reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2016

reklama
Venice skoro waży 12 kg to niemożliwe żeby miał problemy z apetytem :D

Lizzy u mnie też ja szykuje na wyjścia i ja wstaje w nocy i usypiam w dzien i ogólnie ogarniam kiedy pieluche zmienić, kiedy i co dać co jedzenia itp. Co do usypiania to niestety jak mąż idzie do niej w nocy to jest taki ryk że to nie mama przyszła że się lituję i wstaję bo mi szkoda dziecka. W dzień usypiam ja bo mi to zajmuje chwilę bo przy cycku zaśnie w 5 min. A tak to lulanie z pól godziny. Planuje tu przywrócić równość jak wrócę do pracy i przestanę karmić piersią. A na wyjścia ja szykuję bo jakby mój mąż to zrobił to mogłabym się wstydzić wyjść z tak wystylizowanym dzieckiem hihi. Mąż nie patrzy za bardzo co do czego pasuje :D ale dużo pomaga w domu i dużo przy dziecku robi. I lubi to. Także ja nie narzekam.

Ja do pracy wracam w październiku. Od wrzesnia mała idzie do żłobka wiec daję jej ten miesiąc na przyzwyczajenie :) macierzyński mam do lipca więc wykorzystuję zalegly wypoczynkowy i idę na miesiąc jeszcze na wychowawczy.
 
Hej.
Ale w Polsce mamy też przepiękne miejsca na wakacje :) Osobiście polecam Augustów - piękne miasto, do jeziora rzut beretem i cały czas można sobie fajnie zorganizować. Byliśmy 3 lata temu i na pewno w przyszłości wrócimy tam. Piękne jest Podkarpacie - mimo, że to moje rodzinne strony to nigdy nie byłam w Bieszczadach, więc też są w planach może nawet w lipcu, bo wybieram się z Sarą do domu na 2 tyg. W sierpniu jedziemy nad morze, ale obstawiam, że może nie być pogody :( I chciałabym jeszcze w Sudety, Pieniny jechać w przyszłości, bo w tamtych rejonach też nie byłam.

U nas w żłobku jest 2 tyg. adaptacji, więc od połowy sierpnia będziemy sobie z małą chodzić na godzinę albo trochę dłużej. Tzn. najpierw ze mną, a potem sama. Też się zastanawiam, jak to wyjdzie. Na razie bawi się z synem mojej koleżanki, w Boże Ciało idziemy na roczek i będą też inne dzieci, zobaczymy jak się odnajdzie :)
 
Hej Dziewczyny,

na fb pisałam ale nie wszystkie zaglądacie. Pochwaliłam się testem ciążowym pozytywnym dzisiaj rano, ale niestety zaczęłam krwawić. Byłam na izbie w szpitalu. Na usg nic nie widać, muszę czekać tydzień. Lekarz przedstawił mi dwie opcje, albo ciąża jest poroniona albo za wczesna by było widać. Mam nadzieję, że to ta druga opcja i wszystko będzie ok. Trzymajcie kciuki :* zwariuję przez ten tydzień.

Dzisiaj tylko o sobie bo mam kiepski dzień z tego wszystkiego więc nadrobię jak będę się mogła bardziej skupić. Buziaki
 
Hej Dziewczyny,

na fb pisałam ale nie wszystkie zaglądacie. Pochwaliłam się testem ciążowym pozytywnym dzisiaj rano, ale niestety zaczęłam krwawić. Byłam na izbie w szpitalu. Na usg nic nie widać, muszę czekać tydzień. Lekarz przedstawił mi dwie opcje, albo ciąża jest poroniona albo za wczesna by było widać. Mam nadzieję, że to ta druga opcja i wszystko będzie ok. Trzymajcie kciuki :* zwariuję przez ten tydzień.

Dzisiaj tylko o sobie bo mam kiepski dzień z tego wszystkiego więc nadrobię jak będę się mogła bardziej skupić. Buziaki
Paula trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze!
 
witakcie
oj mało czasu na moje bb:( a szkoda...
Hejka!

Julita, Gwiazda - jak tam zdrówko??
u nas ciągle się coś dzieje, właśnie zakończyłam przygodę z wyrwaniem dwóch zebów prawie na żywca bo znieczulenie nie pomogło, i w nagrodę nawiedziła mnie migrena dziś 3 dzień wiec się z nią już żegnam, jeśli nastepna będzie już taka sama to czas kończyć przygodę z karmieniem i wrócić do leków bo niestety dla mnie 3 doby wyjęte z życiorysu to masakra, wszystko musze sama i nie mogę sobie na częste migreny pozwolić:/9
dzieciaki jakoś leci, młodemu wychodzą 4 na górze a na dole ma już bardzo nabrzmiałe...

