U mnie zaczyna się odliczanie
Skończyłam 26 tygodni, więć zaczynam 3 trymestr.
Do terminu zostało mi 100 dni, ale w rzeczywistości to raczej 86-93 dni (będzie cesarka 2 tyg przed terminem).
Mam +5kg, ciut mniej niż założyłam. Zaczynałam z kilkoma ekstra, więc wagowo jestem teraz przeciętna.
Jestem trochę szczęściarą, bo poza normalnymi dolegliwościami na początku ciąży i bólami pleców jak za dużo popracuję w domu, czuję się bardzo dobrze - pracować będę chyba do momentu jak nie będę mogła się ruszać, bo póki co nie ma dla mnie usprawiedliwienia[emoji14]Mój synek wyglądał na badanich na zdrowego, wymiary mniał w normie i chyba nawet już mamy w końcu imię dla niego.
Mam nadzieję, że te ostatnie miesiące też zlecą w miarę bez problemów.
Życzę nam wszystkim szczęśliwego donoszenia i rozpakunku i trzymam kciuki zwłaszcza za te, które muszę się troszkę wiecej namęczyć w tej ciąży!!
Teraz przebieram nóżkami czekając na pakę od bratowej, która powinna przyjść w tym tygodniu...