reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2011

Wsiąde w pociąg ale tak jak mówiłam wróce dopiero w niedziele... niech sobie sam radzi...

Balkan ja też chce zawsze dobrocią ale mój mąż nie umie w spokoju rozmawiać... Kiedyś jak chciałam jechać do rodziców na kilka dni to mi powiedział że jak wyjade to nie mam po co wracac...
Nie poznaje własnego męża dziewczyny
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Dziewczyny, a po co tak eskalować - On mnie nie zawiezie, to ja mu nie powiem, albo nie wrócę do niedzieli.... nie znam Waszych mężów, może z Nimi tak trzeba, ale wg mnie takie postępowanie - jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie - na dłuższą metę nic dobrego nie przyniesie.... ja się Wydrusia nie wtrącam, bo to Twoje życie i Twoje wybory, ale ja jestem zwolenniczką rozmowy i porozumienia....

Niestety nie zawsze da sie wskurać coś rozmową. Ile ja się nagadałam to tylko ja wiem. Mój maż przyznawał mi rację a potem i tak robił swoje. W tygodniu go nie było (bo pracował), w weekendy go nie było (bo grał w paintball) i w nosie miał że jestem w ciązy, że jest małe dziecko, że jestem chora. Jechał bo, jak twierdził, należy mu się po tygodniu w robocie. Nie pomagała rozmowa, nie pomagały płacze i prośby, więc zaczęłam robić jak on. I dopiero wtedy otwarły mu się oczy, ale trwało to kilka lat.

wydrussia, a moze on się pokłócił z twoimi rodzicami? Bo z tego co piszesz, za wszelką cenę chce cię od nich odciąć. Nie chce cię tam zawieść, grozi że jak pojedziesz to nie masz wracać....
 
dzi<div><a target=_blank href=http://www.pregnology.com/pregnancy/07/29/2011><img border=0 width=650 height=120 src='http://www.pregnology.com/preggoticker120/FF9900/33CCFF/My%20pregnancy/07/29/2011.png' alt='Pregnancy%20ticker'></a><br><a style=font-size:9pt;color:#444444 target=_blank href=http://www.pregnology.com>Make a pregnancy ticker</a></div>ki
dziewczyny zastanawia mnie jak wagowo stoicie bo ja zaczynam sie powoli martwicswoja waga
a dodam ze mam ruchu pelnodzieci pies hehe
juz mam na plus 7,5kg
;-(
dbam o siebie i malenstwo nieobjadam sie zabardzo ale teznie odchudzam sie ale waga jakos szybciej rosnie niz poprzednio
url=http://www.suwaczek.pl/]
fee6360225.png
[/url]
 
cześć Mamuśki!Jakaś dzisiaj nie do życia jestem, na nic nie mam weny. W nocy nawet na spanie weny nie miałam.

Mailuj
gratulacje! Super jak będzie parka!

Mamucica na zaparcia podobno niektórym pomaga szklanka coca coli. Kuzynce pomogło, mnie nie bardzo. Mnie za to zawsze pomaga kawa z mlekiem :)

Super macie dziewczyny blogi z Waszymi maluszkami w roli głównej. W ogóle to jest świetny pomysł żeby spisywać powiedzonka naszych dzieci bo czasem to z nich posikać się można. Mojej kuzynka starsza córa (5 lat) mówi np. ostatnio do niej tak: "mama, ale Ty tak na mnie nie warsz. Bo ja się przy Tobie nie mogę skoncertować" :-D myślałam, że padnę na miejscu :laugh2:
 
Corin też tak myślałam ale z moimi ma świetny kontakt... Wydaje mi sie że teściowa... Ostatnio już dogadywała czy nie mam co w domu robić...

Albo jest coś czego nie wiem a powinnam i on się boi że się dowiem... Nie wiem już co myśleć...
 
Ostatnia edycja:
to tak, każda wie, jak ze swoim trzeba postępować i do Niego trafić.....

dopiero co pisałam, że rezygnuję ze słodyczy, ale musiałam coś zrobić z białkami po pączkach i narobiłam bez..... i szukam chętnych do pomocy w ich jedzeniu....
 
reklama
Do góry