Anula1989
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Styczeń 2011
- Postów
- 3 070
Psota, Wisienka ja w szpitalu od babc sie nasluchalam jak rodzily w polu albo zaraz po przyjscu do omu i nic im nie bylo
Corin stalo sie nic nie poradzisza co do porodu jeszcze moze sie zmieni a jesli w trakcie sie okaze ze cos jest nie tak(odpukac)to zrobia cc.
Emka a jednak zanelaszarzekala sie zaba blota...
Pamietacie jak w sobote pisalam ze w szkole siostry wszy sa, dzis mama pojechala porozmawiac z wychowawczynia i jak sie okazalo ta juz od dawna wie o tym, po zebraniu rozmawiala z mama tej dziewczynki i nic nie dalo, pozniej pielegniarka pisala kartki i wysylala ale takze nic...akurat to rodzicow sasiedzi wiadomo z higiena na bakier w dodatku 2 malych dzieci w domu...mowilam mamie zeby moze tam poszla i delikatnie popwiedziala tej pani ale teraz jest jej maz i lepiej tam nie isc bo pogoni, moze gdy pojedzie pojdzie...
Corin stalo sie nic nie poradzisza co do porodu jeszcze moze sie zmieni a jesli w trakcie sie okaze ze cos jest nie tak(odpukac)to zrobia cc.
Emka a jednak zanelaszarzekala sie zaba blota...
Pamietacie jak w sobote pisalam ze w szkole siostry wszy sa, dzis mama pojechala porozmawiac z wychowawczynia i jak sie okazalo ta juz od dawna wie o tym, po zebraniu rozmawiala z mama tej dziewczynki i nic nie dalo, pozniej pielegniarka pisala kartki i wysylala ale takze nic...akurat to rodzicow sasiedzi wiadomo z higiena na bakier w dodatku 2 malych dzieci w domu...mowilam mamie zeby moze tam poszla i delikatnie popwiedziala tej pani ale teraz jest jej maz i lepiej tam nie isc bo pogoni, moze gdy pojedzie pojdzie...