Hej dziewczyny dawno mnie nie było i coś niemogę nadrobić.
U mnie jakiś obłęd w domu, córka niedość że ta ręka w gipsie to jeszcze mega przeziebienie, 39 stopni gorączki i wszystkie atrakcje towarzyszące.
Niestety mnie też coś bierze, w gardle drapie, w nosie kręci i czuję się jakoś niewyraźnie, najgorsze że we wtorek wizyta a w czwartek diabetolog jak się rozchoruje kompletnie to niewiem co będzie
Jeszcze tak cholernie zimno na dworze.
Córka ma na środe stomatologa, jak przepadnie to znów dwa miesiące czekania
Już mi psycha normalnie siada
A pytanie jeszcze mam, piszecie że macie leci wam już siara, jest ktoś kto jeszcze tego niema? u mnie dalej posucha, boje się że znów nie będe miała pokarmu...