Cześć!
Pogoda okropna, pada, siąpi, zimno, nie wiem czy 20 stopni jest. Zjadłam prawie całą paczkę biszkoptów, jedyny rarytas podczas karmienia piersią, a tak bardzo kaloryczny :/ Nie mogłam się opanować...
A moja Gwiazdka nie mogła usnąć w domu, a przecież w domu też spać w dzień musi. W sumie od 9 do po 12 nie spała, ale teraz śpi, ja już poprasowałam i mogę, popijając Inkę, zajrzeć do Was
Margerita - światełko dla Mieszka Kochana, przytulam do serducha! Poza tym dobrze, że u Was w porządku i że nie ma problemów z konfliktu, pozdrawiam serdecznie!
Julka, to pewnie dlatego tak je, bo głodny
Madziolina, Fazerkam - oby szybko przeszło! Też mnie coś pobolewa prawa pierś, obserwuję na razie :/
Fazerkam, ja jeszcze plamię od czasu do czasu.
Cybexa do auta mamy, ale planujemy wyjazd nad morze i nie widzę Ansatazji tyle godzin w czymś takim, bo jak w nim siedzi to broda zapada się jej na klatkę piersiową, nie wiem czy to tak ma być, ale to nawet kolebka nie jest, tylko w nim bardziej siedzi. Przy chłopcach miałam kolebkę, taki zwykł fotelik i chyba lepiej w niej siedzieli, mam go jeszcze to sprawdzę. Fajne te rozkładane na płasko, my takiego nie mamy :/ Taki rozkładany mamy od 9 kg...
Piękne te Wasze przyrosty wagi. Jak się nam uda to we wtorek pójdziemy do pediatry, bo wtedy przyjmuje dzieci zdrowe. Wy jak idziecie z Maluszkami to też z dziećmi zdrowymi czy normalnie się rejestrując?