reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2009

Karola ja jednak nie wyladowalam jeszcze na porodowce:-)Ale nie smuce sie,bo wychodze z zalozenia,ze synek do nas dolaczy,kiedy bedzie na to gotowy,ja tu nie mam nic do gadania:-)a to i tak przeciez juz blizej niz dalej:-)No nic,pozyjemy,zobaczymy...:-)
Sagaa trzymaj sie Kobitko:-)
Annie ja uwazam,ze to bylo bardzo slodkie:-)
Milej nocki.Dobranoc
 
reklama
Ale sobie pospałam ... ;/ aż dwie godziny :(( ale chyba pójde dalej bo obudziło mnie to że zrobily mi się majteczki mokre i wstaje patrze a tam pełno śluzu z krwią i nie wiem co to znaczy ... Ale nie moge męża straszyć i poczekam czy zaczną się jakieś bóle ...
Boli mnie tylko delikatnie kręgoslup ... może to już wreszcie to ?? :)))))
 
Alusia sluz z krwia to pewnie czop odszedl juz calkowicie:sorry2::sorry2:
takze kto to wie??? mie sie wczoraj troche krwi pokazalo, ale tak to u mnie cisza:dry::dry:
nic sie dzisiaj u mnie nie dzieje:baffled::baffled:
ale za Ciebie kciukasy trzymam, i dawaj znac co i jak:tak::tak:
 
czesc dziewczyny!:-)
ja miałam pobudkę o 4.55 na siku i od tej pory przewracałam do 5.30 z boku na bok( z trudem):sorry2: ale zasnąc juz nie mogłam:no:,wiec stwierdziłam,ze wstaje, moze jak posiedze na necie to coś znów mi sie zachce i wtedy sie poloże... chociaz z trudem w to wierze, postaram sie odrobić w dzięń...:tak:

Addaaa gratuluje wyników i zyczę zdania nastpęnego egzaminu, którym bedzie poród i rodzicieltwo równie dobrze!!!:tak::tak::tak::tak:

Ja wczoraj byłam u położnej, do której do szkoły rodzenia chodziliśny- fajna babka...:-) ma juz spore doświadczenie i wyrobioną renomę zet ak powiem w miescie...:tak:rozmawialiśmy o róznych rzeczach, no i tak ześmy również pogadali o porodzie, gdzie tu lepiej, by bylo, bo mamy kilka opcji,ona o dziwo siebie nawet nie reklamowała,bo odbiera w jednym ze szpitali porody( ma podpisana umowę ze szpitalem i jak sie decydujesz na poród z nią, to nie dajesz jej w łapkę kasiorke tylko oficjalnie podpisujesz umowę). No ale nie o tym chciałam... :sorry2:pytałam jak sądzi czy u mnie moze poród wczesniej nastapić, tzn. przed spodziewanym terminem:sorry2:, to mi powiedziała,ze mam mały brzuszek,ze wyglądam na ksiazkowe 36 tygodni i raczej nie podejrzewa,ze cos sie wykluje wczesniej ,a nawet moge kilka dni przenosić... :zawstydzona/y:z jednej strony to dobrze dla małego,ale ja tam wolę wcześniej o tydzien -półtora w świetle naszej przeprowadzki wrzesniowej do Olsztyna. No to jak zapytałam, czy w takim razie może pojechac rodzic do Olsztyna, to mi odradziła,ze względu na to,ze tu chodziłam do lekarza, tu sie czuje pewnie,a tam jednak tak z zaskoczenia moga różne sytuacje wyniknąć, mówi,ze jak wszystko bedzie dobrze sie goić, to czy po cc czy po sn po 2 tygodniach bede w stanie odbyc podróż do olsztyna... no chyba,ze cóś pójdzie nie tak- to raczej bedę musiała troche dłużej sie pokurować...pożyjemy-zobaczymy:sorry2::sorry2:

Po połoznej pojechaliśmy do Tesco i kupiłam sobie klapki pod prysznic, szampon do szpitala i pieluchy dla Stasia do szpitala... lista rzeczy do kupienia sie zmniejsza z każdym dniem

Alusia no to moze jednak to juz... mówisz,ze czop Ci już wyszedł , teraz ten śluz z krwią, termin Kochana juz bardzo bardzo.. trzymam kciukasy, moze dziś urodzisz i bedziesz pierwszą rodzącą w lipcu
 
Alusia sluz z krwia to pewnie czop odszedl juz calkowicie:sorry2::sorry2:
takze kto to wie??? mie sie wczoraj troche krwi pokazalo, ale tak to u mnie cisza:dry::dry:
nic sie dzisiaj u mnie nie dzieje:baffled::baffled:
ale za Ciebie kciukasy trzymam, i dawaj znac co i jak:tak::tak:

widzę,ze nie tylko ja tak wczesnie nie moge spać....
witam Was dziewczyny!!!

szkoda,ze tak wczesnie i nie chce hałasowac,ale teraz to bym sobie kawki z ekspresu napiła...
 
Witam i ja z rana LIPCÓWECZKI Kochane:-D

Alusia trzymamy kciuczki,może to właśnie Ty będziesz pierwsza na liście:-D

Zaraz jadę do szpitala zawieźć wymaz do laboratorium...ginka dała mi instrukcję jak to zrobić i sru...troszkę dziwne to dla mnie ale skoro tak ma być...
Dzisiaj mam troszkę latania...muszę se pozałatwiać najważniejsze rzeczy przed porodem,bo małżonek w tych sprawach to jak dziecko we mgle...Najgorsze to będą chyba babki w PUPie...jak ja ich niecierpię...

Mój mały wczoraj cały boży dzionek na podwórku...jak go wieczorem w wannie zobaczyłam:szok:...nogi jak po wojnie...obdrapane,posiniaczone...kark spieczony...dziecko wojny:-D...myślałam,że chociaż padnie jak kawka...a on 22.30...akurat wtedy zaczęło mnie mulić do spania...i pospałam do 2.30...a potem to siku, to pić i tak w kółko...wtedy pomyślałam o maleństwie...skoro my się tak męczymy...to jak nasze szkraby będą się męczyć w te upały:confused:...
 
hej :-)

no to dziewczynki mamy lipiec
:-):-):-) w końcu nadszedł ten upragniony miesiąc... a pamiętacie jak na początku wydawało się to tak odległe... tak szybko minęło :-):-):-)

Wszystkim rozpakowanym mamusiom lipcowym życze słońca i uśmiechu na codzien a dzieciaczkom zdrówka przede wszystkim :-)

A Wam dwupaczkom życzę bezproblemowego porodu :-) juz niedługo będziecie tulic swoje maleństwa do serca !!!
Powodzenia !!!
 
witam się z ranka i w tym ukochanym miesiącu LIPCU

ja zaraz się szykuje po wyniki i do lekarza okaże się co lekarz zadecyduje czy mam iść do szpitala czy dalej się mam męczyć z tymi opuchniętymi nogami

pozdrawiam wszystkie dwupaki i rozpakowane mamusie
 
reklama
Hej
Ja też spać nie mogłam. Całą noc przewracałam się z boku na bok i normalnie czułam lekkie skurcze brzucha. Już myślałam, że się rozkręcą, ale przeszły. Teraz nic mi nie jest, zobaczymy jak trochę pochodzę.Moje starsze dziecko też miało problem z zaśnięciem chociaż w domu nie jest tak gorąco, teraz śpi jak zabita a ja już na nogach od 7. Przewracam się z boku na bok i nic. Pozdrawiam wszystkie lipcóweczki
 
Do góry