reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2016

Moja druga noc znow sie budzi 2 razy. W nocy jak wstaje pierwszy raz to nie rzuca sie na jefzenie. Bardziej zauwazylam ze tak glisno sucho oddycha a i ja mam wrazenie suchego nosa, ale nie chce kupowac nawilzacza poki nie zmierze czyms wilgotnosci w mieszkaniu. Bo to dziwne gdyz my nie wlaczamy na full kaloryfera w sypialni i nie powinno byc sucho...

Napisane na LG-D855 w aplikacji Forum BabyBoom

My póki co grzejemy tylko na dole kominkiem i na górę dogaduje tyle o ile, cały dzień w sypialni mam rozszczelnione okno, a wieczorem wietrze i nie mamy bardzo ciepło, a wilgotność na poziomie 25% :oo2: nawet na deszczowa pogoda nie pomogła.
 
reklama
Madziolina to może zacznij od mokrych ręczników jak nawilżacza nie chcesz. Ja jak pranie wisi to swoje nie wlączam.
U nas po tych wieczornych wybrykach nocka spoko, tylko dwie pobudki i po drugim karmieniu spałyśmy obie. Punkt 6 Ewa otwiera oczka no to ja jej smoczek, 3 razy dałam bo wypadał i obudzilam się o 7 w szoku. Ale godzina snu dużo daje :)
 
Prawidłowa wilgotność to 40-60%. Ja mieszkam w bloku, ogrzewanie kaloryferem a wilgotność za wysoka! 70-80% u mnie. Także polecam sprawdzić przed zakupem nawilżacza. U nas mąż zamówił osuszacz:D
 
Może chociaż na buźkę złapiemy parę promyków słonka;-)

IMG_20161104_122554.jpg
 

Załączniki

  • IMG_20161104_122554.jpg
    IMG_20161104_122554.jpg
    122,9 KB · Wyświetleń: 415
Witam!

Toteczko - spełnienia marzeń!
Asia, a jaka to praca? Jeśli możesz napisać.
Iwonaimaja - zdrowia! Przeziębienie? Co na to bierzesz?
Karolina, moja się trochę rozgadała, ale to też zależy od dnia :)
Basia - zgadzam się z Iwoną. Najlepiej położyć przy nakryciu, zanim zjawią się goście :)
Lizzy - moja też poważna na spacerach :)
Pauladabro - przytulam :(
Flamie - ja i chłopcy mamy niebieskie, mąż brązowe, a Anastazja nie wiadomo jakie. Jedni mówią, że ciemno niebieskie, inni, że brązowe, ja widzę, że jej jaśnieją z takich granatowych. Ciekawe jakie będzie miała :)

Chora jestem :( Zawalone zatoki, jak co roku, mam nadzieję, że Młoda się nie zarazi. Kupiłam maseczki i staram się leczyć domowymi sposobami, bo przecież karmię piersią. Może Wy macie coś ekstra na zapchane zatoki i ból twarzy i czoła przy tym??
 
Chora jestem :( Zawalone zatoki, jak co roku, mam nadzieję, że Młoda się nie zarazi. Kupiłam maseczki i staram się leczyć domowymi sposobami, bo przecież karmię piersią. Może Wy macie coś ekstra na zapchane zatoki i ból twarzy i czoła przy tym??
A próbowałaś przepłukać zatoki Sinus Rinse np. Dobre są tez tabletki Sinupret
 
Witam!

Toteczko - spełnienia marzeń!
Asia, a jaka to praca? Jeśli możesz napisać.
Iwonaimaja - zdrowia! Przeziębienie? Co na to bierzesz?
Karolina, moja się trochę rozgadała, ale to też zależy od dnia :)
Basia - zgadzam się z Iwoną. Najlepiej położyć przy nakryciu, zanim zjawią się goście :)
Lizzy - moja też poważna na spacerach :)
Pauladabro - przytulam :(
Flamie - ja i chłopcy mamy niebieskie, mąż brązowe, a Anastazja nie wiadomo jakie. Jedni mówią, że ciemno niebieskie, inni, że brązowe, ja widzę, że jej jaśnieją z takich granatowych. Ciekawe jakie będzie miała :)

Chora jestem :( Zawalone zatoki, jak co roku, mam nadzieję, że Młoda się nie zarazi. Kupiłam maseczki i staram się leczyć domowymi sposobami, bo przecież karmię piersią. Może Wy macie coś ekstra na zapchane zatoki i ból twarzy i czoła przy tym??
Inhalacje że zwykłą solą fizjologiczną. Bardzo dobrym sposobem , ale mało przyjemnym jest użycie irygatora FIXSIN. Ja się tym wyleczyłam w ciąży , a byłam strasznie zawalona
 
reklama
Ja też przeziębiona :( ale u mnie nie zatoki, więc nic nie potrafię doradzić. Ze względu na przeziębienie mój M był dziś sam na spacerze. Święto!! To jego drugi raz :p nigdy nie chciał chodzić sam na spacery, bał się. Ale dzień przed Wszystkimi Świętymi była ładna pogoda a ja jechałam na cmentarze a on miał się małą opiekować. Więc powiedziałam że dziecko ma iść na spacer, naszykowałam ją i zeszliśmy i on na spacer a ja śmignęłam na cmentarze. To był jego pierwszy raz :p a dziś drugi raz poszedł sam. Jutro też zamierzam go wygonić ;)
 
Do góry