Venicee tak tak rodzinka jest
od niedzieli do 30.12
Lila dziekuje ze pytasz.. rodzinka do mnie z Polski przyjechala, a ze nie widzialam siostry poltora roku to chloniemy kazda chwile bycia razem, do tego przygotowania do wigilii troche czasu nam zajmują... i tak jestem w super sytuacji bo duzo zabraniają mi robic
Podczytuje Was ale nie mam kompletnie sily by odpisac kazdej... mlody znow sie rozlozyl
okrutnie mi Go szkoda bo jest piekna pogoda, chodzimy na spacery a On bidulek w domu musi siedzieć... pojechal wlasnie z mezem do lekarza bo goraczka juz trzeci dzień ma, do tego duszacy kaszel i boje sie zeby to znow nie bylo zapalenie pluc
do tego wczoraj byl u dermatologa bo mial kilka dziwnych krostek na ciele od jakiegoś czasu.. okazalo sie ze to jest jakas bakteria niby nie szkodliwa ale trzeba było krostki usunac czyli wyrwac je razem ze skórą
niby znieczulenie miejscowe mila ale znalezli mu jeszcze malusie krostki pod pacha i kolo sutka i tam juz znieczulenia nie dali bo za późno bylo i na zywca mu to robili... maz mowi ze na to co mu robili to byl bardzo dzielny
a mnie okrutnie serce boli
dziś w zerowce mial teatr i mikolaja i nie mogl isc.. jutro miał isc do szwagra do pracy bo tam tez dla dzieci cos tam robia, a tu zapowiada się ze przesiedzimy cale swieta w domu albo szpitalu...
zalamana jestem
ehhh przepraszam ze tak o sobie tylko ale musialam sie wyzalic.......