reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipiec 2016

Ja po wizycie:) Mały rośnie.. termin USG ciągle dwa tygodnie wyprzedza OM, chociaż teraz to mniej wiarygodne, to jednak. Dzidziol wstępnie waży ok 900 g co daje nawet więcej niz te 2 tygodnie na co mój mąż: "bo jak już robić faceta to konkretnego". Lekarz spytał mnie o wagę dziewczynek przy urodzeniu i tylko usmiechnął się pod nosem..może nei chce straszyć a może Młody później przystopuje:) MOje skakanie wczoraj przy myciu okien zaowocowało skróceniem szyjki"o opuszek" ale nie kazał sie przejmowac tylko brać o 2 tabletki więcej magnezu do następnej wizyty. PO lekarzu poszłam do pracy zanieść zwolnienie a moja prezeska spytała czy nie przyszłabym na jeden dzień do pracy tuz po świętach ..i zostawie to bez komentarza:D

Hej dziewczyny, u mnie ta pogoda wiosenna coś nie dopisuje, przed chwilą lało.
Ja jestem tak wściekła że aż mi się płakać chce i brzuch mnie rozbolał:baffled:
Rano poszłam wykupić receptę którą dostałam w szpitalu, okazało się że niema pieczątki i że mogą wydać ale bez zniżki, dla mnie zapłacić 120 zł zamiast 40 to duża przeginka więc pojechałam do rodzinnego zeby przepisał mi to od nowa, oczywiście musiałam godzinę czekać bo babsztyl w rejestracji nie rozumie że jestem w ciąży i boję się zarazić od kaszlących i smarkających ludzi. Lekarka zrobiła mi wykład że powinnam mieć wypis przy sobie:wściekła/y: bo ja noszę wypisy po kieszeniach, przesłuchała mnie jaką mam wagę, że niemam za dużo jeść bo dziecko będzie za wielkie i będzie musiało zostać na obserwacji, naprawde niech mnie motywują więcej, już mam przez to stany lękowe:-( :(
W końcu recepte wypisała, jak się okazało w aptece na lek o połowe za niską dawkę i o przedłużonym uwalnianiu zamiast zwykłego, tu już nie wytrzymałam i się popłakałam w tej cholernej aptece, Pani dała mi ten lek i kazała donieść dobrą recepte jak będe miała.
co jest z tymi ludzmi, czy tylko ja trafiam na jakichś idiotów gdzie się rusze?
jak padł pomysł wypisywania recept przez "przeszkolone" pielęgniarki od razu się tego bałam.. wspólczuje ogromnie nerwów

Witam i ja
Dalej w szpitalu dzisiaj miałam usg dzidzia przybrała na wadze ale wolą mnie zostawić na obserwacji ciekawe jak długo
ciagnie Cię do domu, zrozumiałe ale pewnie w domu martwiłabyś się w końcu jeszcze bardziej.. na święta jakby co poproś o przepustkę żeby dzidziolka podkarmić:)
Hej. Tez wylądowałam w szpitalu ze skurczami. Krążek mi się wysunął..g

Leżę pod kroplowka z magnezem. I czekam na usg.

cd9bkw7ipg9p1hdb.png
trzymam kciuki za całą Waszą trójkę :*
ale dużo tych watkow szczerze nie wyrabiam sie żeby czytać i pisać...ledwo tu odpisuje..produkcja niezła..ale oczywiscie wszystkim chorym i tym co sa w szpitalu ZDROWKAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
no ja szczerze mówiąc też tzrymam się jednego bo nie mogę sie inaczej skupić:) czasami nadrobie zaległości ale to bardzo rzadkooooo
Dziewczyny, potrzebuje rady!
W styczniu zlapalam parwowirusa ktory niestety przeszedl na dzieciatko. Jestem pod kontrola dobrego szpitala i przez kilka tygodni mialam codziennie usg, bo Synus mial przyspieszony przeplyw krwi w glowce, co swiadczylo o anemii. Ostatnio chodzilam co 2gi dzien a teraz, poniewaz wyniki polepszyly sie, mam przychodzic raz w tygodniu. Poza ta anemia nie pojawily sie zadne plyny w cialku malenstwa ani obrzek. Zazwyczaj przyjmuje mnie lekarz, znany, dobry, doswiadczony. Powiedzial ze moge leciec do PL. Dzis go nie bylo i zastepujaca go pani dr powiedziala ze na moim miejscu by zostala bo nigdy nie wiadomo czy cos sie nie pogorszy a oni wtedy nie beda mogli mi pomoc (jedyna rzecza jaka mozna zrobic jest transfuzja krwi do pepowiny, po ktorej zdecydowanie musialabym sie oszczedzac).
W PL mam juz umowionego lekarza ktory mial zrobic usg i pewnie poprosilabym go o jeszcze ze 2 wizyty (lece na 2 tyg) zeby byc spokojna ze z malym wszystko ok.
Jednak juz sie zestresowalam tym ze lekarka stanowczo odradzila mi wyjazdu. Tak sobie mysle ze moze ja jakies znaki dostaje bo najpierw mialam nie leciec ze wzgledu na tego wirusa, potem wyniki sie poprawily i lekarz powiedzial ze moge, to mi znowu powiedzieli ze lozysko zakrywa kanal i zakazali podrozy, jednak okazalo sie ze jest tylko nisko wiec nie ma przeszkod... a teraz to. Co podejme decyzje to ktos mi odradza. Co Wy byscie zrobily na moim miejscu?
Dodam ze w PL mam schorowana mame ktora juz ledwo widzi i nie moze podrozowac. Chcialam sie z nia zobaczyc bo ona sama tam ciagle siedzi. A jeszcze przed ciaza mialam podejrzenie o hpv i chcialam sie teraz zbadac. W UK w ciazy nie robia cytologii a podobno mozna tym zarazic dziecko.
ja chyba bym została, dużo już Ci się wydarzyło w tej ciąży to więcej nie ryzykuj może, ciśnienie cisnieniem podczas lotu a drugie to nikt Ci nie da gwarancji że nie będzie np turbulencji a pewnie wiesz jak wtedy może zatrząść a jakby nei było wiosna prawami wiatru się rządzi. Łatwo Ci nie będzie bo będziesz myśleć o mamie, ale mama poczeka i pewnie też by nie chciała byś ryzykowała

