reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2016

Asia28BK masakra z tymi wizytacjami z ZUSu :/ ja w ogóle podałam zły adres. Zameldowania a nie zamieszkania. Nie wiem czy zmieniać bo moja prowadząca mi powiedziała żeby podawać zawsze ten sam i teraz boję się że jak zmienię to przylezą, a ja wcale w domu non stop nie siedzę. A to spacer z psem, a to zakupy, a to gdzieś jadę coś załatwić. No kurdę w ciąży mnie trzeba siedzieć na tyłku, beznadziejne to jest i wkurzam się :/

paula_dabro aż się sama zdenerwowałam jak przeczytałam Twoją historię. Masakra, ludzie to są beznadziejni!! Zjedz sobie czekoladę :p

gutka ale miło, muszę sobie jakieś mebelki na balkon strzelić i też tak będę jak Ty! :D



Kurczę mnie też mdli ostatnich parę dni. Co to może oznaczać? Myślałam że mdłości tylko na początku ciąży.



LuckyJuly2016 a do kiedy chcesz pracować?
Co do porodu to ja plan mam taki że mąż będzie ze mną do czasu partych. Potem to już będzie miał się mną kto zajmować a jemu oszczędzę widoków i sobie stresu i skrępowania że na to patrzy (choć może bym tego tak nie odczuwała, trudno ocenić skoro nie byłam nigdy w takiej sytuacji). Najważniejsze żeby był ze mną ten długi czas oczekiwania w bólu.
A ile mniej więcej czasu mija od rozpoczęcia partych do przyjścia maluszka na świat? Wiem, że pewnie bardzo różnie, ale tak mniej więcej, jakie macie doświadczenia?

nieufna, julita1212 i inne dziewczyny które chodzą:) jak tam zajęcia w szkole rodzenia? Zadowolone jesteście? Na jaki kurs chodzicie, w sensie ile spotkań i jak często?
Oj ja jestem bardzo zadowolona u nas jest 8 spotkań po 1,5 godziny. Mamy super położną która prowadzi zajęcia dwa już za nami:) Jutro kolejne:)
Super ćwiczenia, uczymy się oddychać , rozciągać jak sobie radzić z bólem i wogóle czuje się taka oswojona z tym co mnire czeka jak wychodzę z tych zajęć:)

My chodzimy we wtorki i rody, wtorki to spotkania z położną, potem dwa razy z lekarzami i na koniec zwiedzanie porodówki. Środy to ćwiczenia, spotkania z fizjoterapeutą. Uważam, że to był świetny pomysł, bo ja sobie dużo spraw przypomnę, trochę się zmieniło przez te 18 lat no i ćwiczenia, super sprawa. Kończymy 1 czerwca, czyli jest 5 spotkań.
u mnie minęęło 6lat jak byłam ostatni raz a powiem Ci że zupełnie inaczej odbieram te zajęcia teraz...
nie umiem tego opisać dokładnie ale chodzi mi że ta wiedza którą pani przekazuje jakoś bardziej do mnie dociera, wcześniej to była jakaś abstrakcja która do mnie nie dochodziła...

Kamejka ja chce pracować do tąd póki będę mogła, pracuje w firmie rodzinnej i jeśli nie będę czuła sie na siłach to nie muszę [emoji6] juz ogarnęłam zastępstwo za siebie

Chciałabym zeby Mąż był ze mną do momentu partych ale po pierwsze nie wiem czy bedzie w domu a po 2 on nie bardzo chce wiec nie chce go ciagnąć na sile


Sent from my iPhone using Forum BabyBoom mobile app
ja też chciałabym zeby mąż był ze mną a jak będzie to się okaże, on przy partych wychodził...zresztą często wychodził bo to nie trwało pół godziny tylko cały dzień;P

Ja się zarzekałam, że nie chcę męża przy porodzie, ale teraz debatujemy, czy jednak nie przez chwilę za rekę nie potrzyma;) Na pewno nie będzie przy partych, ale wcześniej zobaczymy ....
dokładnie ważny jest też moment zanim dojdzie do partych, a potem już po ...
Nam położna mówi żeby lepiej powiedzieć że będzie poród rodzinny bo potem zależy na kogo się trafi i mogą nie wpuścić męza jakbyśmy chciały zmienić zdanie
Dziewczyny doradźcie mi proszę szybko. Byłam właśnie na wizycie i dostałam skierowanie do szpitala ze względu na bardzo twardniejący brzuch i niskie ułożenie dziecka :( nigdy nie byłam w szpitalu, doradźcie mi proszę co mam ze sobą wziąć? W co sie spakować i gdzie tam się w ogóle trzyma swoje rzeczy, caly czas w torbie czy jakies szafki są? Eh ja nie wiem jak tam się odnajdę...
co u ciebie?

