panna_migotka
Mama Igusi/Majowe Mamy'08
Witam się i ja
Ja dziś po pobieraniu krwi. Oczywiście ciężarówki nikt nie przepuści, za to wszyscy się gapią, jakbym jakimś kuriozum była, waleniem wyrzuconym przez morze na brzeg. Dobrze, że po Greenpeace nikt nie zadzwonił.
Kasiulka, w sumie się opłaciło kłócić
My wczoraj poskładaliśmy łóżeczko. Mój mały będzie czwartym dzieckiem je użytkującym. Iga była druga, łóżeczko oddane w niemal idealnym stanie. Potem było jeszcze jedno dziecko, które dosłownie zeżarło pół łóżeczka. Na szczęście jak się poobracało elementy do góry nogami, to nie widać. Gdybym nie wiedziała, że tam spało dziecko, pomyślałabym, że jakiś jeżozwież
Ja dziś po pobieraniu krwi. Oczywiście ciężarówki nikt nie przepuści, za to wszyscy się gapią, jakbym jakimś kuriozum była, waleniem wyrzuconym przez morze na brzeg. Dobrze, że po Greenpeace nikt nie zadzwonił.
Kasiulka, w sumie się opłaciło kłócić
My wczoraj poskładaliśmy łóżeczko. Mój mały będzie czwartym dzieckiem je użytkującym. Iga była druga, łóżeczko oddane w niemal idealnym stanie. Potem było jeszcze jedno dziecko, które dosłownie zeżarło pół łóżeczka. Na szczęście jak się poobracało elementy do góry nogami, to nie widać. Gdybym nie wiedziała, że tam spało dziecko, pomyślałabym, że jakiś jeżozwież