reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2016

Venicee kochanie, nie martw się na zapas <tulę mocno>. Odpocznij chwilę, to wcale nie znaczy , ze jest źle. Może po prostu coś lekarza zaniepokoiło i chciał Ciebie zapytać.Kiedy masz wizytę?

Malinko biedni jesteście z Maciusiem z tym szpitalem, dużo zdrówka dla Niego *. A ostatnie zdanie o meczu i golach ubawiło mnie do łez :-D

Jolcia super to napisałaś o Waszym porodzie. Wszystkiego co najlepsze dla Ami. Mamy córeczki z jednego roku bo moja Lenusia ze stycznia 2014 jest, jutro jej drugie urodziny i ja się zastanawiam kiedy to minęło. Zwłaszcza jak patrzę jak sama pięknie się załatwia do kibelka i ledwo dosięga na podstawce do kranu, żeby rączki umyć, a jak chce jej pomóc to głośno i dosadnie mówi "Jenka siama" :-D.

Kasiulka współczuję ...

AniaFania jak mi przykro z powodu Twojej przyjaciółki, przytul Ją do serducha :)


Kochane ja powiedziałam dzisiaj w pracy, choć nie było łatwo bo kilka dni się do tego zbierałam i wykrztusić to z siebie <dodam, że robiłam to już trzeci raz w przeciągu 5 lat :zawstydzona/y:>. Ale mam to za sobą, reakcja nie była taka straszna jak się spodziewałam. Ale mam to już sobą i to najważniejsze. Pytali tylko czy chociaż nie ucieknę zaraz, powiedziałam, że jeżeli będzie ok to na razie nie mam zamiaru. Ale to nie ode mnie zależy.
 
reklama
ja powiedzialam prezesowi juz w 3 tygodniu uznalam, ze jest fer wobec mnie i ja powinnam szybko mu o tym powiedziec i nie zaluje bardzo spokojnie do tego podszedl zapytal czy chce odejsc czy pracowac bo jemu zalerzy zebym byla...i zebym pracowala tyle ile moge a jak juz nie dam rady to na zwolnieniu lekarskim jak bede sie czula dobrze w domu to moge w domciu cos porobic- oczywiscie powiedzialam, ze jesli zdrowie mi pozwoli i bedzie wszytsko dobrze to chce pracowac ale mysle ze ok marca poszlabym juz na zwolnienie odpoczac troszke i pracowalabym zdanie w domu:)
 
Ostatnio też się nad tym zastanawiałam i wiesz znalazłam, też plusy tych minionych czasów. może nie tych skrajnych, kiedy nie było wcale usg, ale tych w których usg było robione tylko 3 razy. Pomyślcie ile teraz jest przypadków,że na prenatalnych coś wg lekarza jest nie ok. Coś za małe,za duże etc a to zwyczajnie nie zdążyło się jeszcze wykształcić bo każda dzidzia jest indywidualnością i może nie chcieć przyrastać akurat w tym czasie wg ram i schematów. Mama resztę ciąży nerwowa bo wyniki nie za bardzo
a później maluszek rodzi się zdrowy, tylko przez te nerwy całej ciąży sam jest nerwowy, śpi po 30 minut i ciągle płacze.. NIby dobrodziejstwo techniki ale czy same sobie nerwów nie dorzucamy?

Dokladnie tak... Szczerze powiedziawszy, to ja musialam sobie wygoogolowac to Wasze usg genetyczne, bo u nas nic takiego nie ma...
Generalnie opieka nad ciezarna jest KOMPLETNIE inna, bo przy zdrowej ciazy, kobieta nawet ginokologa nie zobaczy..
Schemat jest nastepujacy:

3 wizyty u lekarza rodzinnego,
3 wizyty u poloznej,
2 usg - w 11-13 tc i 18-20 tc. ( ktore wykonuje TYLKO pielegniarka i polozna, lekarz by sie ze wstydu spalil, gdyby mial takie rutynowe badania robic ).

U mnie wyglada to zupeknie inaczej, ale to ze wzgledu na czynniki ryzyka i mase lekow, ktore przyjmuje, ale calkiem zdrowa dziewczyna wlasnie takie przebieg ciazy w Dk bedzie miala.

Malo tego, kilka dni temu dowiedzialam sie, ze do 2004 roku, te dwa usg wykonywano WYLACZNIE u lasek po 35.rz... A dopiero od 2004 roku, wprowadzono je jako standard dla wszystkich ( dwa do trzech razy )... Podczas, kiedy w Polsce w 2004 roku usg w ciazy to byl juz najczystszy standard i cos tak oczywistego jak to, ze wstanie slonce!

Czasem mam wrazenie, ze mieszkam w kraju.. "Sto lat za Murzynami" ( nie obrazajac nikogo )...

