reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2016

reklama
Witam!

Dziś cały dzień robiłam szopkę z zapałek, bo mówiłam w przedszkolu, że zrobię, a zapomniałam całkiem. Mam nadzieję, że zdążę do piątku. Teraz cycamy.

Gulia- a w dużym mieście mieszkasz?
AgaGunia- zdrowia życzę!! Coś nagle się stało czy coś przewlekłego?
Madziolina- jaka śliczna! Ale zupełnie różna :)
Ruda- my mamy zwykłą, plastikową, po Nikodemie, nam odpowiada.
A już maluch się buja?

Wysłane z mojego SM-A300FU przy użyciu Tapatalka
 
Witajcie, my wczoraj na szczepieniu byłyśmy, Ewa znowu igły nie poczula ale za to wieczorem płakala. Dalam jej paracetamol I ladnie zasnela. Oczywiscie lekarz obejrzal ja powierzchownie I nawet nie wiem czy zabki ida, jak zapytalam o ulewanie to stwierdzil ze za duzo mleka pije a jak powiedzialam ze jest niespokojna I ciagle chce tylko na rece to okazalo sie, ze wymusza.
Ogolnie mialam wczoraj ciezki dzien bo pokłocilam sie z mezem strasznie, mam nowy telefon I chcialam sobie zdjecia przerzucic od meza a tam 10 zdjec kolezanki z pracy. Ale mialam dosyc, normalnie zyc mi sie odechcialo a ten obrazony na caly Swiat. Wieczorem niby mi to wyjasnil w racjonalny sposob ale i tak mam żal.
Ewa od rana marudna I jak ja odłoze to zaczyna kaszlec I jak nie reaguje to coraz bardziej az sie boje, ze gardlo sobie zedrze albo zwymiotuje. Nakleilam jej znowu woreczek do pobrania moczu ale watpie, ze cos z tego wyjdzie bo to juz ktoras proba.
Dzis kolezanka ma przyjsc I chcialam ogarnac ale czy dam rade?
U nas sniegu po pas I ciagle sypie takze na spacerze zosrane dzis balwankiem.
Przepraszam, ze tyle mi tego wyszlo ale musialam sie wyzalic.
 
Wspolczuje Toteczko :-( chociaz u mnie nie lepiej. Tez sie strasznie poklocilam z mezem..nie mam ochoty z nim gadac w ogole. Pojechalabym do Mamy na pare dni to by nam dobrze zrobilo ale Mama chora i nie chce by zarazila malego. Tez mi sie wczoraj wszystkiego odechcialo. Poszlam do bloku obok spotkac sie z kolezankami z podstawowki. Napilysmy sie winka nie bylo mnie 4h. W chalupie sajgon jakby tajfun przeszedl a ja tylko weszlam a ten juz laptop i juz sie nazajmowal dzieckiem. Na koniec mi powiedzial ze myslal ze skoro mam.dziecko to jestem swiadoma ze musze sie nim zajmowac i on jest zmeczony. Byl z nim sam 4h! Kurde straszne..jeszcze mi wytknal ze on spal tylko 5h ostatniej nocy tak jak ja bym spala 12. I stwierdzil ze pewnie tyle spalam bo odsypialam z malym w dzien. Balwan jeden...

Napisane na SM-J500FN w aplikacji Forum BabyBoom
 
Witajcie, my wczoraj na szczepieniu byłyśmy, Ewa znowu igły nie poczula ale za to wieczorem płakala. Dalam jej paracetamol I ladnie zasnela. Oczywiscie lekarz obejrzal ja powierzchownie I nawet nie wiem czy zabki ida, jak zapytalam o ulewanie to stwierdzil ze za duzo mleka pije a jak powiedzialam ze jest niespokojna I ciagle chce tylko na rece to okazalo sie, ze wymusza.
Ogolnie mialam wczoraj ciezki dzien bo pokłocilam sie z mezem strasznie, mam nowy telefon I chcialam sobie zdjecia przerzucic od meza a tam 10 zdjec kolezanki z pracy. Ale mialam dosyc, normalnie zyc mi sie odechcialo a ten obrazony na caly Swiat. Wieczorem niby mi to wyjasnil w racjonalny sposob ale i tak mam żal.
Ewa od rana marudna I jak ja odłoze to zaczyna kaszlec I jak nie reaguje to coraz bardziej az sie boje, ze gardlo sobie zedrze albo zwymiotuje. Nakleilam jej znowu woreczek do pobrania moczu ale watpie, ze cos z tego wyjdzie bo to juz ktoras proba.
Dzis kolezanka ma przyjsc I chcialam ogarnac ale czy dam rade?
U nas sniegu po pas I ciagle sypie takze na spacerze zosrane dzis balwankiem.
Przepraszam, ze tyle mi tego wyszlo ale musialam sie wyzalic.
Toteczka tez mam takie dni często. Co do tego spania to mi też żaden lekarz nie umiał określić co jest, szybko urywał temat. No z tymi zdjęciami męża to trochę przegięcie ale mówisz że sie wytłumaczył, bądź czujna. Ja mam już drugiego lekarza pediatre i też nie jestem zadowolona więc jak coś dziecku bardzo dolega to idę prywatnie bo z niego jestem zadowolona. Pogoda nie nastraja a u mnie ma duży wpływ na psychikę
 
