reklama
Hej :-) Nocka ok (pobudka Adama o 5:20 i spał do 7:30 ) Aniołki moje ostatnio dają się mamuni wyspać, a ja i tak wstaję zmęczona
Olu my czytaliśmy Tomkowi od początku. Odkąd Tomek zaczął słyszeć w brzuchu Wojtek czytał mu wieczorami, jak kładliśmy się spać. Czasem był to Harry Poter (po angielsku), a czasem jakieś wierszyki. Po porodzie czytał mu podczas ostatniego karmienia, Gdy już przestałam karmić czytaliśmy na zmianę
Adasiowi czytaliśmy mniej, choć jak była moja kolej czytania Tomkowi to i on słuchał... teraz ostatnie karmienie Adama "odbywa się" w pokoju Tomka, gdzie Wojtek czyta Tomkowi :-)
Zastanawiamy się czy nie przenieść już Adasia do Tomka, żeby już byli razem. Adaś ładnie śpi, więc nie powinni sobie przeszkadzać... Może w weekend zrobimy przemeblowanie i zobaczymy jak będzie
Miłego dnia dziewczyny ;-) Będę tutaj was podglądać (z resztą jak co dzień)
Olu my czytaliśmy Tomkowi od początku. Odkąd Tomek zaczął słyszeć w brzuchu Wojtek czytał mu wieczorami, jak kładliśmy się spać. Czasem był to Harry Poter (po angielsku), a czasem jakieś wierszyki. Po porodzie czytał mu podczas ostatniego karmienia, Gdy już przestałam karmić czytaliśmy na zmianę
Adasiowi czytaliśmy mniej, choć jak była moja kolej czytania Tomkowi to i on słuchał... teraz ostatnie karmienie Adama "odbywa się" w pokoju Tomka, gdzie Wojtek czyta Tomkowi :-)
Zastanawiamy się czy nie przenieść już Adasia do Tomka, żeby już byli razem. Adaś ładnie śpi, więc nie powinni sobie przeszkadzać... Może w weekend zrobimy przemeblowanie i zobaczymy jak będzie
Miłego dnia dziewczyny ;-) Będę tutaj was podglądać (z resztą jak co dzień)
adudz82
Lipcowa mamusia :)
- Dołączył(a)
- 11 Maj 2009
- Postów
- 1 394
Witam się i ja dzisiejszego ranka :-):-):-)
Ada teścia nie zazdroszczę, ja bym mu chyba powiedziała co myślę, a jeżeli nie zrozumie, ze moze zaszkodzić dziecku swoim zachowaniem, to przestałabym do niego jeździć, moze jak przsetanie widzieć wnuka to coś do niego dotrze,
no i nierozumiem czemu twój boi się zwrócić uwagę ojcu, przecież powinien go znać na tyle, zeby wiedzieć w jaki sposób mu to powiedzieć, zeby go nie urazić, ale zeby zrozumiał o co chodzi
piszesz:''ja tam nie chce jezdzic, i nie chce miec z nimi nic wsplnego czemu tak sie nie da................ "
jak to się nie da?? oczywiście, ze się da, a czy ktoś cię zmusza?? ja bym stawiała dobro dziecka na pierwszym miejscu, a poza tym to i ty będziesz zdrowsza, mniej nerwów, mniej smutków, więcej uśmiechu na twarzy a przecież każdy mówi: "szczęśliwa mama, szczęśliwe dziecko" więc dbaj o wasze szczęścia, a reszta jakoś się ułoży
Ada teścia nie zazdroszczę, ja bym mu chyba powiedziała co myślę, a jeżeli nie zrozumie, ze moze zaszkodzić dziecku swoim zachowaniem, to przestałabym do niego jeździć, moze jak przsetanie widzieć wnuka to coś do niego dotrze,
no i nierozumiem czemu twój boi się zwrócić uwagę ojcu, przecież powinien go znać na tyle, zeby wiedzieć w jaki sposób mu to powiedzieć, zeby go nie urazić, ale zeby zrozumiał o co chodzi
piszesz:''ja tam nie chce jezdzic, i nie chce miec z nimi nic wsplnego czemu tak sie nie da................ "
jak to się nie da?? oczywiście, ze się da, a czy ktoś cię zmusza?? ja bym stawiała dobro dziecka na pierwszym miejscu, a poza tym to i ty będziesz zdrowsza, mniej nerwów, mniej smutków, więcej uśmiechu na twarzy a przecież każdy mówi: "szczęśliwa mama, szczęśliwe dziecko" więc dbaj o wasze szczęścia, a reszta jakoś się ułoży
Cześc ciotki!!!
