reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2016

Dziewczyny co myślicie o nacinaniu krocza? Jakie macie doświadczenia?

Kurcze, jak dobrze, że jest to forum. Jako niedoświadczona myślałam, że zawsze nacinają-tak koleżanka mi kiedyś mówiła. Potem się zastanawiałam.jak rodzą kobiety z nienacka w domu czy coś... czy oni pytają czy się chce? Nacinają jak trzeba? Ja wolałabym.nie, no.ale jak będzie trzeba to nie mam.zamiaru się upierać...

Tak jak Iwona35 pisała - jest dużo czynników, od których zależy przebieg porodu. Nic Ci teraz nie da myslenie o nacięciu, to jest decyzja położnej, która nie przy pierwszym porodzie uczestniczy i wie co robi. Zakładam, że się znają na swojej robocie i nikomu nie chcą zrobić krzywdy....
Ja byłam nacięta i potwornie popękałam, lekarz miał bardzo dużo szycia.

Mamuśki doświadczone... w ile po porodzie i jakim, funkcjonowałyście normalnie? W sensie bez bólu przy ruchach itd?

Każda dziewczyna znosi to inaczej. Nie porównuj, nie zamartwiaj się. Ja, pomimo niezwykle długiego porodu sn, wspominam go o niebo lepiej niż cesarkę. Po 7 dniach czułam się dobrze i potem nagle zaczęło mnie wszystko bole przy siadaniu. Okazało się, że wrosły mi szwy, bo tak szybko się goiłam. Lekarz mi je usunął i po 2 dniach zapomniałam o bólu.
Po cc przez 2 tygodnie chodziłąm zgięta w pół i - wybaczcie szczerość - czułam wszystko co się dzieje w moich jelitach. Każde gazy po nich wędrujące to koszmar. Długo nie czułam swojego ciała - było takie nie moje.

No to niefajnie... a co z lewatywą? też nie trzeba? Studentów bym wyrzuciła... dość stresów, a tu jeszcze publiczność:p

Lewatywa - nic strasznego, masz toaletę dla siebie, robisz co swoje i dziękuję. Studenki - cudowne! Byłe mega delikatne, uczyły się robić na mnie zatrzyki z Clexane. Chodziły po salach, pytały w czym pomóc, zakładały mi nawet skarpetki :D

Po cc przeszło miesiąc dochodzilam do siebie... jednak okolice blizny były wrażliwe na dotyk z 3 miesiące, a później te okolice były jakby nie moje...

O to to to. Dokładnie tak właśnie było.
 
reklama
Needi, nieufna, Jolcia, Kasilka, mendoza, Ewelinka, Iwona, - dziękuję za wszystkie odpowiedzi!! Szczerze mówiąc, to właśnie mnie pocieszyłyście, bo byłam przekonana, że w każdym przypadku to trwa tygodnie, albo i więcej, a tu jest nadzieja, że nie będzie źle. Wiem, wiem, że to sprawa indywidualna, ale jak znam Wasze doświadczenia i opinie na niektóre tematy, to już wiem np. że nie zawsze nacinanie jest straszne, przez co jak będzie konieczne to potraktuję to jako "spoko", a nie "o matko, dlaczego?". Trochę mniej się już boję :D
 
Ja cos do d.. się czuję :(
i jak samopoczucie??lepiej coś?
Ja lekarza pytalam o rower i powiedzial ze jezeli sie ciaza rozwija bez powiklan to rower nawet jest wskazany .. powiem wam ze jak sloneczko wychodzi to i ja sobie jezdze i czuje sie super! Tylko rower najlepsza damka zeby kierownica byla wyzej zeby brzucha nie uciskac
madziagaw ja nawet nie pytałam ani o rower ani o ćwiczenia bo do tej pory nie mam jeszcze swoich sił.
Szczerze mówiąc to ja dopiero od dosłownie kilku dni czuje się że jestem w ciąży a nie że jestem umierająco chora, mówię szczerze......:(jakbym wróciła z tamtego świata aż mi czasami dziwnie...już wiem czemu z drugą ciążą zwlekałam prawie 6lat......
Cześć Dżoana :)
Mi lekarz zabronił roweru, ale zabronił mi niemal wszystkiego, więc nie traktowałabym tego jako wyrocznię ;) Mam zielone światło na jogę, pilates, spacery. Najbardziej nie mogę odżałować nart...
Niestety siedzenie w domu sprzyja mojemu niewyżyciu kulinarnemu, coś gotuję albo piekę dla zabicia czasu i potem niestety - zjadam.
OOO to fajnie takie kulinarne eksperymenty:) Powiem Ci papagena że sama uwielbiam pichcić a najbardziej piec ciasta i już jak mi przeszły mdości i wstręt do zapachów to wymyśliłam że takie cisto na tygodniu upiekę
Link do: Bananowy song - Przepis - Smaker.pl

