reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2010

ALE SIE WK...ŁAM!!! SIEDZE NA BB OD PONAD GODZINY BO AKURAT KRZYŚ ZASNĄŁ, CZYTAM, ODPISUJE POKOLEI A TU KOMP SIE ZACIĄŁ I WSZYSTKO SZLAK TRAFIŁ, FUCK! :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:wkurzyłam się i straciłam ochotę by pisać wszystko raz jeszcze, sorry..
(a miałam myśl jakieś 15min temu, żeby wysłać post i potem dokończyć, edytując ale oczywiście na myśli się skończyło..
 
reklama
dzieńdoberek:-)

troszkę poźno, bo się kurowaliśmy po wczorajszym party:-) także, żeby nie było szkoda tym, co nie mogą pić, donoszę na pocieszenie i przypomnienie- spożycie alkoholu wiąże się z kacem:-D

Ewcik z wyciąganiem ręki masz 100% rację, a u mnie z tym jest ciężko, więc tym bardziej;-) a spotkanko-super by było:tak: ja podaję cebion profilaktycznie, a w razie kataru zakupiłam krople euphorbium
jedyneczka no to metamorfozę Nadinka przechodzi antypłaczową-superowo:-) no muszę przyznać, że zdolny ten mój D i talentów ma wiele, niestety poza tymi godnymi podziwu ma też megatalent do wk.... mnie:-D
tiffi no to widzę, ze robotny chłopak ten Twój M:-) ja przedyskutuję z pediatrą, ale po 3 mscu chciałabym już zacząc podawać marchewkę, jabłuszko
kacperek ja też szukam kiecuszki na chrzciny, chociaż nic nie załatwiłam jeszcze:zawstydzona/y:
Ashika no tak najlepiej-jakaś dziewczynę z sąsiedztwa i na początek trasy bliskie domu w razie red alertu;-)
pati zagłosowane
Mysza masz pw, ale już chyba niekatualne:-)
agatha no spotkanko byłoby git- urządźmy sobie zieloną szkołę dla matek z dziećmi:-D
a gdzie perla się podziewa? i Maruśka, Mruczka?
 
hej dziewczynki. byłam z kumpelą i młodym dom oglądać - kupilismy domek prawie w lesie!! więc jakoś od przyszłego maja zamieszkamy w czarnej d.... - do asfaltu z 1,5 km, z trzech stron las i strumyk tak napiernicza, jakbym przy autostradzie mieszkała.. :-) ale sie cieszę! dołączę do mam narzekających na fachmanów! hurra!
a od rana walczyłam z akwarium - korzeń barwi wodę na brązowo, rybki jakieś smutne i prawie ich nie widać.... zanim poczytałam, to przystąpiłam do dzieła- wymieniłam część wody, na nie wiele się to zdało - okazało się, że to tak się może barwić bardzo długo, ale rybkom nie szkodzi.. hmmm nie podoba mi się to akwarium :-)

polecam balony dla dzieci - mój młody już drugi dzień ma radochę z przywiązanym do rączki balonem, ile śmiechu!
lece robić kąpiel, dziś znów sama - ojciec poszedł pracować na bułkę z dżemem.
 
Witam wszystkie Lipcóweczki i lipcowe maluszki! :-)
Chciałabym dołączyć do Waszego forum, troszkę późno, ale mam nadzieje, że mnie przyjmiecie :tak:
Termin porodu miałam na 06 sierpnia, dlatego na początku podczytywałam forum sierpniówek, ale Michaś urodził się 23 lipca tak więc z sierpniowki stalam sie lipcowka :-D
Mimo tego, że mały jest spokojnym chłopaczkiem to wstyd się przyznać, ale dopiero niedawno ogarnęłam sobie po porodzie wszystko na nowo i wkońcu mam czas na neta tak więc podczytuje Was od kilku tyg a teraz chciałabym wkońcu się ujawnić i zacząć udzielać :-)
Troszkę potrwa zanim nadrobię to co pisałyście, ale myślę że wspólne problemy z maluszkami szybko ułatwią mi wdrożenie się w Wasze forum :-)
Pozdrawiam Was wszystkie i narazie uciekam, bo mały się przebudza;-)
 
witam wszystkie, mega zaryczana... bo wszystko w co wierzyłam się rozpadło... nie mam nic poza perspektywą gnicia tu i wiary, że może kiedyś ludzie, których kocham przejrzą na oczy...
Chyba się gdzieś przejdę i nawalę... W końcu M ma dyżur przy małej...
Dobranoc. Oby u Was się lepiej działo...
 