Hejka Dziewczyny! Tylko się przywitam. Mam dziś ciężki dzień :( mam nadzieję, że jutro będzie lepiej :(

Miłego wieczorku :*
lepiej dziś?
ja też miałam wczoraj okropny dzień

@LuckyJuly2016 - może ma zły dzień...? Facet to tylko facet...oni nie przeżywają ciąży tak jak my..... choć z tego co widzę zdarząją się różne friki ;-) To Wasze pierwsze dziecko? Nie pozwól, aby zdominowało Wasze małżeństwo i nie oczekuj, że będziecie rozmawiać tylko o tym......Ważni jesteście Wy, jako para :)

@Iwona35 - taaak....? Już? O ile wcześniej rodziłaś dziewczynki?? Nie mam zachcianek....wprost przeciwnie - mój żołądek zachowuje się tak jak na początku ciąży....:(

@nieufna - znam to okropne uczucie, gdy auto z tyłu uderza w moje...... Mam nadzieję, że lepiej się czujesz.... W poprzedniej ciąży miałam wypadek samochodowy i wiem jak się czułaś....
Autem jeżdże i będę jeździć, bo dom i dziewczynki na mojej głowie, do sklepu na nogach to z 20-25min z jedną stronę. A przecież nie będę tego nosić....

Przytyłam 10kg. Nie planowałam tyle....:( za dużo i jest mi już ciężko....bolą mnie nogi. Nie mogę przekroczyć 14-15kg. To i tak dużo..... :(

No i mam ooooookropną zgagę - cały czas. Przed posiłkiem, podczas i po. Jem migdały, piję mleko, jem małe porcje..... załamka :( Bardzo mam uciśnięty żołądek i mam już dwa powody żeby się nie schylać.....

boże a jaką ja mam zgagę:( maaaaaaaaaaaaasakra....
a nie wiem ile przytyłam...
 
reklama
Nafoczka zdrowia i siły... Obyśmy wszystkie wytrzymały do terminu!☺



Sylwia podziwiam że masz tyle siły...ja to jak sprzatne tak z grubsza to już nie mam siły na nic więcej ehhh



Julka rozumiem Cię bo ja też miewam bardzo różne noce, raz spie super a innym razem mecze się cała noc i wszystko mnie denerwuje nawet że M za głośno oddycha...i te sny! A co do wizyt w toalecie to wstaje teraz jeszcze częściej, z 5-6 razy w nocy :oo:Ja ostatnio nie mogę dłużej pospać bo sąsiedzi remont mają i od 7 się tłuką i wierca! Ale rozumiem to bo też tak przeszkadzalismy przy naszym remoncie☺



Tak jak dziewczyny piszą ja też czuje raczej takie przepychanie, wypychanie i jak się Mały tak pcha to widać jak brzuch sie cały rusza i faluje☺ale nie jakoś często więc czasmai jak jest spokój to się znów martwie czy wszystko w porządku! Ehhh tak źle i tak nie dobrze☺
Nietsety kochana sil nie mam wygladam jak balon ale trzeba ja nie lubie jak mam balagan zaraz mna trzepie ;p bylam na zakupach kupilam minky i zacznie sie szycie kocykow i podusi :) do wozka jak zakonczone bedzie szycie to pokaze jak wyszlo ;p
Malej zanioslam okulary do naprawy mezowi nakupilam spodnie i polowek do pracy bo chlop nie ma w czym chodzic bylam na zakupach do lodowki i spokoj mam nadzieje do wieczora ;p widziecie codziennie u mnie cos sie dzieje non stop w ruchu niby nie pracuje a czuje sie czasami gorzej niz po pracy hehe
 
teraz nie wiem co robić. Kupiłam nowy materac do łóżeczka, dałam niewiele bo koło 120 zł pianka-kokos-gryka, jest dość płaski a dostałam teraz od siostry używany. znaczy w zasadzie mało używany bo jej dzieci nie spały w ogóle w łóżeczku, a ona kupowała go jeszcze w Anglii i dała za niego prawie 200 euro, jest dużo przyjemniejszy, stabilny, i ma ściągany pokrowiec. nie wiem który wybrać...