My niedawno wróciliśmy mąż nas zabrał na hokej
Fasolka dzisiaj szaleje w brzuchu mam nadzieję że tak już zostanie i ruchy będę mocno czuła
ale fajnie:)
no moja kruszynka dziś też szaleje, fikołek za fikołkiem czuje:)

A ja znowu dziś czuje ruchy dużo słabiej. tylko takie delikatne i jest ich naprawdę mało. zaczynam schizowac trochę bo wczoraj to były mocne kopniaki.

Malinowa i Lila nie wiem o co chodzi z tymi włosami ale zanim rozczesze moje włosy mija z 10 minut i boli...; ( powiem Wam że boje się tych 3 ostatnich miesięcy bo chyba utyje jak świnka. ..;( mój mąż juz teraz do mnie mówi "klocuszek" albo "dwupak" niby spoko, niby się nie obrazam ale w głowie mam...:( Oczywiście mąż mówi to w zatraca, jak mnie przytula czy coś ale jednak mi to zostaje :(

Mnie o rana meczy suchy mocny kaszel ratuje się stropem z mleczu ale nici .. ;( kaszel mam mocny do tego czuje ze trochę łamie mnie w kościach. ..; ( mam nadzieje ze się nie rozchoruje;( wszystkim kobitkom milutkiej soboty i niedzieli;)) i oby mężowie nas rozpieszczali;)
sarka mąż pewnie tak z miłości mówi do Was, wiec nie bierz tego do siebie, po za tym to jedyny czas kiedy możemy mieć wiecej tu i tam i to bezkarnie :) później będziemy się martwić jak się pozbyć zbędnych kilogramów.;P
I jak kaszel?
mojej córce na kaszel pomaga syrop z cebuli.

Witam u nas dużo śniegu nasypalo ale pewnie się roztopi bo dzisiaj ma być 9 stopni

Lizzy my zawsze chodzimy razem na mecze moja Majka z racji tego że gra w piłkę to często na stadionie wyprowadza zawodników na meczu otwarcia tez wyprowadzala
u nas rano też było biało, a teraz wiosennie:)
Zresztą jeszcze jest widno:) a już 17sta dochodzi, już mnie cieszy to że dzień dłuższy:)

Hejka,

Sarka - wiem ze to pętla na szyi przez 30 lat, ale juz od 5 lat cos wynajmujemy i płacimy prawie tyle co rata kredytu wiec jakoś bardzo mnie to nie przeraza. Wiem ze moze byc rożnie ale jestem dobrej myśli :-)) z wykończeniem mam nadzieje ze zdążymy, raczej musimy ;) juz sie nie moge doczekać aż będziemy sobie urządzać nasze własne miejsce na ziemi :)

Sent from my iPhone using Forum BabyBoom mobile app
ale będziecie mieli paula swoje miejsce na ziemi, swoj własny kąt a to już dużo:)
A ja dziś 18+1 i nadal nie czuje ruchów :(
oj lada moment poczujesz:) lada moment:)..

Hejka dziewczyny wpadłam tylko na chwilę pozdrowić i posłać buziaki :) hehe uciekam do pracy mam dziś tyle na głowie że nie wiem jak to ogarnę. W pierwszej kolejności dokopałam się do psa zasypało nas śniegiem oczywiście ten szalony pies jest już cały mokry bo tarza się po tym śniegu to pierwsza zima w jego życiu :)
Musze ogarnąć sypialne (jak to pięknie brzmi mamy sypialnię :)) i pokój małego. Potem zajechać po Danielka bo spędzał noc u babci.
Przydał by się jakiś kopniak by sie w końcu ruszyć :(
o to jak pierwsza zima pieska to jakiś szczeniaczek? musiało to słodko wyglądać się tarza w tym śniegu:)