Cześć Dziewczyny!

Nadrobiłam Was, ale wybaczcie, że nie odpiszę wszystkim. Z chorobą małej cały czas walczymy, bierze ten antybiotyk, ale jakieś super poprawy to ja nie widzę (ciągle ma w nosie fluczki...) We wtorek rano idziemy na kontrolę i zobaczymy. Ale jakoś mam złe przeczucia.
Weekend minął w domu, dobrze, że M miał wolne, to pomagał mi dużo, przy marudnej w tej chorobie małej, ale od jutra znów będę sama. Taka piękna pogoda, ale przez antybiotyk (i jeszcze wczorajszą poranną jej temperaturę) niestety siedzieliśmy w domu. Odwiedzili nas znajomi, było miło przez parę godzin i to tyle z rozrywek.

Też niestety przeżyłam zachłyśnięcie małej (Cebionen!) - byłam wtedy sama, od razu ją do dołu przechyliłam, ale zanim odkaszlała po 2-3 sekundach (co dla mnie trwało wieczność) to roztrzęsiona byłam, ale sobie potem popłakałyśmy - nikomu tego nie życzę!!! Bardzo długo nie mogłam dojść do siebie.
Pati - głosuje zawsze jak przypomnisz, więc wklejaj linka jak najczęściej, nawet codziennie
Kacperek i Fasolka - wrzuciłam fotki małej ze chrzcin na Fotkowy wątek - sukienka, bolerko, buciki są do sprzedania, tylko chrzciny mieliśmy parę tygodni temu i jest to rozmiar 62, jeśli jesteś zainteresowana pisz śmiało na prv.
Jedyneczka - super, że Nadia przestaje płakać, ja liczę, że Ola od jutra - 3 ci miesiąc też zakończy już przygodę z płaczem :))
Ashika - homeopatka nie jestem, ale przy moich chorym gardle bałam się brać jakiejś chemii, więc isla z homeovox na zmianę :) i coś tam jeszcze homeopatycznego było - i chyba pomogło
Agatha - nie znam sposobu, moja nie ma smoczka (bo nie chce :(( ), więc jak jest płacz, to po prostu jest; a spotkanie fajnie byłoby zorganizować :) bo znamy się, oj znamy
Ewelad - a ja jednak chciałabym mieć kaca, tak mi się chce już wypić trochę więcej niż karmi :( Nie ma też ostatnio Cynamonki...
Lionne - witaj!
Tiffi - jak zakupy, udały się w końcu???
Kasik - wybawiłaś się na weselichu?

Wszystkim miłej nocki życzę. Do jutra!
 
Cześć dziewuszki;-)

tiffi Zuzia ma widać taki rytm i koniec bo w mamusię się wdała:-) Widzę Mek się spisał. Ja gdybym siedziała do roku w domu zaczęłabym pewnie podawać inne pokarmy w 6-7 miesiącu. Jeśli zdecydujemy że wracam do pracy zacznę podawać mleko modyfikowane i tym samym inne pokarmy wcześniej, gdzieś w 5 miesiącu. Bo karmienie piersią niestety ale się stopniowo wtedy skończy:sorry:

mysza ja tam myślę nic na siłę, jak tak zaobserwowałaś i tak wam służy to tak róbcie;-) Osobiście uwielbiam karmić piersią, jak mnie cyca i łapkę trzyma na piersi, czasem mi się łezka ze wzruszenia wtedy w oku kręci choć karmię już prawie 3 miechy:-D

ewcik nam lekarka cebion sam zaleciła 5 kropli przy katarku. Pierwsze słyszę tak wcześnie pokarmy:eek: Mnie się wydawało że dzieci na butelce od ukończenia 4go właśnie a na piersi 6miesiąca. Emi zaczęłam wprowadzać inne pokarmy jak skończyła 6 miesięcy ale to też dlatego że miała skaze a wtedy zalecają później jeszcze wprowadzać inne pokarmy. Tylko soczek jabłkowy w 6tym podawałam. To ma Marcello twardy sen:-D

mysza jaka ty jesteś szczera dziewczyna:-D To dawaj cyca ku swej radości:-D Może akurat Ninka polubi kebaba i czekoladę, dzieci lubią słodycze:-p

madzik co za dziecię że na rączki nie chce:shocked2: Coś jej obiecałaś jak dorośnie?:-D

