reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2011

reklama
u nas w Uk tera co poniedzialk jest serial
one born every minute - urodzony co minute i pokazuja rozne przypadki jak kobiety rodza
na pierwszm odcinku bylam twarda i plakalam w nieboglos jak dzieciaczki juz lezaly na mamusiach po porodzie ale drug odcinek mnie przerazil, jedna sie meczyla ze 3 dni i wyganiali ja do domu i miala tak mocne skorcze ze nie mogla w zadnej pozycji siedziec... meczyla sie darla etc
matko mam nadzieje ze je tez jakos sprawnie urodze ale z drugiej strony treba myslec pozytywnie...niejedna z nas to przezyla i teraz sa szczeliwymi matkami wiec i my damy rade (mowie o tych noweczkach) bo ja poraz pierwszy bede mamusia
 
Hahaha....
Balkan, racja... Więcej niespodzianek nie będzie.
Myślę, że napiszę to, o czym wszystkie myślimy, a boimy sie zapytać... no to idę na front...
Em_ka, czy możemy się dołączyć?
 
Ja jestem przeciwniczką straszenia. Bo to, ze matka i babka cierpiały, nie znaczy że córka nie może urodzić szybko. Tak jak pisałyście kazdy poród jest inny, a co ma byc to bedzie. Po co straszyc i opowiadać niesamowite historie (albo po co oglądać i czytać o czymś takim) i stresować się na zapas. Teraz zupelnie inaczej odpieramy takie opowiesci. Jeśli trafi wam sie nie latwy poród to po wszystkim jak juz sie na spokojnie nad tym zastanowicie i przeanalizujecie wszystko, to same sie zdziwicie jak przez to przeszłyscie. Podczas porodu czlowiek patrzy na to zupelnie inaczej niz teraz.
 
Tush proponuje Ci nie oglądaj tego,bo tylko sie będziesz "nakręcała" mi mój T zabronił cokolwiek takiego oglądać,żebym była pozytywnie nastawiona a nie panikowała mu co wieczór :-D
 
W poprzedniej ciązy dostałam ksiażkę o porodach i powiklaniach od jakiejś "dobrej" ciotki. Jak wylądowalam w szpitalu na podtrzymaniu to sobie ją podczytywalam. W końcu któryś lekarz ją dojrzał i zwyczajnie mi ją zabrał. Dał ją potem mojemu mężowi mówiąc, by ten głęboko ją schował.
 
Ślimiakowa dobrze, ze jesteś odważniejsza i zapytałaś hi hi :-)
Ja tam ogladałam porody ( nadal to robię na youtubie czasami) dzięki temu zdaje mi się, ze jestem specjalistką w tej dziedzinie. :-) Tzn specjalistką pewnie nie jestem ale jak wiem co mnie czeka krok po kroku to czuję sie pewnie;-) To też jest rola szkoły rodzenia. i zapomniałam co chciałam napisać A już wiem pamiętajcie, że podczas porodu jesteście nafaszerowane swoimi hormonami i same zadziwicie się do czego jesteście zdolne :-)








 
reklama
Hehe, ale macie humor z rana :-p

Co do porodow, to u mnie tez poszlo szybciutko, bez naciecia, bez pekniecia.:-) Poszlam z nastawieniem, ze bedzie bolec, bo musi i bylo ciezko, ale dalismy rade.;-)Urodzilam synka w wodzie, co szczerze polecam.:tak:

Emka, cos szybko macie ta szkole rodzenia. My chodzilismy na przelomie 7 i 8 mies. i fajnie wspominam.

Mcdonalds, hmmm my mieszkamy (jeszcze) jakies 100 m od niego od jakich 2,5 roku i bylismy tam moze ze 3 razy na lodach;-) Wole chinczyka i moje ukochane warzywa w slodkim sosie chilli z frytkami, mniam. No i zaslinilam klawiature...:baffled: Dzis juz mam zaplanowany obiadek, ale jutro zrobie chyba tylko jakas zupke, a na obiadokolacje...;D

Troche martwie, bo od dwoch dni prawie nie czuje maluszka, nie pamietam juz czy mialam podobnie z Adasiem... Ale zauwazylam, ze brzuszek mi sie przesunal do gory i pepek robi mi sie JUZ plaski:szok: Kurcze, moze to przez to:confused:

Ok, robie malemu sniadanko, pozniej spacer i pakowanie, bo w weekend dostaniemy klucze do nowego domku! Jupi!

Milego dzionka!
 
Do góry