reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2011

teśka :*:* miło,że nie zapomniałyście o mnie :zawstydzona/y: oki troszkę poczytałam,ale czas mnie goni więc będę później posmyrajcie brzuszki ode mnie :*:*:*
 
reklama
Hej Kochane:** wreszcie wyspana tak na pół :D teraz czekam na położną :) Orchidea witaj w świecie Brzucholi :)

Sestinka Balkan nie wiem po co u nas po 20 tyg ciąży przyłaża zaglądać w kąty... patrzą gdzie dziecko będzie się chować... czy są warunki... doglądają ciąży... ponoć 2 razy w tyg ma przychodzić ;/ dziwna sprawa... czuje się jakbym adoptowała dziecko a nie rodziła;/
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Orchidea, jak to dobrze, że już jesteś :)

Wydrusia, a to mnie zdziwiłaś z tą położną - Ty zgłaszałaś gdzieś ciążę, czy prowadzisz na NFZ? wogóle super inicjatywa, ale po kiego grzyba ma przychodzić 2 razy w tyg? niby co się może w takim okresie w 23 - 24 tyg ciąży zmienić..... i jestem ciekawa, czy rzeczywiście te wizyty coś dają - np. w rodzinach patologicznych - czy one to gdzieś zgłaszają....
 
Balkan ja chodzę na NFZ... pierwsze się spotkałam z takimi wizytami... do mnie może rzadziej a częściej do tych patologicznych właśnie... ja nie potrzebuje niani :D no ale co zrobić :) babeczka miła więc ok :)
 
czesc Brzuchy:)

jakie piekne słoneczko za oknem!!! niech juz tak zostanie:)
orchidea!!!! super ze jestes:* i dzieki za miłe słowa - dajemy jakos rade i lezymy plackiem:)
sister daj znac kotek po wizycie poloznej, jestem ciekawa co od Was chciała:*
 
Ostatnia edycja:
reklama
mimi dzieki Kochana) mam lepsze i gorsze dni. staram sie myslec pozytywnie, choc łatwo mi to nie przychodzi. faszeruje sie lekami rozkurczowymi i modle sie zeby był juz lipiec. mam nadzieje ze Mała wytrzyma w brzuszku jak najdłuzej:)
 
Do góry