Vanilka moja też 2 razy :-p

ashika mi się tu kobieto nie obwiniaj !:dry: Czasem nic więcej nie można zrobić tylko czekać aż dzieciaczek się uodporni czy tam dojrzeje jego układ pokarmowy:sorry: Miałam tak z Emi, wyglądałam jak śmierć ale lekarz powiedział (nie jeden) że lepiej i tak dla takiego dziecka piersią karmić więc karmiłam.Choć jak tu piszą koleżanki czasem lepiej dzieciątku po modyfikowanym więc pewnie są wyjątki od reguły.

agatha mój M nawet powiedział czemu się nie spotkamy gdzieś właśnie w centralnej, ja bardzo chętnie:-) Ale byłoby fajowo a ranysiu, chyba byśmy się zagadały i zachichrały na śmierć:-D Ja też planuje słoiczki. Próbowałam z Emi robić sama zupki ale ona tego nie chciała tknąć a słoiczki polubiła od razu. I ta wygoda:-p Moja czasem też nie chce zasnąć po cycaniu nocą więc zostaje u nas w łóżku:-p

ewelad dziękuję za pociechę:-D

maruska gratki domku, musi być urocze to miejsce;-) My też uwielbiamy balony, dziś kupiłam 2 nowe z jakimiś malunkami i w jakimś kształcie innym chyba niz okrągły ale jeszcze nie wiem jakim bo nie nadmuchałam a są w paczce:tak:

lionne witaj i rozgość się:tak:

mysza przykro czytać bo ty taka radosna zawsze, coś Cię musiało bardzo zasmucić...:-( Oby nie było tak źle jak myślisz:sorry:

gregorka abyś się myliła i wieści wtorkowe od lekarza były dobre;-)

Ja do południa zaliczyłam zakupy, potem obiad zrobiłam a w międzyczasie 2 prania po czym spacerek bo było dziś ślicznie. Też musze się zacząć ozglądac za strojem na chrzciny:-pA ja coraz więcej jem:zawstydzona/y:
 
patupaula zagłosowane

madzik ja też chciałam podać już jabłko, ale teściowa na mnie naskoczył, że dostanie skrętu kiszek, bo to kwas jest.

agatha u mnie tak samo jest z tym smokiem, tylko, to się zdarza na dworze. Jak Jędrek leży przed domem i mu wypadnie smok to natychmiast się budzi, wtedy lecę wkładam smoka i robię rundkę wokół domu. Za to jak jest w domu to tragedii nie ma, gdy smok wypadnie.

maruśka fajny zakup. Życzę Ci udanego przyzwyczajenia się do ciszy, mi się to nie udało.

lionne witaj. W którym szpitalu rodziłaś?

mysza, ewcik dobrze będzie. Ja dziś ze swoim się pokłóciłam o kurtkę na chrzciny, do tego stopnia, że chciałam się wyprowadzić. Zauważyłam, że trafiłam do dziwnej rodziny, wszyscy mają jakieś kompleksy.

Ja dziś oprócz kłótni, byłam u księdza, pogadać o chrzcinach. Ale księdza nie było, pojechał na Śląsk, bo mu tata zmarł. Zastępował go ksiądz, który oblał mnie na egzaminie na studiach z Prawa Wyznaniowego, ale mnie nie poznał. Chrzciny za tydzień.
Potem pojechałam ze szwagierką na zakupy do nowego Centrum Handlowego, ale oprócz błyszczyka nic nie kupiłam. Nic mi się nie podobało, a chińczyki się wycwanili i nie chcieli się targować. Na Stadionie się bardziej odnajdywałam.
Idę spać. Dobranoc.
 
