reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2016

Ewelinko mamy rowiesnikow wiec napisze Ci jak u nas jest. moj maly chodzi od wrzesnia do przedszkola, najpierw tydzien chodzilam z nim na 1-2h dziennie i bylam z nim, bawilam sie, oddalalam sie ale mnie szukal po sali, po tyg wychodzilam na 10 min i coraz to dluzej zostawal. W polowie pazdziernika juz zostawal do 14.oo no i pozniej zachorowala jego pani. nie bylo jej 2 tygodnie i od tego czasu jest krzyk, placz, gehenna, nie chce sie ubrac, nie chce jesc w domu, dobrze ze do przedszkola 20 m, bo nie wiem co by bylo. Placze 10 minut po przyjsciu i do 14 ponoc "ladnie sie bawi i jest czescia grupy". Trudno zaczelam, nie moge odpuscic:hmm: moze byloby inaczej w Polsce, a tu nie dosc ze maly to bariera jezykowa... a spi sam od wrzesnia w tym samym pokoju, ma swoje lozko, czasem przychodzi i spi do rana. Zalapal od razu, czytam mu bajki ok. 20-30 minut i pada u siebie albo na hustawce i przenosimy go. Je sam wszystko juz od dawna i zaluje, bo grymasi, bawi sie jedzeniem, wybrzydza, czasem cos reka łowi, wolalalbym juz go karmic niz na to patrzec, a co do kaszek mleka, to od odstawienia cyca czyli od kwietnia je jogurt, rzadko kaszke, lubi kakao i tyle, nie jestem zwolenniczka mleka...

Zdrowka zycze Julia, walcz, oby sie bez antybiotyku obylo! Olcia &&
 
reklama
Julka89.89 kurczę to naprawdę wysoka ta temperatura... Mam nadzieję że uda Ci się ją zbić, jak nie to może do innego lekarza jedź?

Lila - mi też objawy osłabły, w sumie czuję się jakbym wcale nie była w ciąży ;P Ale z tego co wiem, to przy wchodzeniu w drugi trymestr tak już jest. Bo dolegliwości typu mdłości już mijają, a jeszcze nie widać tak brzucha ani nie czuć ruchów dziecka, więc w sumie nic nie czujesz :p
Czemu boisz się jutrzejszej wizyty? Bo prenatalne to rozumiem, można się niepokoić że coś nie tak wyjdzie, ale zwykła wizyta u ginekologa to czemu miałaby być stresująca?

Kamcia2810 jakby mój mąż sprzątał i robił ciasto po kłótni to bym się z nim ciągle kłóciła :D Także uważaj :D
Trzymam kciuki za wizytę. Bądź dobrej myśli!

_Ewelinka_ mała zasnęła 23:20? O szkoda, już niewiele jej zostało ;) Może się uda za rok ;)
Co do ruchów dziecka, to już byłaś w ciąży, więc sama wiesz najlepiej jakie to uczucie ;) Ja nie mam pojęcia i pewnie jak poczuję to nie będę jeszcze pewna czy to było to.

maryńka trzymam kciuki za jutrzejsze badania!

Jolcia_ ja też mam ten niesmak w buzi :/ Ale ja i tak zawsze latam myć zęby po każdym posiłku. Ja się nie pocę bardziej, ale tak jak madziolina_p szybciej się męczę. Duuużo szybciej, bardzo mi kondycja spadła.

Też myje non stop, gumę mogę tylko 2 na dzień:/
 
PannaMigotka, co z tą infekcją robisz? To przejdzie samo czy do gina idziesz?

No właśnie nie wiem, bo to już trwa dobry tydzień, mam też upławy. Miewałam coś takiego wcześniej i zawsze przechodziło samo. Gina mam dopiero 12-go, a nie wiem, czy wbiję się do niego we wtorek, bo przyjmuje tylko raz w tygodniu i może nie mieć miejsca. Ale kupiłam sobie specjalny żel do mycia i żel provag, mam nadzieję, że pomoże. Wydaje mi się, że to raczej po goleniu, bo ani męża nie dopuszczam :p ani na basen nie chodzę, więc jakoś zakażenia nie podejrzewam.

Olcia, trzymam kciuki.
 
spadła temperatura do 37,8 ale nadal słabo się czuje. mój dziś powiedział swojej rodzinie ze jestem w ciazy. a teraz jak jestem taka chora to znowu zaczynam się bać. tym bardziej ze brzuch mnie pobolewa coś jak na zapalenie pęcherza .
 
Olcik kciuki :*

Julka - zdrówka !!!

Moja córka poszła od września do przedszkola jako 2,5 latek i to była Nasza najlepsza decyzja. Widzę ogromny postęp w rozwoju i w niczym nie odstaje od trzylatkow. Jest najmłodsza.
Dwa tygodnie było strasznie, później ciut lepiej Ale takie zadowolenie z wizyt w przedszkolu po miesiącu :-) teraz żyć nie może bez przedszkola i swoich koleżanek. Nie choruje, raz się zdarzyło od września więc to nie wynik. Jako maluch chorowala co dwa tygodnie.. więc teraz jest super.

W nocy nie chce spać sama i walczymy.. narazie śpię u niej pod łóżkiem na materacu. I tak to postęp bo spała ze mną więc mam nadzieję, że za chwilę przestanie się budzić. Przedszkole zbiegło się z moim pójściem do pracy i jakoś tak się wszystko nalozylo..
 
spadła temperatura do 37,8 ale nadal słabo się czuje. mój dziś powiedział swojej rodzinie ze jestem w ciazy. a teraz jak jestem taka chora to znowu zaczynam się bać. tym bardziej ze brzuch mnie pobolewa coś jak na zapalenie pęcherza .
Julka ja nie wiem czy nie lepszy byłby czapek z paracetamolem przy takiej gorączce.
Dziewczyny maja racje rob dużo dużo okladow co chwila niech Ci mąż zmienia. To naprawdę dużo daje.
I pij dużo bo jeśli się pocisz to woda ucieka z organizmu.
Jak Ci nie przejdzie to ja bym jutro posza do innego lekarza...
Bo może być antybiotyk potrzebny.
 
Poczytałam co u Was, jest prawie druga w nocy, a ja spać nie mogę...tzn, zasnęłam ok 23, obudziłam się na siku i koniec spania....a rano muszę wstać na badania.....
 
reklama
Do góry