Toteczka i Paula współczuje. Ci nasi faceci to juz tak maja ... zawsze musza nas do gorączki złości doprowadzić. I jeszcze najfajniejsze w tym jest ze on nic złego nie zrobili przecież [emoji51]



Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Oj dziewczyny, faceci to jak małe dzieci. A my przecież leżymy całe dnie przed tv,z książką w ręku, ciągle popijamy kawki. A dziecko? Samo się sobą zajmuje.;)
Mi się przypomniało ze jak była w ciąży to przez taras wpatrywał mi do domu zapach papierosów to wmawiał mi że to nie dym, że może sąsiad zapalił, że mi się wydaje i zaczęłam mu wierzyć bo ciąża to coś sobie wymyslam. I jak już się zorientowałem że to on sobie pali to był na mnie cały dzień obrażony bo jak ja mogłam mu uwagę zwrócić?!:cool2:
 
Wspolczuje Toteczko :-( chociaz u mnie nie lepiej. Tez sie strasznie poklocilam z mezem..nie mam ochoty z nim gadac w ogole. Pojechalabym do Mamy na pare dni to by nam dobrze zrobilo ale Mama chora i nie chce by zarazila malego. Tez mi sie wczoraj wszystkiego odechcialo. Poszlam do bloku obok spotkac sie z kolezankami z podstawowki. Napilysmy sie winka nie bylo mnie 4h. W chalupie sajgon jakby tajfun przeszedl a ja tylko weszlam a ten juz laptop i juz sie nazajmowal dzieckiem. Na koniec mi powiedzial ze myslal ze skoro mam.dziecko to jestem swiadoma ze musze sie nim zajmowac i on jest zmeczony. Byl z nim sam 4h! Kurde straszne..jeszcze mi wytknal ze on spal tylko 5h ostatniej nocy tak jak ja bym spala 12. I stwierdzil ze pewnie tyle spalam bo odsypialam z malym w dzien. Balwan jeden...

Napisane na SM-J500FN w aplikacji Forum BabyBoom
Zazdroszczę wyjścia na winko! :(

Napisane na D5803 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Cześć dziewczyny;-) ale u nas zima;-) od razu się tak ,swiątecznie zrobiło;-)

u nas był już wczoraj Mikołaj ;-) trochę wcześniej ale stwierdziłam że mała i tak się na tym nie rozumie jeszcze to nie będę chować,przyniósł ta bazę snów(karuzelo/pozytywko/projektor do łóżeczka)dzisiaj będziemy próbować.A nam poduszki i świąteczną pościel w renifery ;-) właśnie o takiej marzyłam;-D

co do wyjscia i winka to też chętnie bym gdzieś się wybrała,może bliżej świąt nadarzy sie jakaś okazja;-)
czasem sobie coś wypiję z mężem wieczorem tak delikatnie bo wiadomo kp ale w domu to inaczej;-) nawet ostatnio zamówiłam siostrę męża na wieczór do małej i chciałam umówić się ze znajomną parą wieczorem gdzieś na mieście,a oni że chętnie się z nami spotkają ale przyjdą do nas bo rozumieją ze dziecko itp - więc tyle miałam z naszego wyjścia ;-P

Dziewczyny nie przejmujcie się facetami bo oni nigdy nas nie zrozumieja,no nie ma szans.
mój ostatnio się przeciskał koło wanienki zostawionej po kąpieli w łazience bo bral prysznic ale do głowy mu nie przyszło żeby to posprzątać,helllloooołłłłł????no zostawiłam bo sama sie jeszcze bede w niej kąpać;-)
innym razem znowu mała zasnęła ja przychodzę do salonu a on leży,naokoło pełno zabawek,tu koc,tu poduszka,tu jakieś ciuszki,na stoliku butelka,chusteczki itp itd a on tego nie widzi;-)

Super że maluszki rosną,niektóre mają już pokaźną wagę;-)
 
reklama
Do góry