Cześć dziewczyny, ja się w końcu przywitam :) Śledze to forum od chyba już dwóch miesięcy, ale jakoś mało odważna byłam by się zarejestrować. Mąż w końcu nazwał mnie dziś stalkerem :) No więc jestem.

Spodziewam się chłopca w okolicach 20 lipca. Moje pierwsze dziecko i w sumie to troche mam stracha jak to będzie..
hahah stalker?:) aż tak?:D Witaj:) i my nie gryziemy.. z reguły (żart) ;)

Co do snów to ja mam dopiero mocne :D ostatnio śniło mi się, że mojego męża jakaś baba chciała pocałować a ja jej głowę prostownicą rozwaliłam (dosłownie) :D dziś mi się śniło, że darłam się na całe gardło "chce loooooda" :D nie wiem co będzie w nocy ;)

Też mam obawy, ale myślę że każda da sobie radę :)
hahah no ja juz pisałam, że mój mąz to nawet stwierdził że "takiego zajoba to jeszcze nie miałam" jak mu opowiadam o snach w których wiecznie ucieka ode mnie z co rusz inną kobietą :D a mam takie sny bardzo często, jedno co łączy te dziewczyny to wszystkie są jasnymi blondynkami długowłosymi :D ja jestem brunetką (zazwyczaj)
 
reklama
Iwona ale spory facet 900g wow ! super !
Agrafka tez bym nie ryzykowała....czaem po locie samolotem łożysko może się "odklejać"....
ehh sny ...mi się dziś śniło że krwawiłam ;/ nielubie takich snów ...
 
Iwona ale spory facet 900g wow ! super !
Agrafka tez bym nie ryzykowała....czaem po locie samolotem łożysko może się "odklejać"....
ehh sny ...mi się dziś śniło że krwawiłam ;/ nielubie takich snów ...
Ja to tym wagom wg USG średnio wierzę, ale niech się mąż cieszy, że taki majster z niego ;)
 
Iwona 35 i co pojdzie do pracy?Ja jeszcze pracuje...w sumie dobrze sie czuje ale mam tylko lenia wiec zobaczymy w czwartek wezme zwolnienie lekarskie ale chyba poki moge i mam ochote tu przychodzic to czemu nie;) SUPERR ZE PO BADANIACH WSZYSTKO OKK CIESZE SIE BARDZO!!!!!!
 
Nieźle!! Nie ma żartow z kobietami w ciąży :)
Flammie witaj;)
No ja sny mam strasznie realistyczne, wogóle się przez nie nie wysypiam masakra, najgorsze że najczęsciej mało przyjemne...wybudzam się kilka razy i potem wszystko pamiętam, o ile się nie mylę senna bijatyka też już była, tłukłam szwagierkę tylko nie pamiętam czym, czyżby utajone emocje...:cool2:
Iwona35 żeby to jeszcze pielęgniarka pisała tą receptę, to lekarka wypisywała:realmad:

Trzymam kciuki za wszystkie dziewczyny w szpitalach i ich maluszki, pozdrówka:happy:
 
Iwona 35 i co pojdzie do pracy?Ja jeszcze pracuje...w sumie dobrze sie czuje ale mam tylko lenia wiec zobaczymy w czwartek wezme zwolnienie lekarskie ale chyba poki moge i mam ochote tu przychodzic to czemu nie;) SUPERR ZE PO BADANIACH WSZYSTKO OKK CIESZE SIE BARDZO!!!!!!
I ciekawe jak wytłumaczyłabym ZUSowi w razie kontroli dlaczego byłam w pracy w trakcie L4:) ZUS przestałby mi płacić w pracy by się wypieli i zostałabym z ręką w nocniku (hmm chyba dosłownie ;) ). Nie podejmę tego ryzyka.
 
Dziewczyny, potrzebuje rady!
W styczniu zlapalam parwowirusa ktory niestety przeszedl na dzieciatko. Jestem pod kontrola dobrego szpitala i przez kilka tygodni mialam codziennie usg, bo Synus mial przyspieszony przeplyw krwi w glowce, co swiadczylo o anemii. Ostatnio chodzilam co 2gi dzien a teraz, poniewaz wyniki polepszyly sie, mam przychodzic raz w tygodniu. Poza ta anemia nie pojawily sie zadne plyny w cialku malenstwa ani obrzek. Zazwyczaj przyjmuje mnie lekarz, znany, dobry, doswiadczony. Powiedzial ze moge leciec do PL. Dzis go nie bylo i zastepujaca go pani dr powiedziala ze na moim miejscu by zostala bo nigdy nie wiadomo czy cos sie nie pogorszy a oni wtedy nie beda mogli mi pomoc (jedyna rzecza jaka mozna zrobic jest transfuzja krwi do pepowiny, po ktorej zdecydowanie musialabym sie oszczedzac).
W PL mam juz umowionego lekarza ktory mial zrobic usg i pewnie poprosilabym go o jeszcze ze 2 wizyty (lece na 2 tyg) zeby byc spokojna ze z malym wszystko ok.
Jednak juz sie zestresowalam tym ze lekarka stanowczo odradzila mi wyjazdu. Tak sobie mysle ze moze ja jakies znaki dostaje bo najpierw mialam nie leciec ze wzgledu na tego wirusa, potem wyniki sie poprawily i lekarz powiedzial ze moge, to mi znowu powiedzieli ze lozysko zakrywa kanal i zakazali podrozy, jednak okazalo sie ze jest tylko nisko wiec nie ma przeszkod... a teraz to. Co podejme decyzje to ktos mi odradza. Co Wy byscie zrobily na moim miejscu?
Dodam ze w PL mam schorowana mame ktora juz ledwo widzi i nie moze podrozowac. Chcialam sie z nia zobaczyc bo ona sama tam ciagle siedzi. A jeszcze przed ciaza mialam podejrzenie o hpv i chcialam sie teraz zbadac. W UK w ciazy nie robia cytologii a podobno mozna tym zarazic dziecko.
ciężko cos napisac skoro osobiście nas to nie dotyczy ale raczej bylabym na nie.. chyba ryzyko za duże...
Cześć dziewczyny, ja się w końcu przywitam :) Śledze to forum od chyba już dwóch miesięcy, ale jakoś mało odważna byłam by się zarejestrować. Mąż w końcu nazwał mnie dziś stalkerem :) No więc jestem.

Spodziewam się chłopca w okolicach 20 lipca. Moje pierwsze dziecko i w sumie to troche mam stracha jak to będzie..
witaj i zapraszam do komentowania innych watkow na naszym forum :)
Dzieki za powitanie :)

agnesdem, woj. łódzkie, choć teraz za granicą jestem. Stracha mam sporego jak sobie dam radę ze wszystkim. Czy mały będzie zdrowy (póki co jest ok). Jak się małym zająć. Co zrobić jak się zakrztusi.. itd itd. Mam nadzieję, że na szkole rodzenia może czegoś będą uczyć.

Do tego sny mam takie jakbym się naćpała czegoś - np. że trzymam dziecko w popsutej zamrażalce bo nie mam łóżeczka i tego typu.

Mam nadzieję, że razem z wami będzie mi razniej i nie zeświruję przez te ostatnie miesiące :p
gdzie za granica jesteś?
głupie sny w ciąży to calkiem normalne podobno :)



Iwona35 dorodny chłopczyk :D :D brawo!
 
ciężko cos napisac skoro osobiście nas to nie dotyczy ale raczej bylabym na nie.. chyba ryzyko za duże...

witaj i zapraszam do komentowania innych watkow na naszym forum :)

gdzie za granica jesteś?
głupie sny w ciąży to calkiem normalne podobno :)



Iwona35 dorodny chłopczyk :D :D brawo!
Czułam,że mocno urósł bo bardzo mi brzuch wywaliło, nawet mąz stwierdził, że taki miałam z dziewczynkami jak byłam tuż przed porodem (przesadził, w 7 miesiącu taki miałam;D oglądałam zdjęcia), skóra mnie już piecze, tak się naciągnęła i przewracanie się z boku na bok to już dla mnei wyczyn, nie mówiąc o pedicure. Jak pytają się mnie ludzie o termin to są mocno zdziwieni, że na lipiec dopiero. Ja to zaczynam myśleć że chyba ktoś mi coś źle policzył:D Swoją drogą to moja siostra starsza miała normalny okres do 3 miesiąca, babcia moja mówiła że też tak miała. Jeszcze się okaże, że wykluje się w czerwcu :)
 
reklama
Do góry