U nas noc niezbyt ciekawa. Mały sie budził co chwilę, o 23, 24, przed 1, o 2:30 wziełam go do naszego łózka ale i tak nadal sie budził. O 5 dałam mu juz butle, usnął przed 6 i spał do 7:30 Odzywczaiłam sie od takich nocek. W koncu od 3 miesiąca śpi mi od 19:30 do 6, a po butli nadal spanko do minimum 8
Co do mojej pracy. Od dzisiaj jestem na L4, z chirurgiem postanowilismy ze bede na nim tak dlugo, aż nie wyleczę całkowicie kolana. Wiec moze to trwac nawet kilka miesiecy ;-) Za 2 tygodnie mam do niego przyjsc po dalsze L4 i skierowanie na rezonans magnetyczny. Zajrzał tez w kartoteke i jak sie okazało moja katorga z bolącym kolanem i guzem na nim ciągnie się od 2002 roku Nie sądziłam że to juz tyle trwa Tak wiec ani pracodawca ani ZUS nie moze sie przyczepic Co do firmy to nie mam zamiaru tak tego zostawic, zaczne od PIPu (w katowicach bo w rybniku mają znajomości), naskrobie jakiś artykuł i roześle po gazetach, programach telewizyjnych etc i dorzuce zdjecia opon i kabli Wam tez wrzuce ale to pozniej bo musze przerobic na jpg.
Zmykam teraz troszke posprzatac i wziąć gorącą relaksującą kapiel :-)
U nas noc niezbyt ciekawa. Mały sie budził co chwilę, o 23, 24, przed 1, o 2:30 wziełam go do naszego łózka ale i tak nadal sie budził. O 5 dałam mu juz butle, usnął przed 6 i spał do 7:30 Odzywczaiłam sie od takich nocek. W koncu od 3 miesiąca śpi mi od 19:30 do 6, a po butli nadal spanko do minimum 8
Co do mojej pracy. Od dzisiaj jestem na L4, z chirurgiem postanowilismy ze bede na nim tak dlugo, aż nie wyleczę całkowicie kolana. Wiec moze to trwac nawet kilka miesiecy ;-) Za 2 tygodnie mam do niego przyjsc po dalsze L4 i skierowanie na rezonans magnetyczny. Zajrzał tez w kartoteke i jak sie okazało moja katorga z bolącym kolanem i guzem na nim ciągnie się od 2002 roku Nie sądziłam że to juz tyle trwa Tak wiec ani pracodawca ani ZUS nie moze sie przyczepic Co do firmy to nie mam zamiaru tak tego zostawic, zaczne od PIPu (w katowicach bo w rybniku mają znajomości), naskrobie jakiś artykuł i roześle po gazetach, programach telewizyjnych etc i dorzuce zdjecia opon i kabli Wam tez wrzuce ale to pozniej bo musze przerobic na jpg.
Zmykam teraz troszke posprzatac i wziąć gorącą relaksującą kapiel :-)
beata26
szczęśliwa mamusia :)
addddaaaa adudz ma rację, reszta dziewczyn oczwiście też !! jakby moi dali małej coś innego niż bym im pozwoliła łapy przy samej du.. bym utrąciła i więcej sie nie pojawiła Ja sama coli nie pije i krzycze na M jak pije bo wiem ile to szkód niesie ale żeby niemowlakowi dawać? i jeszcze ciastka itp? moja tesciówka to tylko du.. truje z wodą z glukozą i boję sie żeby nie podawała jak będzie się nią opiekować. Mała nie bardzo chce pić wodę czy soki lub herbatki ale pije. A ta mnie wciąż umoralnia daj wode z glukozą to wypije mowie ze nie bo to puste kalorie potem mleka nie zje czy zupki ale ona swoje. Do tego wczoraj mnie spotkała na miescie jak wrcałam od lekarza i wąty gdzie mam dzieckodurna jakaś jakby mala z tatusiem pobyć nie mogła. I ona ze wpadnie dziś , a ja zeby najpierw zadzwoniłą a ona ksiądz u mnie jutro będzie i on nie dzwoni że przyjdzie no nie mam czasem do niej siły. Ale ogólnie w kasze sobie nadmuchac nie dam i ona to wie
kurcze a Jula w nocy znow sie przesiusiała niby pampki oryginalne powinny byc dobre ale jak widac nie trzymaja jak powinny. Jak zakladalam dade to spała od 20-8 i nic nie przemokła.
