reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2016

reklama
A ja mam juz ktorys dzien z rzedu taka faze nienawisci do partnera ze juz sama tego nie rozumiem... Irytuje mnie jego debilizm i brak myslenia tylko nie wiem czy on rzeczywiscie jest az takim idiota czy po prostu dla mnie przez hormony to urasta do takiej rangi?
 
A ja mam juz ktorys dzien z rzedu taka faze nienawisci do partnera ze juz sama tego nie rozumiem... Irytuje mnie jego debilizm i brak myslenia tylko nie wiem czy on rzeczywiscie jest az takim idiota czy po prostu dla mnie przez hormony to urasta do takiej rangi?
A ja swojemu juz odpuscilam stwierdzilam ze moze faktycznie ja teraz wszystko inaczej odbieram on w sumie tez i do zgrzytow nie daleko...a nakbardziej cierpialam ja bo sie denerwowalam i bolal mnie brzuch....wiec odpuscilam....

Miałam ciężką noc. Majeczke bolal brzuszek...w sumie nie wiem od czego[emoji53]. Usnela dopiero ok 2 ehhh...
Teraz śpi..

Miłego dnia[emoji4]

Napisane na SM-G531F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Cześć
U mnie akurat relacje z M układają sie dobrze ostatnim czasem, ale rożnie to u nas bywa, chyba jak wszędzie. Nie wierze w idealne związki bez kłótni

Dzis mam kiepski dzien, a przynajmniej narazie, troche sie martwię bo młody mało sie rusza, do tej godziny to zwykle juz jedna lub dwie tury szaleństw zaliczył a dzis takie tylko myzianie kilka razy...
Dam mu jeszcze troche czasu


Sent from my iPhone using Forum BabyBoom mobile app
 
Ja juz po egzaminie..sesja zamknieta i teraz tylko obrona ;) my sie tez ostatnio czesciej klocimy. Podejrzewam ze to wina hormonow i tego ze on rzuca palenie. Wczoraj spedzilismy wieczor osobno i dzis od rana tez tak jest niestety.
 
Witajcie:) wczoraj miałam intensywny dzień i nie miałam kiedy Was odwiedzić ale wózek kupiony (zdjęcia później ;) ) i córka po egzaminach do szkoły muzycznej- wyniki za tydzień.
Propo wożenia dzieci w samochodzie, ja woziłam na przednim z wyłączoną poduszką. Teoretycznie w razie wypadku to jest najniebezpieczniejsze miejsce ale ile razy statystycznie przydarza się wypadek a ile razy ulanie dziecku czy coś innego kiedy trzeba spojrzec na dziecko? Teraz wiem,że są do kupienia lusterka które domontowuje się do lusterka wstecznego i można obserwować dziecko (podczas jazdy to raczej rzucić okiem czasami na nie) umiejscowione z tyłu i tym razem tą opcję biorę pod uwagę. Julka gratki egzaminów:)
Dziewczyny odpuśćcie troszkę partnerom;) Hormony czasami wyolbrzymiają sytuację a oni i tak łatwo nie mają. U nas ten instynkt już trwa a im tak naprwdę uaktywni się jak dziecko wezmą na ręce..ciąża to dla nich ciągle abstrakcja, czasami musi minąć czas zanim zapomną o życiu przed ojcostwem albo nawet nie zapomnieć ale chociaż nauczyć się życ po zmianie. Mimo uciążliwości ciąży my mamy jednak łatwiej bo my zmiany już czujemy oni na razie starają się poczuć z różnym skutkiem :)
A foch? Rzadko go rozumieją i jeszcze rzadziej sami się domyślą z jakiego powodu jest ;)
 
Witajcie weekendowo;-)

też słyszałam,że z tyłu pośrodku jest najbezpieczniej ułożyć fotelik,ja myślę z tyłu ale po przekatnej do kierowcy,żeby zerkać na małą-są też takie lusterka w których widać dziecko,możnaby się zaopatrzyć.
A z przodu to poduszka musi być wylączona jak sie dziecko tyłem do kierunku jazdy przewozi,jak już potem większe i przodem to jest kwestia dyskusyjna bo poduszka może połamać mu nóżki,ale z drugiej strony jak będzie wyłączona przy czołowym uderzeniu to może być gorzej...

Julka super,że egzaminy już za Tobą;-)
LuckyJuly 2016 ja też dzisiaj słąbiej czuję małą tzn pcha się pod żebra że nie mogę siedzieć,ale mało się rusza;-/

teraz odkąd mam już spory brzuszek to nie zwracam uwagi/nie widzę że on ciagle rośnie i rośnie-dopiero wczoraj jak się ubierałam to tak przebieram w tych ciuchach i czego nie założę to albo jest mega opięte na brzuchu,albo się podnosi do góry,że cała dolna część brzuszka na wierzchu- potem zrobiłam sobie taki katalog zdjęć miesiąc po miesiącu i fajnie widać jak rośnie;-) a tu jeszcze ponad miesiąc;-o
 
reklama
zdjęcia wózia wrzucone w wątku wszystko dla groszka fasolki:) kolor jest jeansowo ciemnoszary, nie wiem jak widać na Waszych monitorach ale u mnie pokazało sie typowo niebieski i nie wiem czy tak aparat zrobił czy mój monitor zmienił ;)
 
Do góry