dziwna, dziecinna, ale nie chcialam w tym uczestniczyc, szczegolnie w moim stanie...
@margarrita wiele przeszlas! strasznie Ci wspolczuje, mam zly w oczach...
sarka moj synek powiedzial "zaraz" chyba nie zrozumial a potem "saja" i mowi, ze sie tak dziewczynka w przedszkolu nazywa. piekne imie swoja droga
@margarrita wiele przeszlas! strasznie Ci wspolczuje, mam zly w oczach...
sarka moj synek powiedzial "zaraz" chyba nie zrozumial a potem "saja" i mowi, ze sie tak dziewczynka w przedszkolu nazywa. piekne imie swoja droga