reklama
kacperek no to miałaś niezłą noc. Co do spania, też próbowałam by się najadła do syta ( to aż zwymiotowała) a i tak nie usnęła, dokarmianie co chwilę też nie pomogło- sama nie wiem co jeszcze
ewcik na przeziębienie 3 razy po 3 krople cebionu, maść majerankowa pod nos, na katar na noc nasivin, a jak gardło czerwonawe to 3 razy dziennie psiknięcie tantum verde, no i czyszczenie nosa solą morską i fridą -milion razy.
Hmmm dla mnie to za wcześnie podawać dziecku nowe pokarmy, choć pewnie co racja dawniej wcześniej dawali
mysza to ładnie mała pospała, a pewnie, że cycanie to przywiązanie emocjonane nie tylko dla dziecka, tylko dla mamy też
madzik szybko dajesz to jabłko, bo myślałam,że od skończonych 4 m-cy, ale jak mała dobrze toleruje
vanilka moja 2 razy w nocy się budzi
ashika ja już pisałam, że moja robi kupy ze śluzem, nie zawsze, ale często i pytałam mojej neonatolog i powiedziała, nie przejmować się norma, no i czasem mała takie robi, ale jakoś nie tropię co zjadłam. Ja mam problem z małą w dzień bio teraz w ciagu dnia to już nawet chwili nie prześpi, tylko ewentualnie na spacerze, na balonie, w samochodzie w domu ni hu hu. Nie odbieraj tego jakoporażki 0 dzieci są różne, jednym nic nie szkodzi, inne wyją po nocach i dniach, jedne śpią inne w ogóle
agatha mojej czasem zdarza się tak ze smokiem, niestety nie mam na to żadnej rady bo moja robi oczy jak 5 zł, jak w nocy nie chce usnąć to przytulam na dłużej do cyca, czasem wieczorem włączam suszarkę. Dzięki za info odnośnie snajpera ;-) Ja też nastawiam się na słoiczki a jak będzie zobaczy ale to bliżej 6 m-ca
ewelad to wcześnie chcesz podawać te nowe smaki
maruśka w racie pytań odnośnie remontu służę ;-)no i fajnie w lesie mieszkać, choć nie wiem czy czytałaś o urokach pięknych krajobrazów i jak miło zamieszkać w lesie a jak nie to może uda mi się znaleźć ten tekst -uśmiałam się do łez. Co do akwarium mogę podpytać M, ale póki co zasnął na kanapie
lionne witaj witaj napisz coś więcej o sobie
gregorka katar u takich dzieciaczków trwa 2tyg 0 u nas 2 tyg będzie we wtorek i nadal gluty. Ooo widzę zachłyśnięcie,ale dobrze zrobiłaś głowa w dół to najważniejsze, a zakupy hmmm tak sobie
jedyneczka ja w domu będę na pewno do połowy lutego (macierzyński +urlopy zaległe) co dalej nie wiem, więc napewno w grudniu będę dawać inne smaki, zobaczymy co powie pediatra
agatka czyżbyś była na Marywilskiej??? Jeśli tak to jak tam jest teraz??

U mnie po wczorajszym wieczorze (cyc, modyfikowane, cyc) noc była taka sama jak wcześniej, pobudka o 4.30 potem przed 7 itd. Byliśmy dziś w kościele i mała ładnie spała, a potem pojechaliśmy na obiad i na zaplanowane zakupy. Zestresowana byłam bo zastanawiałam się jak mała będzie się zachowywać ( w planach mieliśmy zakupy) a potem jeszcze do sklepu meblowego. No i nie przewidziałam jednego..... Mała zasnęła, spała ładnie no to ja biegiem, decyzja za decyzją, byle szybko, mała spisała się na medal, ale zakupy do bani bo M markotny był bo go ząb rozbolał :no: no i co z tego, że mała grzeczniutka jak M z kwaśną miną :wściekła/y: więc latałam i w życiu tak szybkich zakupów nie zrobiłam - kupiłam jakieś buty na jesień (na zimę już nie zdążyłam), i kupiłam spodnie dresowe po domu i bluzę i wpadłam do rossmana i supherpharmy.
No i zakupy średnie, ale nie przewidziałam że M nawali, do meblowego nie pojechaliśmy. Małą dopiero w domu karmiłam, bo na zakupach spała.
Wieczorem znów zrobiłam podejście kąpanie, cyc (nie mogła dokończyć jednego), ale podałam modyfikowane i oczywiście łasuch rzucił się i wypiła niecałe 50, ledwo dała radę, a potem zwymiotowała i ulewało jej się i stwierdziłam, że to bez sensu, bo ani po tym lepiej nie śpi, ani się tym dodatkowo najada, a raczej przejada. Mała towarzystwa dotrzymała mi do 24-ej co zakończyło się cycem i śpi a ja nadrabiam bb, M usnął na siedząco na kanapie, ale nie chce mi się biegać do niego, bo już 2 razy go budziłam. Oj jak on mnie wkurza takim przysypianiem, bo potem obudzi się zmarznięty.
No dobra pora iść spać

Info cenowe pieluchy rossman i supherrpharm
Rossman;
Pampers premium care 39.99 zł za 72 szt
Supherpharm: Pampersy (80szt) 39.90 lub Premium Care + chusteczki 63szt za 44zł
 
Do góry