reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2009

Ja wam dziewczyny zazdroszcze tego wigoru i pisania po północy. Ja chodzę spać po 21 a budzę się o 7 i jestem niewyspana. Mała budzi się w nocy dwa razy po 15 minut na karmienie ( o 1 i 4) a ja mimo takich luksusów (wiem że moze być gorzej) chodzę nie wyspana
 
reklama
Willsonka, mój skrzat zsnął wczoraj o 00.30 obudził się o 8.40 i spał z nami do 11, a ja jeszcze jestem niewyspana, a w nocy spać mi się nie chce, ze mnie zawsze nocny marek był, na studaich potraiłam uczyć sie do 4 a potem iść, spać, gorzej że moja koleżnaka z akademika, o 4 wstawała,hehehe i sie uczyła,
 
uff..ale się najadłam obiadkiem...młody był tak miły że zasnął i mogłam spokojnie zjeść siedząc przy stole jak człowiek:)....witam nowe mamusie:)

Wilsonka- ja też uważam, że jedzenie ze słoiczków jest zdrowsze czasami niż robione samemu. Kiedyś dyskutowałam z koleżanką, któa zupki gotowała sama. Więc jej pytam skąd ma warzywka na te zupki. A ona na to, że z bazarku. A ja pytam skąd trafiły na bazarek. No nie wiedziała. No i własnie...

U nas dziś fajnie słoneczko świeci, więc jak mały wstanie i pocyca to idziemy na spacer. Wczoraj dzięki swojej chrzestnej był w sumie 4h! :0...a i tak w nocy spał jak zwykle:/

A z innej beczki...pierś mnie boli. Ale nie mam zastoju. To taki ból jakby mnie ktoś walnął...a nic takiego sobie nie przypominam.....
 
Witam:-)
A u nas pogoda paskudna,pada:-(dzis nic nie robie,jesli wogóle mozna tak powiedziec majac małe dziecko,ale slubny wkoncu w domu to sie małym troche zajmuje:-)
Obiadek gotowy w lodówce,tak ze dzis bez buszowania po garach.
lece pobuszowac na inne watki:-)
 
witam niedzielnie wszystkie mamusie, te nowe i te "stare". u mnie teściowa w piatek tez sie pogościla naszczescie tylko 2 godziny- jakos to przezylam te jej madre rady. widzę że karmicie swoje maleństwa już nie tylko mlekiem, my zamierzamy zaczac za okolo tydzien 1 testy na jabluszku ale jak Oskarkowi dałam 2 razy polizac to bardzo sie krzywił. zobaczymy jak to bedzie. jakoś nie mam weny dzisiaj pisac ta pogoda działa na mnie usypiajaco, az nic nie chce sie robic, tylko deszcz i desz.milego dzionka jeszcze zycze.:-)
 
Hej hej witam po dłuższej przerwie. Dzieć absorbujący ale to wiecie z autopsji:-)
Witam nowe mamusie:-) To miłe, że jeszcze ktoś dołącza od czasu do czasu:-)
No ja tak sobie teraz myślę, że rok temu o tej porze jeszcze nie byłam świadoma obecności Karolinki. Ale kilka dni później już wiedziałam jak nie zdążyłam wypić kawki;-) Jejku jak to w sumie niedawno było, a teraz ona sobie wsysa palucha i gada do siebie:-)
Wszystkiego najlepszego dla naszych młodych solenizantów miesięcznicowych:-D
Co do słoiczków to podchodzę z rezerwą, bo niedawno znajoma znalazła kość z kurczaka w jakiejś zupce z wołowiną- co najlepsze.... Ja na razie mam ogródek i trochę warzyw zdrowych, ale i tak pewnie też będę kupowała jakieś słoiczki.