Wy tu o kwiatach itp. A mój chyba tylko kilka razy w życiu mi kupił. Mi kwiaty śmierdzą i nie mam ani jednego w domu :p
Boże jest 5.30 a ja już od godziny nie mogę spać :(

Tez spalam dzisiaj na raty :( Mialam fatalna noc i jestem bardzo zmeczona.. Zasnelam o 1:30, obudzilam o 6:30... Potem jeszcze zasnelam o 8:30 do 9 ( bo m.wstawal do pracy ).. A potem jescze dospalam prawie 2 godziny przed poludniem. Jest mi niedobrze i jestem zmeczona :(
 
:sad::sad::sad::sad: Załamka...chodze i wyję po domu. Dzwonili że jutro mam odebrać wyniki genetycznego i mam konsultację z lekarzem. Czyli jest źle :( testy z krwi wyszły pewno nie tak jak powinny ...bo na usg przecież dobrze było......Nie umiem dziś normalnie funkcjonować.....

Cooo Ty, cooo Ty... Uspokuj sie, wdech-wydech :) To, ze masz konsultacje z lekarzem, NIC nie znaczy, w zasadzie kazda powinna miec.. A Ty z racji wieku na pewno masz podwyzszone ryzyko zespolu Downa.. Alw podwyzszone ryzyko, to naprawde nic zlego i nie znaczy, ze dziecko jest chore !
Prawdopodobnie lekarz zaleci Ci albo wykonanie testu Nifty / Harmony, albo ewentualnie amniopunkcji ( bo test Nifty duzo kosztuje ) i tyle.

Generalnie podwyzszone ryzyko jest, jesli jest wiecej, niz 1:300... Biorac pod uwage Twoje wiek, na oewno masz wyzsze... Moje jest baaardzo wysokie, ale - szczerze powiedziawszy - dla mnie ryzyko jak np.1:50 to... Bardzo NIKLE ryzyko, choc w opinii lekarskiej jest spore. Coz, zalezy do interpretacji.

Ale nie przejmuj sie, biorac pod uwage Twoj wiek, juz podstawowe ryzyko jest podwyzszone. Wrzuc na luz, bo "podwyzszone ryzyko"naprawde nie znaczy, ze maluch ma zespol Downa.
 
Malinko oby szybko maluszek wyzdrowial!!

Lila teraz jest mnie troche wiecej bo i lepiej sie ciut czuje psychicznie..


Kkasiulka lacze się w bolu kregoslupa..

Iwona35 jezeli korzystasz z aplikacji bb to czytajac wszystkie wypowiedzi na biezaco mozna pisac odpowiedz (klikajac na nastepna strone to co napisalysmy zostaje)


AniaFania baaardzo wspolczuje Twojej przyjaciolce.. nie znam jej ale po tym co napisalas widac ze dziewczyna jest baaardzo silna!!!


Agnesdem u mnie zbytnio odrostow narazie nie widac wiec z farbowaniem daje sobie spokoj ;)


Venicee moze to normalna procedura!!! Nie panikuj bedzie dobrze!!! Pamietam jak robilam cytologie, przy odbiorze powiedziano mi zebym poszla do ginekologa bo On ma moje wyniki (dzieje sie tak jak jest cos nie tak) oczywoscie panika, malo co nie zemdlalam, lzy w oczach (u mnie jest zagrozenie nowotworem)... okazalo sie ze ginekolog zapytal sie mnie czy zauwazylam cos niepokojącego u siebie bo cos tam wyszlo zle ale jak nic nie widze tzn ze jest wszystko dobrze.. oczywiście nic niepokojacego ze mna sie nie dzialo... tak mysle ze i u Ciebie taka sie skonczy konsultacja ;)

Sarka golabki prosta sprawa ;) dasz rade! Ja dzis tez robilam, ale nie pierwszy raz ;)
 
Nie umiem o tym nie myśleć i się nie martwić....Zwariuje do jutra. Usg niby ok ...pappa już nie ....
Jak jest ok odbiera się tylko wynik.

Ale NIE MOZE byc calkiem okay w Twoim wieku, bo juz wyjsciowo masz podwyzszone ryzyko, masz ponad 35 lat, wynika ze spisu!
Wiec naturalnym jest, ze musisz skonsultowC sie z lekarzem. Malo tego, kiedys wszystkim kobietom po 35 rz.zalecano badania prenatalne ( te inwazyjne, nie mowie o jakichs tam probkach krwi ).

U nas nadal wszystkim po 35.rz. Oferuje sie albo amniopunkcje, albo test Nifty - tylko, ze w Polsce on kosztuje 2500 zl.

Wspomnisz jutro moje slowa :D A teraz wrzuc na luz ;) Nie wiesz, czym sa prawdziwe problemy w ciazy, kochana :)
 
reklama
Do góry