reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2016

jasne, że nie musi być źle tylko nasłuchałam się tyle przykrości od swojej począwszy od tego że nie będzie się przyznawała do wnuka bo jest za młoda, nie będzie pilnowała bo ona ma dosyć chłopców po życzenie mi masażu szyjki, przenoszenia ciąży i wróżenie, że dziecko mnie zamknie w domu wiecznie będzie chore nigdzie nie wyjdę nie pojadę...może się zmieni i faktycznie będzie kochała małego babciną miłością, ale jak patrzę na jej fałszywe zachowanie to mi się zbiera...:(

Paula ja się dołącze do waszej grupy narzekających na teściową, nie cierpię tej kobiety, jesteśmy wiele lat po ślubie ale nigdy nie powiedziałam do niej mamo i nigdy nie powiem. Ona nam zawsze życzy wszystkiego najgorszego, nawet potrafiła mowić żebyśmy mieli chore dzieci.

w głowie się nie mieści takie zachowanie,myślałam że to może trochę 'lżej' wygląda,ja jestem bardzo wyczulona na to co ktoś mówi i pamiętliwa,więc jak ja bym coś takiego usłyszła to już byłaby skreślona na amen,więc się wam teraz nie dziwie i współczuje;-/
 
reklama
Wy też tak nie możecie się doczekać?
Tak! Ale mi jeszcze został dobry miesiąc do terminu ;)

Julka, powodzenia na obronie ;) z reguły to czysta formalność, więc dasz radę!

Iwona, ja zwykle jak chcę szybki obiadek, a taki w miarę to wrzucam mięsko, np. karkówkę, ziemniaczki, przyprawy, cebulkę itd do wora i do pieca :p Mało roboty, a mój mąż lubi bardzo ;)

Mój maluch dziś też leniwy, aż się zmartwiłam, bo zwykle szalony, ale cośtam się powiercił...

Paula, ja z kolei mam tak ze szwagrem. Że nie wyobrażam sobie, żeby dotknął MOJEGO dziecka. I chyba darzę go podobnymi uczuciami jak Ty teściową. Co prawda może i nie złorzeczył ani nic takiego, ale bardzo mnie wkurza, przede wszystkim podejściem do życia... i wrrr, na samą myśl o nim ciśnienie mi rośnie. Nie będę opisywać powodów, bo możnaby książkę o tym napisać...

jawnie cieszyła jak mi się córka pochorowała "bo i tak mam w życiu za dobrze"
O kurcze... brak słów :(
 
Byłam wczoraj na ktg w szpitalu i odrazu wyznaczyła mi godzinę cc 23.06 o 7.00 kazała się już wstawić. Pytałam się lekarki czy długo sie czeka a ona że odrazu biorą uff bo najgorsze czekanie.
Bez znieczulenia że masz być "wstawiona"?;-) ;)
Dziewczyny że zacytuję 'padam na cyce'. Upał jak szlag, ja pół nocy wymiotowalam, a mała prawie w ogóle się nie rusza :-(

Napisane na D2203 w aplikacji Forum BabyBoom
A Ty nie jesteś już czasem na finiszu? Bo jak tak to Ci mówię że za pare dni urodzisz:tak:
 
Nie rozumiem takich mam, co przez nie przemawia... Jak mozna ranić słowami swoje dziecko i reszte rodziny. A zwłaszcza życzyć takich rzeczy....

Ja na szczescie nie moge narzekać, jedynie to rozpieszcza mi córę jak nie wiem kto :) ale to przez to że daleko mieszka.
 
Nie rozumiem takich mam, co przez nie przemawia... Jak mozna ranić słowami swoje dziecko i reszte rodziny. A zwłaszcza życzyć takich rzeczy....

Ja na szczescie nie moge narzekać, jedynie to rozpieszcza mi córę jak nie wiem kto :) ale to przez to że daleko mieszka.
Z takim charakterem się człowiek rodzi.. ja tam się nie przejmuje, zrywam kontakt i pocieszam się myślą,że "Bozia nie rychliwa ale sprawiedliwa" i jeszcze takiej mamusi czy innemy źle życzącemu nóżka się podwinie a wtedy nie będzie miał kto herbaty podać
 
Needi ja dzisiaj 36t3d.. ale brzuch z dnia na dzień coraz niżej i jakaś godzinę temu nasilily się przepowiadajace.. narazie leżę i czekam, ale mam ogromne pieczenie w klatce piersiowej i nie wiem co się dzieje. .

Po flaszce to i znieczulenia by nie potrzebowała :D

Bo ja sobie dziś poczytałam że jak się organizm oczyszcza i dzidzia mniej rusza to niedługo poród.
Ja sobie wywrozylam początek lipca ale pewnie pomyliłam się o jakieś 99%
 
reklama
Ja tam z moją teściową nigdy nie zostawiałam dzieci i nigdy nie zostawię.
U mnie dzisiaj pada, uwielbiam ostatnio taką pogodę.

Giuliaa, Lillylove - dobrze wiedzieć że nie tylko ja mam taki problem...w kupie raźniej, muszę sobie zapamiętać z kim będę mogła narzekać po porodzie na teściową hehe :)

Asia28BK - jasne, że nie musi być źle tylko nasłuchałam się tyle przykrości od swojej począwszy od tego że nie będzie się przyznawała do wnuka bo jest za młoda, nie będzie pilnowała bo ona ma dosyć chłopców po życzenie mi masażu szyjki, przenoszenia ciąży i wróżenie, że dziecko mnie zamknie w domu wiecznie będzie chore nigdzie nie wyjdę nie pojadę...może się zmieni i faktycznie będzie kochała małego babciną miłością, ale jak patrzę na jej fałszywe zachowanie to mi się zbiera...:(

Mam ochotę ponarzekać na jeszcze mnóstwo innych rzeczy ale nie będę bo ostatnio tylko przynudzam, taka zrzędliwa się zrobiłam :/

jak teściowa otwarcie źle życzy to jeszcze pół biedy bo są otwarte karty, a gorsze są takie co to pitupitu wszystko słodziutko a za plecami źle życzą. Babcia czy nie, ja nie chcę takiej fałszywej babci w pobliżu mojego dziecka, na szczęście są jeszcze moi rodzice, więc jak będziemy chcieli gdzieś wyjść bez dzidzi to jedni dziadkowie pomogą, albo jakaś niania. A tego babsztyla to po prostu nienawidzę bardzo bardzo bardzo ;)
 
Do góry