Idę robić szarlotkę:-) Miłego wieczorku życzę:-)
 
Niuta, Maylah wszystkiego najlepszego z okazji mini urodzinek.
Makro życzę szybkiego powrotu do zdrowia dla Ciebie i Maluszka.
Ja wczoraj byłam wreszcie na spacerku po tygodniu przerwy, bo ciągle lało. Za to wczoraj piękne słoneczko , aż się chciało wyjść. A dzisiaj znowu paskudnie , ponuro i ciągle leje.:-(
Wczoraj wieczorkiem byliśmy u znajomych na imprezce, malutka dzielnie ją przespała.:-) Tylko zjadłam zapiekankę ryżową, a na niej był żółty ser i dzisiaj ciągle ją męczą bączki:-(
A co do teściowych to Wilsonka mimo wszystko zazdroszczę- jak pojechaliśmy na długi wekend do rodziny to ani jedna ani druga babcia nie paliła się żeby choć na chwilę z małą się pobawić. Za to prababcia zaskoczyła nas wszystkich. Nie dość że od razu wzięła małą w opiekę, a ja poszłam wtedy na spa, to jeszcze robiła to wszystko z taką wprawą jakby cały czas się maluchami zajmowała:-)
 
i ja sie witam. pogoda u mnie byla troszke szalona zjednej strony domu padalo a zdrogiej slonce swiecilo heh:eek::eek: as co do mini urodzin to mojaEmilka rowniez skonczyla 4 miesiace 5 dni temu ... a co do szarlotki to rowniez robilam tylko ze z budyniem i bananami:-):-):-) pycha:-)
 
Nowe mamuśki i Wasze dzieciaczki WITAJCIE :-)
A u nas dziś piękna pogoda to Julka z mamą na spacerku 3 h była, po obiedzie z teściową też troszkę pierwszy raz. Biedna się tak zestresowala że szok:-D Mówi że zapomniała jak to jest opiekować się takim niemowlaczkiem i musi do MNIE:eek::laugh2: na nauki przyjść:-D
Wczoraj niezłą niespodziankę mi M zrobił. Ja się kąpię a on cichaczem mi wsunął do łazienki paczuszkę . Wychodzę otwieram a tam piękna koronkowa sukieneczka mini :szok: i karteczka załóż to proszę i jeszcze te kabaretki co gdzies je schowałaś:-D zachciało mu się kurcze a ja taka padnięta byłam. Ale nic założyłam i no wiadomo co było. Ale tak nie miałam chęci bo Julka ostatnio zasypia ok 21 i budzi sięo 22:30 do 24 nie spi, wiec wolalam skorzystać ze mała zasnęła a tu moj M na amorki miał chęci. Wogóle ostatnio nie mam na to jakoś chęci bo poprostu padam. A żeby tego było mało to zostawiłam wczoraj pierwszy raz małą z tatusiem, a sama poszłam do fryzjera i na zakupy. Nie było mnie 2 h ale przez ten czas do 15 min tel lub sms o ktorej będę bo mała jęczy itp. Kurcze czlowiek raz chce wyjść sam i się odchamić i też nie może w spokoju bo zaraz tel . A jak mała się bawi to jest ok jak tylko zacznie jęczec czy wyć bo się znudzi to tatuś mowi "o Julka woła mamę tak? no to chodź do mamusi" i mi ją daje. Mówi jeszcze Ty jesteś mamą to wiesz o co jej chodzi. Kurde jakby częściej z Julią przebywał też by wiedział.
No a Julcia ma teraz jakiś etap na cięzkie jedzenie. Niby głodna a jak je to głowką kręci na boki, wydaje z siebie yyyyy eeeee kurde nakarmić ją to masakra, czasem 20 min je 100ml. Ale za to jest taka kochana, tak się pięknie cieszy na moj czy tatusia widok :-)
 
reklama
mój łos też kochany tatuś jak mały się uśmiecha. Jak ryczy to go odkłada do kołyski i chce go oduczać marudzenia,albo wręcza mamusi. Dobre sobie...ja nie wiem co będzi jak wróce do pracy. Jak on tak będzie małego męczył, to mu reszte kłaków z głowy powyrywam. Przy starszym był bardziej cierpliwy, no ale Wiki był dużo spokojniejszy od Artiego.
 
Do góry