Dzisiaj Ania skończyła 4 miesiąc. Za tydzień chcę wprowadzać pomału kaszki i zaczęłam tak czytać i czytać o tych kaszkach aż weszłam przypadkowo na jednego z blogów. Matka opisuje skład i ups... ile chemii jest w nich. Tutaj ten opis:
Link do: Zdrowa kaszka dla niemowlaka - rozszerzanie diety
Poleca kaszki bio. Patrzyłam na allegro i są w przystępnych cenach głównie niemieckie. Chyba się skuszę. Przed przeczytaniem tego blogu oczywiście kupiłam kaszke z Bebilonu ,,Alerlac" (dla alergików) i okazało się... no właśnie że ma najwięcej syfu. [emoji48]