Czesc dziewczyny :) ja po obchodzie narazie daja mi juz sam magnez. Pani doktor na obchodzie chciala zablysbac i powiedziala ze takie bole brzucha sa normalne a dyzurujacy lekarz ja sprowadzil na ziemie ze nie takie. Brzuch juz tak nie boli ale w nocy mialam caly czas klucia. Mam nadzieje ze w poniedzialek nas wypuszcza bo corka mowi przez telefon ze mam jechac do domku bo ona czeka.. Powiem wam ze w dzisiejszych czasach bez znajomosci ani rusz.
olcia ważne że już lepiej i niech już tak zostanie!!!
a co do znajomości to zgadzam się z tobą w 1000%!!!

Dziewczyny co myślicie o nacinaniu krocza? Jakie macie doświadczenia?
o matko Ty już o tym myślisz? ja nie dopuszczam myśli o porodzie to jeszcze nie ten czas.
Mnie nacieli w trakcie skurczu nic nie czułam i chyba było to potrzebne bo pamiętam że ostatkiem sił powiedziałam że ja już nie mam siły, nie dam rady i po tym mnie nacieli i mała wyszła....poczułam ulgę nie z tej ziemi...

Ja zszyta też jestem dobrze, poza tym jak już urodziłam i cały ten ból odszedł to mogli mnie zszywac itp bo już wiedziałam że jest po wszystkim
zgadzam się z tobą madziolina mnie też już było wsio, ważne że mała była już w moich ramionach:)

Dziś się dowiem co będę konkretnie potrzebować do tamtej parafii i wtedy pójdę, bo to jest ksiądz - bardzo dobry znajomy rodziny mojego i pół spraw nań odpuszcza :)
a ja dziś zamówiłam kiecke. jak nie ubiore na poprawiny to jeszcze mam po drodze komunie i parę innych uroczystości a była bardzo tania :)
śliczna:)
przyda ci się bo taka na różne okazje:)

czyli z tym nacinaniem krocza to jest tak, ze jesli dajmy na to rodzi sie bez znieczulenia i trzeba naciąć to czeka sie na skurcz i nacina tez bez zadnego znieczulenia? tez mnie ten temat ostatnio nurtuje
nie potrzeba znieczulenia bo jeśli nacinają to powinni naciąć w trakcie skurczu i wtedy nic się nie czuje.

Mamuśki doświadczone... w ile po porodzie i jakim, funkcjonowałyście normalnie? W sensie bez bólu przy ruchach itd?
oj Lizzy po porodzie a ja urodziłam o 18, o 20 zawieźli mnie na sale i tam zostwili z malutką samą;P
i rób co chcesz;P
pamiętam że do łazienki to od razu biegłam bo się ze mnie lało..no i młodą już się zajmowałam...
ale szczerze to powiem Ci że szybko doszłam do siebie po samym porodzie, nacięcie goiło się ksiązkowo, jedynie to baaaardzo dlugo męczyłam się z hemoroidami i to mi zostało do dziś dnia,aż się boje co będzie po tym porodzie...no i w drugiej dobie miałam taki nawał pokarmu że płakałam w poduszkę.
Dopiero położna ze szkoły rodzenia przyszła mnie odwiedzić - znowu znajomości- i pokazała jak ściągnąć żeby piersi nie bolały a nie namnażło się wiecej mleka. Jak zapytałam panie pielęgniarki opryskliwe to odpowiedziały że one są od noworodków a nie od matki i one się tym nie zajmują!!
porażka taki personel...

No to niefajnie... a co z lewatywą? też nie trzeba? Studentów bym wyrzuciła... dość stresów, a tu jeszcze publiczność:p
mnie kazali zrobić ale niec ze tak powiem nie poleciało, bo miałam dwa dni przed porodem biegunkę jak talaala:p

nieufna a co się dzieje??


