reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2009

Witam po weekendzie :-)

U mnie bez zmian, raz lepiej, raz gorzej, ciążowo. Jutro mam wizytę u lekarza i już zaczynam się stresować, choć w duszy, tak tam głęboko czuję, że powinno być dobrze.Zobaczymy, czy przedłuży mi zwolnienie, bo w sumie to chyba chciałabym wrócić do pracy.

veritaserum71 trzymam kciuki, żeby wszystko dobrze się skończyło.
 
reklama
veritaserum71, kiedy tylko możesz to odpoczywaj a na pewno wszystko będzie dobrze.:tak:

Witam, ja dziś zostałam w domu. Na 16 idę do lekarza i liczę na zwolnienie;-).

Calla dzięki za życzenia zdrowia.

Tomtom my z mężem kupujemy sobie wspólny prezent świąteczny, jakiś większy. W tym roku będzie to telewizor LCD;-).

My mamy LCD 26 cali w salonie i na te święta też chcieliśmy sobie sprawić trochę większy, 37 cali, a ten mniejszy dać do sypialni, ale mam złamanego zęba do wstawienia (700 euro) więc na razie odpada:-(. Nie można mieć wszystkiego.
:tak:

Ja mam dziś wizytę u internisty. Kipsko się czuję. Cały nos mam zatkany i jakoś gardło mnie rano bolało. Może też wezmę zwolnienie do końca tygodnia.
Sam i littleblue oczywiście dużo zdrówka.
Jeżeli chodzi o prezenty w liście ;-) napisałam o maszynkę do pieczenia chleba. Mąż się nie może zdecydować. Janek chyba dostanie gadającą kosiarkę, a Jacek też coś tam sobie życzy, ale ja nie pamiętam co:-(, mąż pamięta. Jak dla mnie to za trudne nazwy tych zabawek jego:szok:. Jeszcze zostaje prezent pod choinkę dla dzieci i tu młodsze dostanie takie pianinko do grania z krzesełkie a starszy jeszcze dostanie może jakiś duży zestaw Lego.
W piątek porównałam ceny z allegro i Carrefoura i o dziwo w markecie było taniej. Chyba w tym roku "pomacamy" i kupimy tutaj.

Ja dla mojego małego chcę kupić małego majsterkowicza albo kuchnię ( uwielbia zabawy garnkami i talerzami, ale M mówi, że kuchnia jest babska, chociaż sam uwielbia gotować. No i pewnie jakieś puzzle i zestaw ciastoliny.
 
veritaserum71 - uwazaj na siebie...niestety prawda jest taka, ze do konca pierwszego trymestru to wszystko sie moze zdarzyc. My dlatego zdecydowalismy sie nie mowic nic nikomu do swiat co najmniej, wtedy powinno byc juz w miare bezpieczenie. 2 lata temu poronilam w 7 tyg. , wiec teraz staram sie trzymac emocje na wodzy ( choc niewatpliwie jest ciezko). Moja kolezanka z krwiakiem ( jest w 20 tyg ) lezy juz drugi miesiac...Odpoczywaj, jak najwiecej mozesz i wierz, ze bedzie dobrze...
W kwestii prezentow - generalnie jeden wielki znak zapytania jeszcze. :confused2: mniej wiecej wiem, jak dzieci ( nie moje a brata ) - starsi chlopcy ( 10 i 8 lat) - chyba dostana na spolke playstation, najmlodszy ( 4 mce) - mate edukacyjne, a reszta nieeee wiem ...
Ela, ja sie musze obronic w tym roku:baffled:.... oprocz normalnej pracy. Damy rade :)
 
El@83, ja w pierwszej ciaży bardzo chciałam chodzić na basen, ale moja ginka kategorycznie zabroniła, bo ja już sama od siebie cierpię co chwilę na zapalenia dróg moczowych itp. Ale mam koleżankę co chodziła przez całą ciążę i nic nie złapała, myślę, że najlepiej zapytać gina:tak:.
Dziewczyny czy to normalne, że ciągle jestem głodna? Całymi dniami tylko jem i jem. I na dodatek mam ciągle ochote na czipsy, pizzę i czekoladę, czyli wszystko co strasznie tuczy i nie dostarcza żadnych witamin:no:. M się śmieje, że założy kłódkę na lodówkę i szafki kuchenne:-p. No i coca-cola:crazy:, budzę się w nocy i mam taką chęć na colę... Juz nie kupuję, bo wypijam 0,5 litra w 5 minut.:no:. Czy któraś z was pozwala sobie na jakieś małe grzeszki jedzeniowe?
 
Veritaserum trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze.

Tomtom wygląd ważniejszy;-), a telewizor nie ucieknie. My też chcemy 37'.
Ja na słodycze nie mam za dużej ochoty, ale jak widzę to zjem:zawstydzona/y:, tyko po czekoladzie mam mdłości. Na chipsy sobie czasem pozawalam;-). Cola i inne gazowane zdecydowanie nie. Wczoraj miałam napad na mandarynki;-).

Co do basenu to ja też mam mieszane uczucia, ale wszystko zależy od basenu. Ja chciałam iść z córką jak miała pół roczku na zajęcia dla maluszków, ale moja pediatra odradziła. Podobno na naszym basenie, przynajmniej wtedy, czystość wody pozostawiała wiele do życzenia:dry:.

 
Ja tez sie chyba na basen nie bede wybierac, dopiero co sie wyleczylam z zapalenia pecherza i jakos mam wrazenie, ze to jeszcze nie ostatnie na te 9 mcy... Szukam jakiegos ciazowego fitnesu, ale na razie jest kicha. Wkurza mnie to, ze prawie wszedzie te zajecia sa na godziny w stylu 11 czy 12, a po poludniu dla dziewczyn normalnie pracujacych to ciezko cos znalezc... najpozniej widzialam na 17.30 i to w jakims klubie na pradze, gdzie troche czasu dojazd by zajal...
 
Tomtom, ja tez się zastanawiałm nad kuchnią. Taki mały zestaw Jasiek już ma, ma też kasę sklepową i różne produkty. U mnie obaj bardzo lubią sprzęty kuchenne. :tak:
Co do głodu, ja jem dużo. Specjalnych zachcianek nie mam, ogólnie wszystko wciągne:-D. Ostatnio na kolację na talerzu miałam: śledzia, pasztet z żurawiną, boczek, szynkę, żółty ser, pomidora i winogrona, bez chleba. Nie powiem, ciężko mi potem było, ale smakowało bardzo:-).
Nie przepadam za słodkim, raczej ostre i mięso, ale ja tak zawsze miąłam. Dużo piję wody i ze dwie-trzy herbaty. Kawa może być , ale nie koniecznie.
Natomiast po raz pierwszy w życiu zrobiłam w weekend gołąbki. Dobre, jeszcze dziś są na obiad;-). Teraz jeszcze te ruskie od Magduski zostały do zrobienia.:szok:
 
reklama
Kaśka a mój gar gołąbków, który miał być na dwa dni poszedł w jeden;-). Zjedliśmy na obiad i kolację:-p.
 
Do góry