Ja bym chyba wzięła ten używany skoro fajniejszy. A ten co kupiłaś możesz sprzedać, jest nowy wiec powinno być łatwiej :)

Ja się zarzekałam, że nie chcę męża przy porodzie, ale teraz debatujemy, czy jednak nie przez chwilę za rekę nie potrzyma;) Na pewno nie będzie przy partych, ale wcześniej zobaczymy ....

Wg mnie obecność męża chociaż przed partymi to duże wsparcie. Świadczy o chęci pomocy. Wtedy nie dzieje sie nic obrzydliwego co mogłoby ruszyć tych co wrażliwszych. Jesteśmy razem na dobre i na zle i właśnie w takim cierpieniu będzie mi potrzebny jak nigdy. Poza tym niech widzi jak to sie trzeba namęczyć, bardziej doceni potem :p

Dziewczyny czy Wam już przeszły dziwne zachcianki? Bo mi w drugim trymestrze wydawało się że już a od paru dni wróciło chyba ze zdwojoną siłą..

Ja czasem mam na cos zachciankę ale to głównie przez Was :D któraś napisze ze zjadłaby arbuza to ja zaraz po niego do sklepu :p

hej dziewczyny mam pytanie jak czujecie ruchy ? słabiej ? mniej a może ze tylko dzidzia się przesuwa ?

Napisane na GT-I9505 w aplikacji Forum BabyBoom

Ja czuje właśnie słabiej, bardziej przesuwanie się niż kopniaczki.

Ale dostałam pałera:szok:
Umylam podłogi zrobiłam już obiad (potrawka z kurczaka z ryżem, śmietanką 30, porem marchewką i pietruszką) i umyłam okna na parterze oprócz kuchni. Ale okna się prawie nie liczą bo mam myjke elektryczną i zajęło mi to 15 min. :p

A co to ta myjka elektryczna? ;)

Dziewczyny pomocy, czy wam też tak puchną nogi?
Ja mam kostki prawie jak łydki i takie poduchy na wierzchu stopy i palcach, musiałam sobie kupić klapki na rzepie bo nic założyć niemogę, ciśnienie obniżam tabletkami ale mimo wszystko boję się czy to nie zatrucie ciążowe, wizytę mam dopiero w przyszły poniedziałek:no2:
Po nocy obrzęk jest jakby mniejszy ale nie schodzi całkowicie.

Mi spuchły palce u rąk. Muszę jakoś zdjąć obrączkę i czuję że będzie ciężko :( a tu mi położna powiedziała ze nie można mieć obrączki podczas porodu i nawet zdarzyło im się już przecinać. Więc dziewczyny pozdejmujcie obrączki póki możecie...

Dziewczyny jadę na IP. Lekarz powiedział, że kilkunastogodzinne szarpane, mocne ruchy to może być nic a może być wszystko. On ktg w gabinecie nie ma.

O kurczę, nie wiedziałam że silne ruchy też mogą oznaczać coś złego. Trzymaj się dzielnie i daj znać kochana.
 
Wstawiłam wczoraj ogórki małosolne i o dziwo wyszły dobre, co mi się rzadko zdarza, bo trafiam zwykle na jakieś trefne co nie wychodzą. A wczoraj kupiłam na targu i są ok.
I chodzi za mną młoda botwinka, więc chyba jutro zrobię, bo sobie w ogóle obiadów nie gotuję, bo nic mi nie smakuje. Chłopcy jedzą gulasze, kotlety a ja nie. Może przynajmniej tę zupę zjem.
 
Dziewczyny pomocy, czy wam też tak puchną nogi?
Ja mam kostki prawie jak łydki i takie poduchy na wierzchu stopy i palcach, musiałam sobie kupić klapki na rzepie bo nic założyć niemogę, ciśnienie obniżam tabletkami ale mimo wszystko boję się czy to nie zatrucie ciążowe, wizytę mam dopiero w przyszły poniedziałek:no2:
Po nocy obrzęk jest jakby mniejszy ale nie schodzi całkowicie.

Niestety tak.....nogi, stopy, ręce..... pij dużo wody, małymi łyczkami, a jeśli się bardzo martwisz, to zrób sobie podstawowe badanie moczu.

