Cześć Dziewczynki!
Jestem dzisiaj z siebie dumna. Spędziłam cały dzień z moim 4- letnim przybranym bratem. A muszę dodać, że jest bardzo niesforny

I dałam radę

Udało mi się dla dzieciaków ugotować zupkę pomidorową, posprzątać, zapakować prezent dla mojej mamci na urodzinki. I nawet wybraliśmy się na spacerek do kwiaciarni po kwiatuszki dla mamy. A Mati całkiem inaczej się dzisiaj przy Robercie zachowywał. Obserwował jego akrobacje, zabawy itp. I mogłam go zostawić w pokoju na dłużej. Bo normalnie, to ledwo wyjdę z pokoju i już wrzask
OJ, Dziewczynki wracajcie do zdrówka, nasze połamańce!

Współczuję Wam
Maylaszku- wszystkiego NAJ NAJ NAJ NAJ NAJ NAJ NAJ NAJ NAJ i jeszcze raz NAJ...lepszego:-)
Podziwiam Was dziewczyny, że tak wiernie trzymacie się swoich ustalonych planów. Ja nie wybiegam za bardzo w przód, bo i tak się później wszystko sypie:-( Ale z obiadkami planuję sobie troszkę wcześniej i gotuję na 2 dni. Czasem ugotuję większą porcję i zamrażam na czarną godzinę. I to jest genialny pomysł. Bo jak mam lenia, pustki w lodówce albo jeszcze inne, to coś tam zawsze się znajdzie. Choć i tak zdarzają się dni, kiedy w lodówce pusto i nie wiadomo co ugotować.
Dmuchawcu- ja też częściej gotuję ryż, kaszę i makaron niż ziemniaki. Nie znoszę tego ustrojstwa obierać
A ja dzisiaj dałam Mateuszkowi spróbować mandarynkę. Bardzo mu smakowało

Jestem ciekawa czy jutro będzie widać jakieś uczulenie


Oby nie...
A miałam jeszcze napisać-
Vioreczka- straszne przeżycia miałaś z tą gondolą

Jak szłam na spacer, to dwa razy sprawdzałam, czy dobrze ją zapięłam.... Dobrze, że nic się nie stało.
U nas na razie obyło się bez większych wypadków. Raz Mati siedział i poleciał do przodu, i stuknął głową o szafkę

Chwilkę popłakał i zapomniał. uff...