kurcze a Jula w nocy znow sie przesiusiała niby pampki oryginalne powinny byc dobre ale jak widac nie trzymaja jak powinny. Jak zakladalam dade to spała od 20-8 i nic nie przemokła.
adudz82
Lipcowa mamusia :)
- Dołączył(a)
- 11 Maj 2009
- Postów
- 1 394
kurcze a Jula w nocy znow sie przesiusiała niby pampki oryginalne powinny byc dobre ale jak widac nie trzymaja jak powinny. Jak zakladalam dade to spała od 20-8 i nic nie przemokła.
no ja powiem szczerze, że Moni też zdażyło się przesiusiać oryginalnego pampersa ze 3 czy 4 razy, ale i tak jej najbardziej odpowiadają, kupiłam raz małą paczkę tych pomarańczowych pampersów z serii slep&play i niestety po założeniu 2-3 pieluch miała takie krostki na pupce, ze aż się przestaszyłam no i niestety musieliśmy je odstawić, a ostatnio jak M był w Kauflandzie to kupił te Wickes Comfort, które były polecane przez którąś z was, i muszę powiedzieć, że chyba są ok mała nie ma żadnych krostek, są dosyć chłonne, mają wysokie boki, a jedyny minus jaki mają to są jak dla mnie sztywne i nawet pomimo takiego samego rozmiaru są większe od oryginalnych pampków, no i cenowo wychodzą ok 10 groszy taniej na szt,
justysia85
Fanka BB :)
DZIEŃ DOBRY!!
DZięki KOCHANE za wszystkie miłe słowa!!
Aż sie poryczałam !!
IWON masz racje były dwie kreski i też przez przypadek.
Mój Tomek mówił,że jak nikt sie nie wezmie za trzecie (bo każdy ma dwójkę dzieci)to on sie bierze, no i nikt nie miał zamiaru to i o prosze sie stało!
ADA dziewczyny mają rację nic nie musisz.
Ja bym zawiozła broszurki z karmieniem niemowlat ,niech sobie poczytają.
A swoją drogą to dla mnie jest kosmos z tą colą ,my też nie pijemy tego świństwa ,a dzieci tym bardziej.
Moja siora z chłopakiem dawali swojemu maluchowi jakieś chipsy coś ,w karzdym bądz razie sama chemia.
Ojczym nie raz sie na nich darł.
Teraz ponoc nie daja ,tylko kukurydziane smakowe tzn. tez chemia!
EWA jak TY to robisz ,ze ADASIEK CI PRZESYPIA CAŁA NOC??
MY przynajmniej budzimy sie 3-4 razy.
I niewiem jak to bedzie pozniej ,narazie mam zamiar karmić piesią.
Zobaczymy co czas przyniesie!
DZięki KOCHANE za wszystkie miłe słowa!!
Aż sie poryczałam !!
IWON masz racje były dwie kreski i też przez przypadek.
Mój Tomek mówił,że jak nikt sie nie wezmie za trzecie (bo każdy ma dwójkę dzieci)to on sie bierze, no i nikt nie miał zamiaru to i o prosze sie stało!
ADA dziewczyny mają rację nic nie musisz.
Ja bym zawiozła broszurki z karmieniem niemowlat ,niech sobie poczytają.
A swoją drogą to dla mnie jest kosmos z tą colą ,my też nie pijemy tego świństwa ,a dzieci tym bardziej.
Moja siora z chłopakiem dawali swojemu maluchowi jakieś chipsy coś ,w karzdym bądz razie sama chemia.
Ojczym nie raz sie na nich darł.
Teraz ponoc nie daja ,tylko kukurydziane smakowe tzn. tez chemia!
EWA jak TY to robisz ,ze ADASIEK CI PRZESYPIA CAŁA NOC??
MY przynajmniej budzimy sie 3-4 razy.
I niewiem jak to bedzie pozniej ,narazie mam zamiar karmić piesią.
Zobaczymy co czas przyniesie!
Czesc.
My z Lena przyjechalysmy do loska do Niemiec na 3msc. Zobaczymy czy sie da uratowac nasza relacje. Lena 17h podroz samochodem przespala!!!! I to cala!! dzielna z niej dziewczyna. W Niemczech Lena zaklimatyzowala sie dobrze.
W niedziele Lena odbedzie swoj pierwszy lot samolotem zobaczymy jak go zniesie
JUSTYSIA - gratulacje!!!!!!! Ja to bym chciala, no ale coz...