Jejuuu Venicee popatrz zaczynamy w takim razie oficjalnie świętować roczki:-) bo Marynka z Teosiem już do nas nie zagląda :-/ Wy byliście drudzy:-) wszystkiego dobrego na każdy dzień! Zdrówka i radości! Napisz coś więcej u was:-)

Ja już po trzech miesiącach wróciłam do pracy, mam możliwości samo decyzji co do dni i godzin więc nie jest to praca na cały etat. Teraz mam jeden dzień wolny w tygodniu a w pozostałe po 5 godzin:-)
Teosiu to już roczek ma dawno za sobą:) a nasze maluchy dopiero będą świętować:)
zazdroszcze takiej pracy u mnie to nie przejdzie wiec ja zostaję na wychowawczym, żłobek odpada obca opiekunka też a z rodziny nie mam nikogo kto mógłby zająć się malutkim.

My Cro na 2 tyg....
Teraz chcę ogarnąć roczek małej i mieć za sobą ....bo nielubię takich imprez..
czemu nie lubisz?, ja uwielbiam:) już się nie mogę doczekać, będzie tort balony i mnóstwo zabawy:) ale u nas spotykamy się w 3/4 super gronie dosłownie kilka osób jest których nie trawię ale muszą być, ale oni są tak zdominowani przez resztę ze sami rezygnują
po za tym u nas na urodzinach dzieci nie ma alkoholu wiec tym bardziej mniej lubiani szybko się ulatniają;P

Witam.Pozdrawiam serdecznie wszystkie mamy i pociechy.Niestety nie mam jak pisać,czytam usypiajc marude :-/ czyli wieczorem
:-(
witaj:)
jak znajdziesz chwilkę pisz co u was:)
ja też sporadycznie zaglądam:( ale korzystamy z pogody"_
 
Hej Dziewczyny,

na fb pisałam ale nie wszystkie zaglądacie. Pochwaliłam się testem ciążowym pozytywnym dzisiaj rano, ale niestety zaczęłam krwawić. Byłam na izbie w szpitalu. Na usg nic nie widać, muszę czekać tydzień. Lekarz przedstawił mi dwie opcje, albo ciąża jest poroniona albo za wczesna by było widać. Mam nadzieję, że to ta druga opcja i wszystko będzie ok. Trzymajcie kciuki :* zwariuję przez ten tydzień.

Dzisiaj tylko o sobie bo mam kiepski dzień z tego wszystkiego więc nadrobię jak będę się mogła bardziej skupić. Buziaki
będzie dobrze!!!:)
 
reklama
Hej Dziewczyny,

na fb pisałam ale nie wszystkie zaglądacie. Pochwaliłam się testem ciążowym pozytywnym dzisiaj rano, ale niestety zaczęłam krwawić. Byłam na izbie w szpitalu. Na usg nic nie widać, muszę czekać tydzień. Lekarz przedstawił mi dwie opcje, albo ciąża jest poroniona albo za wczesna by było widać. Mam nadzieję, że to ta druga opcja i wszystko będzie ok. Trzymajcie kciuki :* zwariuję przez ten tydzień.

Dzisiaj tylko o sobie bo mam kiepski dzień z tego wszystkiego więc nadrobię jak będę się mogła bardziej skupić. Buziaki

Trzymam bardzo mocno kciuki! I przytulam Cię mocno :*!

BasiaJulia to prawda, że w Polsce też jest pięknie, ja na przykład uwielbiam jeździć w góry.

Julita ja też lubię takie imprezy rodzinne, niestety roczek będziemy musieli zrobić u teściów bo tutaj mieszkamy, ale mam nadzieję, że dużo sama będę mogła zorganizować. Muszę ograniczyć się tylko do balonów, ale tort postaram się zrobić sama :)

Ostatnio nie pisałyśmy o Naszych maluchach. U Nas najcudowniejsze jest machanie drzwiami i otwieranie szuflad, zabawki nie są interesujące. Wcześniej tego nie było :) Mikołaj zaczął też krzyczeć jak czegoś chce, moje uszy są biedne. Ale nie mówi nic, tylko bababa, bebebe. A jak u Was?
 
Do góry