Dziewczyny jadę na IP. Lekarz powiedział, że kilkunastogodzinne szarpane, mocne ruchy to może być nic a może być wszystko. On ktg w gabinecie nie ma.

Koniecznie daj nam znać co się dzieje!

Nietsety kochana sil nie mam wygladam jak balon ale trzeba ja nie lubie jak mam balagan zaraz mna trzepie ;p bylam na zakupach kupilam minky i zacznie sie szycie kocykow i podusi :) do wozka jak zakonczone bedzie szycie to pokaze jak wyszlo ;p
Malej zanioslam okulary do naprawy mezowi nakupilam spodnie i polowek do pracy bo chlop nie ma w czym chodzic bylam na zakupach do lodowki i spokoj mam nadzieje do wieczora ;p widziecie codziennie u mnie cos sie dzieje non stop w ruchu niby nie pracuje a czuje sie czasami gorzej niz po pracy hehe

Oj....rozumiem Cię doskonale...... dwójka dzieci - jedno w szkole, drugie w przedszkolu, tej trzeba kupić sukienkę, drugiej buty. Musiałam jeszcze dokupić resztę prezentu na komunię, na którą jedziemy w niedzielę. Zrobić zakupy spożywcze, pamiętać o ręczniku papierowym, bo mąż ten co był w szafce zabrał do garażu. Wymyślić co kto lubi i co kto zje na śniadanie/obiad/kolację. Dokupić mleko (ok 30-33litrów miesięcznie). Ja nie mam żadnych butów - poszukać dla siebie klapek - najlepiej regulowanych. O! Zadzwoniła mama, żeby na nia zaczekać, pomóc jej wybrać łańcuszek na tę komunię. Już 14:30 - za chwilę trzeba jechać po dzieci. A! Dziś jabłka rozdają w szkole - sama ich nie zapakuję, może ktos się trafi na placu szkolnym, żeby mi to wrzucił do bagażnika. Można O S Z A L E Ć. A to tylko dzisiejsze 3-4 godziny....
 
Niestety tak.....nogi, stopy, ręce..... pij dużo wody, małymi łyczkami, a jeśli się bardzo martwisz, to zrób sobie podstawowe badanie moczu.



Koniecznie daj nam znać co się dzieje!



Oj....rozumiem Cię doskonale...... dwójka dzieci - jedno w szkole, drugie w przedszkolu, tej trzeba kupić sukienkę, drugiej buty. Musiałam jeszcze dokupić resztę prezentu na komunię, na którą jedziemy w niedzielę. Zrobić zakupy spożywcze, pamiętać o ręczniku papierowym, bo mąż ten co był w szafce zabrał do garażu. Wymyślić co kto lubi i co kto zje na śniadanie/obiad/kolację. Dokupić mleko (ok 30-33litrów miesięcznie). Ja nie mam żadnych butów - poszukać dla siebie klapek - najlepiej regulowanych. O! Zadzwoniła mama, żeby na nia zaczekać, pomóc jej wybrać łańcuszek na tę komunię. Już 14:30 - za chwilę trzeba jechać po dzieci. A! Dziś jabłka rozdają w szkole - sama ich nie zapakuję, może ktos się trafi na placu szkolnym, żeby mi to wrzucił do bagażnika. Można O S Z A L E Ć. A to tylko dzisiejsze 3-4 godziny....
No wlasnie jak sie ma starszaki to pozniej sie lata jak szalona ;p
 
Matki Polki;)
Tak Was czytam i doceniam swój błogostan (do porodu) ;)
Wiadomo, że trzeba pewne sprawy zrobić, załatwić, ale Wy młode jesteście :D
 
reklama
Matki Polki;)
Tak Was czytam i doceniam swój błogostan (do porodu) ;)
Wiadomo, że trzeba pewne sprawy zrobić, załatwić, ale Wy młode jesteście :D

Chociaż tyle ;-) Ja mam 33 lata, uważam, że to ostatni dzwonek na 3 dziecko. I choć czasem miałam takie myśli - patrząc na koleżanki, które wrzucają zdjęcia z coraz to nowych miejsc, że one świat zwiedzają, a ja te pieluchy i smoczki.....to dziś bym tego nie zamieniła. No i dzieci urosną, to będziemy jeździć razem :-) A te koleżanki czesto mówią mi, że zazdroszczą mi, że ja zawsze mam do kogo wracać....
 
Do góry