Julka wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia
Needi myślisz że w taki letni okres jest sens werandować?
Moja córa jest listopadówka więc nie było wyjścia ale teraz chyba sobie daruje.
Kkasiulka co do obsługi chłopca, to jako że sama mam dziewczynkę koleżanka powiedziała że przede wszystkim narzucać pieluszkę przy przewijaniu bo inaczej można dostać fontanne
Ja też niemogę się doczekać malucha, ostatnio często mi się śni że już jest i go widze
Jak piszecie o tym wpychaniu się to wczoraj też w Kauflandzie jakiś dziadek chciał mnie staranować, swoją drogą wyjątkowo się żwawy zrobił jak zobaczył wolną kasę
a kiedyś jak siedziałam w kolejce do gina jeszcze na początku na NFZ to przyszła jakaś paniusia i próbowała sie wepchnąć i brzuchatki się oburzyły to stwierdziła że one mają czas, w domu siedzą i się nudzą to mogą poczekać
, więc w kwestii życzliwości mistrzostwo świata.
Ogólnie zrezygnowałam z tej przychodni bo każda wizyta kończyła się rozstrojem nerwowym
Co do pomagania w domu, to ja poprostu mówie mojemu mężowi co musi zrobić, lub że ma jechać zemną po zakupy bo będą duże, cieżkie itd, sam jest mało reagujący więc niestety trzeba, jak mówiła moja babcia facet to konstrukcja prosta i trzeba głośno, wyraźnie i dużymi literami, bo jak będziemy czekać aż sie domyśli to same osiwiejemy