Cześć
Wczoraj przyszedł materac, pościel, kocyk z podusią Minky Light ( jaki cudny ten kocyk!!) i cieniutki, pieluszkowy śpiworek

Jeszcze torba do wózka, parasol, koszula dla mnie, szlafrok, laktator, termometr, pieluchy i chusteczki, pieluchy bambusowe i wsio
Lucky, mnie się normalnie nóż w kieszeni otwiera, jak wiem, ile ja dostanę, a słyszę, ile inni dostają! Moja składka to 45 zł, tylko to też chyba zależy od liczby osób w grupowym, a u nas jest nie za dużo, bo coś koło 12 chyba. Tyle lat się płaci, a potem takie coś :/ Ciekawe czy za szpital w takim przypadku coś płacą :/
Sylwia, no kiepska sprawa, naprawdę! W ogóle, co za szpital! Musisz poszukać jakiegoś innego szpitala w okolicy, na pewno znajdzie się korzystne dla Was rozwiązanie. Zaciskam kciuki!
Lizzy, czemu nie?
Fazerkam, zaciskam kciuki! Mnie też się wydaje, że się przekręciła, bo takie twarde i okrągłe u góry czuję, wczoraj nie mogłam nawet siedzieć czy się nachylić, tak wypychała do góry. Nogi to chyba nie były? :/
Z tym numerem telefonu to już kiedyś pisałam, musimy się wymienić, bo mi też tak łatwiej będzie
A wieczorem dziwnie mnie nogi bolą, nie mogę dla nich znaleźć miejsca, niby kręcenie takie w nich czy co, masakra jakaś!
Miłego dnia!