DMUCHAWIEC - wspolczuje.... nawet nie umiem sobie wyobrazic co czujesz . Trzymaj sie dzielnie!!!
My z Lena przyjechalysmy do loska do Niemiec na 3msc. Zobaczymy czy sie da uratowac nasza relacje. Lena 17h podroz samochodem przespala!!!! I to cala!! dzielna z niej dziewczyna. W Niemczech Lena zaklimatyzowala sie dobrze.
W niedziele Lena odbedzie swoj pierwszy lot samolotem zobaczymy jak go zniesie
JUSTYSIA - gratulacje!!!!!!! Ja to bym chciala, no ale coz...
DMUCHAWIEC - wspolczuje.... nawet nie umiem sobie wyobrazic co czujesz . Trzymaj sie dzielnie!!!
reklama
dominika83
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 5 Sierpień 2009
- Postów
- 54
hej dziewczyny, jakas taka podenerwowana dzisiaj jestem, chyba sobie zaraz melise zrobie...
Najpierw zadzwonila do mnie przyjaciolka ze jest w ciazy. Strasznie sie ciesze ale normalnie zdenerwowalam sie prawie tak samo jak wtedy kiedy na swoim tescie zobaczylam dwie kreski. Nie wiem co tak nerwowo reaguje na te ciaze
Poza tym co chwile dzwoni do mnie mama i tesciowa, ze sie martwia ze ja wymyslilam sobie jechac jutro z mala na wesele. Mamy jakies 250 km do pokonania i dzwonia ze pogoda ma byc straszna, zamiecie jakies itd.? Faktycznie tak mowia? Bo ja nie mam telewizora a w necie tak tragicznie to nie wyglada. No wiec zaczynam sie martwic, zeby sie cos malutkiej nie stalo. Meza jak puszcze samego to tez tu swira dostane. Jakos zawsze boje sie tych dluzszych podrozy. A jeszcze jak co chwile ktos do mnie dzwoni i mowi mi jak zle robie to mam jeszcze wiekszego stracha. A my juz potwierdzilismy ze bedziemy, a to wesele b. dobrej przyjaciolki mojego m. wiec glupio nie jechac... oni juz poniesli koszty mojego miejsca wiec naprawde glupio.
No i jakby tego bylo malo zadzwonila o mnie kuzynka ze facet ktory mial cos dla nas zrobic nagle zniknal. telefon ma wylaczony, domowego nie odbiera. kuzynka zadzwonila do niego do pracy i ponoc nagle przestal sie w pracy pojawiac. No i mimo ze faceta nie znam to jakos sie zestresowalam co tam sie z nim dzieje...
Najpierw zadzwonila do mnie przyjaciolka ze jest w ciazy. Strasznie sie ciesze ale normalnie zdenerwowalam sie prawie tak samo jak wtedy kiedy na swoim tescie zobaczylam dwie kreski. Nie wiem co tak nerwowo reaguje na te ciaze
Poza tym co chwile dzwoni do mnie mama i tesciowa, ze sie martwia ze ja wymyslilam sobie jechac jutro z mala na wesele. Mamy jakies 250 km do pokonania i dzwonia ze pogoda ma byc straszna, zamiecie jakies itd.? Faktycznie tak mowia? Bo ja nie mam telewizora a w necie tak tragicznie to nie wyglada. No wiec zaczynam sie martwic, zeby sie cos malutkiej nie stalo. Meza jak puszcze samego to tez tu swira dostane. Jakos zawsze boje sie tych dluzszych podrozy. A jeszcze jak co chwile ktos do mnie dzwoni i mowi mi jak zle robie to mam jeszcze wiekszego stracha. A my juz potwierdzilismy ze bedziemy, a to wesele b. dobrej przyjaciolki mojego m. wiec glupio nie jechac... oni juz poniesli koszty mojego miejsca wiec naprawde glupio.
No i jakby tego bylo malo zadzwonila o mnie kuzynka ze facet ktory mial cos dla nas zrobic nagle zniknal. telefon ma wylaczony, domowego nie odbiera. kuzynka zadzwonila do niego do pracy i ponoc nagle przestal sie w pracy pojawiac. No i mimo ze faceta nie znam to jakos sie zestresowalam co tam sie z nim dzieje...
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 11 tys
- Wyświetleń
- 670 tys
- Odpowiedzi
- 36
- Wyświetleń
- 4 tys
Podziel się: