reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2016

reklama
wlasnie 1 x takie klucie mialam ale chwile moze minute i przestalo...napilam sie duzo wody. Musze to jutro powiedziec lekarzowi i zapytam o magnez bo ni biore zlecil mi inne witaminy
 
wogole mam dzisiaj dziwny dzien a to podbrzusze mnie dzis bolalo z rana az nie moglam sie ruszyc...ale rpzeszlo w koncu pozniej klucie w sercu,teraz jem kurczaka w pracy ale kurczeeeeee warzyw amoge zjesc kurczak mnie odrzuca..nie wiem czemu skoro jadlam wczesniej....dziwneeeee
 
Dzień dobry w poniedziałek!

Weekend miałam szalony, bo mąż miał urodziny, mieliśmy gości w sobotę. Także szykowanie, potem już się fatalnie czułam, a goście siedzieli :( nie chciałam nikogo wyganiać, wszyscy widzieli, że jestem blada i słaba, ale jedyne co to skomentowali, że źle się czuję, bo mam ochotę na wódkę, a nie mogę (gdzie ja wódki nie pijam w ogóle, co najwyżej na weselach i to tyle o ile...). Było mi bardzo, bardzo przykro i źle... Zwłaszcza, że jako niepijąca miałam odwieźć gości na drugi koniec miasta po imprezie.

Niedziela już spokojniej, mąż zaprosił mnie na obiadek z okazji rocznicy, także w końcu zamieniłam domowe dresy, czy jeansy na wyjście na sukienkę. Do tego makijaż... i powiem Wam, że dawno się tak piękna nie czułam... ;) Stałam przed lustrem i stwierdziłam, że jak na mamuśkę nie ma źle...

Brzuszek już sporawy, w obcisłym to mega mega widać :) U mnie na wadze plus 2,5kg, ale czuję, że schudłam po rękach, po buzi - w końcu mam czas na regularne posiłki, no i oczywiście dodaję owoce i warzywa nawet jak nie mam ochoty. Byle tylko łatwiej było ograniczyć słodycze.

Dzisiaj miałam mieć wizytę, ale pani z przychodni zadzwoniła, że pana doktora dziś nie będzie i mam przyjść jutro. Szkoda, bo już tak się nastawiliśmy z mężem (ostatnia wizyta 4 tyg temu!), ale lepiej, że zadzwoniła, niż jakbym przyszła i wróciła z kwitkiem.

Udanych wizyt, a wszystkim chorym dużo zdrówka!
 
Ja też miałam fajny weekend, przy okazji kina kupiłam 4 ciuszki ;) Cenowo ok, bo za 40zł. Teraz licytuję paki na allegro, może się uda.
Mam fazę na różowe:p Sama różu nie noszę, bo mi się u dorosłych nie podoba, ale dla małej tylko takie oglądam ;)))
 

Załączniki

  • 12769375_1127587410606948_1187318549_n.jpg
    12769375_1127587410606948_1187318549_n.jpg
    85,7 KB · Wyświetleń: 66
  • 12767206_1127587437273612_633597322_n.jpg
    12767206_1127587437273612_633597322_n.jpg
    95,1 KB · Wyświetleń: 70
  • 12767244_1127587450606944_464252822_n.jpg
    12767244_1127587450606944_464252822_n.jpg
    68,7 KB · Wyświetleń: 70
  • 12804182_1127587420606947_588731932_n.jpg
    12804182_1127587420606947_588731932_n.jpg
    69,6 KB · Wyświetleń: 64
też jak nad tym głębiej pomyślałam to może rzeczywiście nie ma co robić wyścigu która mniej przytyje, a która więcej. ZA TO dobrym pomysłem po rozwiązaniu już jest wyścig kto szybciej wróci do formy sprzed ciąży ;) na to się piszę!
 
Ja też miałam fajny weekend, przy okazji kina kupiłam 4 ciuszki ;) Cenowo ok, bo za 40zł. Teraz licytuję paki na allegro, może się uda.
Mam fazę na różowe:p Sama różu nie noszę, bo mi się u dorosłych nie podoba, ale dla małej tylko takie oglądam ;)))
doskonale cię rozumniem:)
to samo miałam:)
jak znajdę zdjęcie moich pierwszych zakupów dla córki to ci pokaże?
 
reklama
Lizzy współczuję takiej imprezy. Niestety czasem nawet najbliżsi nie wiedzą jak się zachować. Mnie bardzo męczyło po urodzeniu synka, jak niektórzy "na chwilę" zaglądali i siedzieli i siedzieli. I nie przeszkadzało im, jak mówiliśmy, że zaraz pora kąpieli, albo mały zaczynał płakać, bo był zmęczony. Kilka razy już mi się coś cisnęło na usta i też mi przykro było...
 
Do góry