Hej.
Nie bójcie się nacięcia krocza. Ja miałam naciete i dla mnie to było wybawienie. Teraz jak po kilku partych nie będę mogła urodzić to sama poproszę o nacięcie. Szyto mnie po wcześniejszym znieczuleniu wiec nic nie czułam. A co do pytania po jakim czasie po porodzie się normalnie funkcjonuje...to ja po 10 minutach sama na własnych nogach przeszłam na inny oddział i żadnego bólu w kroczu nie miałam.
jedynie źle wspominam obkurczanie macicy i pierwsze dni karmienia.
Ewelinka hehe ja też szybko zaczęłam chodzić, i wydaje się mnie że ja po sn byłam bardziej sprawna niż koleżanka z sali po cc...
jeszcze do niej przyszła pseudo pani pielęgniarka i z gębą ze źle dostawia dziecko do piersi, ona jej tłumaczy że boli ją rana na brzuchu i inaczej nie może podnieść synka a ta swoje ...


...
udało się mi chociaż dzisiejszy dzień nadrobić...:)

Fajnie bo poleżałam przynajmniej bo już mi brzuch twardnial..no i mój "pasożytek" pofalował :) a teraz cisza;;) śpi
 
Ja rodziłam sn bez znieczulenia, w ogóle nie poczułam nacięcia. Zszyli mnie super :) urodziłam o 18, na drugi dzień normalnie zajmowałam się małym, wzielam prysznic ale ok poczułam się jak mi zdjęli szwy po tygodniu. Ogólnie ze 3 dni po porodzie czułam się, jakbym za przeproszeniem miała mega zakwas w tyłku :D

Inna sprawa, że strasznie spuchlam i ciężko mi było chodzić bo nogi miałam jak banie ale to raczej nie kwestia rodzaju porodu.
 
Ostatnia edycja:
Ja rodziłam sn bez znieczulenia, w ogóle nie poczułam nacięcia. Zszyli mnie super :) urodziłam o 18, na drugi dzień normalnie zajmowałam się małym, wzielam prysznic ale ok poczułam się jak mi zdjęli szwy po tygodniu. Ogólnie ze 3 dni po porodzie czułam się, jakbym za przeproszeniem miała mega zakwas w tyłku :D

Inna sprawa, że strasznie spuchlam i ciężko mi było chodzić bo nogi miałam jak banie ale to raczej nie kwestia rodzaju porodu.

Malinka ja tez bym chciala sn bez znieczulenia, teraz zamierzasz tak samo - wiedzac z perspektywy czasu jak to jest?
mysle ze dam rade wytrzymac bol choc na te chwile nie za bardzo wiem do czego go porownac
 
Lewatywa to nic strasznego...
Kkasiulka o tak masz rację praca jelit po cc to było coś 'strasznego' wszystko odczuwalam.

Julita- też uwielbiam piec ciasta ciasteczka i inne tym podobne pyszności... Ale teraz to odpada...
 
Powiem Wam, że przestałam.się stresować porodem! Jedynie co, to u nas na IP ginekologicznej jest strasznie :p ale ufam, że jak.już będzie tak daleko, to nie będę się musiała drzeć na cały korytarz, że rodzę...:p
 
Dziewczyny gorzkie żale .
Od rana mnie stary wku...a. nie dość że wiecznie pracuje i nigdy go nie ma to jak jest i mówię że może iść trochę porobic w garażu to przychodzi po 16. Mówiłam mu że dziś bawialnie chcę posprzątać. To od tej 16 oglada telewizje i dopiero jak warkne to się małą zajmie. I tak sama posprzatalam bawialnie i odkurzylam parter. Jeszcze mała ma dziś pałera i jak zaczęła po mnie skakać to nawet nie mrugną. Ucieklam na górę bo już tak mnie brzuch boli że się pozygam. Jeszcze zdążyłam mu wykrzyczec że taki jest pomocny 5 dni po szpitalu i jutro się może chwalić jak to żonie w ciąży pomaga. A on do mnie że mi musi przez nogi do głowy dojść bo warcze ostatnie dni na niego. Kiedy jak go nigdy nie ma? A jeszcze okna myłam i obiad sam się nie zrobił. Nie ma tak czesto ale dziś żałuję że wyszłam za niego. Potrafi być kawalem ch...
I tak sobie rycze bezglosnie na gorze.
 
reklama
Needi, spokojnie, nie denerwuj się... faceci nie rozumieją jak się czujemy. W domu przecież wszystko samo.się robi, nie? Pomyśl o Maleństwie, które nie chce by mama.się denerwowała, tylko woli, żeby odpoczęła w spokoju. Kilka głębokich wdechów, głowa do góry i pomyśl o czymś przyjemnym:)
 
Do góry