reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2009

Czekam na relacje po wizycie, ja am dopiero temin na 9.12 ehhh jeszcze tyle czekania ale karte ciązy mi juz założą

To już będzie w sumie moja trzecia wizyta :-) Kartę ciąży założył mi mój lekarz już trzy tygodnie temu. Ale to chyba każdy lekarz indywidualnie zakłada.

Kurcze no tak właśnie myślałam - wszystko przez te okresy karencji, Chociaż nie we wszystkich ubezpieczalniach tak jest. Ponoć są takie które mają półroczny lub nawet 3m-czny okres karencji.
Kto wie, ale z ciążą to też jest inaczej, zależy gdzie chcesz się ubezpieczyć. Ja mam grupowe w PZU a prywatne w Allianz to tu i tu jest tak samo w przypadku ciąży.
 
reklama
Dziewczyny zdróweczka! Choróbska precz!
Ja apetytu jakoś nie mam i cieszę się strasznie bo w poprzedniej ciąży to bardzo dużo przytyłam właśnie głównie przez te zachcianki, czipsy, nutellę, marsy, pizzę. Teraz uważam co jem i przede wszystkim nic już wieczorem nie jem i głód w nocy zagłuszam wodą :-)
Impresja chyba nie ma przeciwskazań, może nie szalej zbytnio ale tańczyć chyba możesz ;-)
A moja siostra zmieniła zdanie i jednak robią wesele...
 
Impresja jak czujesz sie na siłach to pewnie nie ma jakiś przeciwskazań;-) Ruch to przeciez tylko zdrowie a taniec i muzyka to przeciez tylko radość:-)
 
Dziewczyny, chciałam się poradzić. W sobotę idziemy z mężusiem na bal andrzejkowy, zaplanowany jeszcze przed tym jak zaszłam w ciąże. W związku z tym mam pytanko, może i głupie, ale co tam... Czy można tańczyć na tym etapie ciąży? Na jak dużo można sobie pozwolić, tzn poskakać itd.Proszę o wyrozumiałość.;-):rofl2:
wydaję mi sie że mozna, tylko pewnie tez nie całą no i nie zbyt wymyślne figury tak mi się wydaje a najważniejsze abyś ty się dobrze czuła sama bym poszła potńczyć życzę miłej zabawy andrzejkowej :-)
To już będzie w sumie moja trzecia wizyta :-) Kartę ciąży założył mi mój lekarz już trzy tygodnie temu. Ale to chyba każdy lekarz indywidualnie zakłada.
Byłam też prywatnie ale tez mi jeszcze nie założyła wieć chyba zawcześnie było ale teraz jak pójdę to już muszą mi założyć :-)
 
Witam wszystkich :) Ostatnio również dołączyłam do grona ciężarnych. Mam termin na 4 lipca. Jedno usg mam już za soba. To było wspaniale uczucie oglądać na monitorze, jak bije maleńkie serduszko :) To dopiero 7 tydzień, a ja już się strasznie boję co będzie dalej. Czy będzie z dzieckiem ok i jak to będzie przy porodzie. To moje pierwsze dziecko i zastanawiam się jak w ogóle przebiega poród. Na razie moje maleństwo ma 11 mm :)
 
witam Was wszystkie razem i każdą z osobna!
ja dziś w świetnym nastroju bo W KOŃCU SIĘ WYSPAŁAM!!! Wieczorem padłam na kanapie jak zabita i mąż ledwo dobudził mnie żebym poszła się umyć i przeniosła się do sypialni - norrrrmalnie...nic nie pamiętam co do mnie nawijał a podobno gadał sporo (hmmm...ciekawe tylko co?). W nocy tylko raz się obudziłam i od razu usnęłam więc chciałabym jak najwięcej takich nocy. Może po prostu skończył się mój limit wytrzymałości na bezsenne godziny.
Jednak taki sen jest zbawienny... dziś zero niemiłych objawów, kiepska pogoda mi nie przeszkadzała... po prostu żyć nie umierać i jak najwięcej takich dni równiez Wam życzę!
no i oczywiście podejrzewam, że gdyby nie fakt, że rano ciągle mierzę sobie temperaturę i ciągle jest na stałym podwyższonym poziomie, to znowu zaczęłabym panikować, że coś jest nie tak, bo za mało mam objawów ciążowych.
a odnośnie KARTY CIĄŻY - to moja ginka podarowała mi takową już na drugiej wizycie - więc co lekarz, to inne zwyczaje
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny, chciałam się poradzić. W sobotę idziemy z mężusiem na bal andrzejkowy, zaplanowany jeszcze przed tym jak zaszłam w ciąże. W związku z tym mam pytanko, może i głupie, ale co tam... Czy można tańczyć na tym etapie ciąży? Na jak dużo można sobie pozwolić, tzn poskakać itd.Proszę o wyrozumiałość.;-):rofl2:

Impresja mi M na urodziny opłacił kurs tańców grupowych, to takie podobne do country co wiadac w telewizji, poustawiani w rzędach tańczymy wszyscy to samo tutaj bardzo to popularne. Strasznie mi sie podoba i nie chciałam rezygnować więc zapytałam połoznej, i powiedziała, że można, tylko na pierwsze oznaki zmęczęnia odpoczywać, no i pic dużo wody. Chodzę dwa razy w tygodniu po półtorej godziny, także myślę, że na zabawie możesz spokojnie potańczyć.:tak:
 
reklama
No czeeeeeeść dziewczyny :-)

Strasznie długo mnie nie było, mam nadzieję że mnie jeszcze pamiętacie hi hi.
Mimo najszczerszych chęci nawet nie spróbuję nadrobic wszystkiego co w tym czasie naskrobałyście, wybaczcie. Tak sobie troszkę przejrzałam co by się zorientować.

Witam wszystkie nowe mamy i wszystkie kóre już znam. Jak się miewacie? Gorąco mam nadzieję, że jesteśmy dzielnie w niezmienionym składzie..:confused:

U mnie jako tako. O czym juz pisałam to jesteśmy w dość trudnej sytuacji teraz , bo z okazji kyzysu gospodarczego firma w której mąż pracował (miał naprawdę świetną pod każdym względem pracę) upadła,. :-( A jako, że ma zawód jaki ma (architekt) to pracy naprawdę jest stosunkowo niewiele i jest że tak to ujmę bardzo zawężona - to nie tak jak np po ekonomii czy zarządzaniu, że można pracowac praktycznie wszędzie.
No ale co robić, szukamy, wysyłamy, bierzemy pod uwagę tez zagranicę jak już pisałam i...staramy się nie upadać na duchu. W końcu cos się znajdzie. Oby tylko szybciej niż później.

No a co do mojej ciąży to z kolei dobre wieści - byłam w piątek na usg i wszystko zgadza się z tym co sobie wyliczyłam - ciąża ma 5 tygodni i 3 dni, a nie jak wg miesiączki 8 tygodni z hakiem...stąd ciągłe nieporozumienia. Po prostu zaszłam strasznie późno. Termin wg usg mam na 25/07, a wg miesiączki na 12/07 także już widze te nieporozumienia w okresie okołoporodowym :nerd:;-)

Zaraz sobie zmienię suwaczka swoją drogą.

Poza tym spadł mi zbyt mocno poziom progesteronu, więc muszę sobie że tak to nazwę "aplikować" luteinę rano i wieczorem.

Ale jestem dobrej myśli. Trzeba być, tak się w końcu umawiałyśmy, no nie? :tak:

Pytanie do mam w UK: ciąża i poród tam - słyszałam opinie że jest naprawde inaczej niż u nas, że z lekarzem się nie widuje, USG nie robi, nie bada krwi, moczu, nie przyjmuje witamin a do szpitala rodzić przyjmą dopiero jak będzie "pełne rozwarcie" prawie...:baffled: I że trzeba tam siłą siedzieć bo przy byle skurczach to odsyłaja do domu. Co Wy na to wszystko? Tak na wszelki wypadek się wywiaduję bo nie wiadomo jak nam się życie teraz potoczy...

Impresja, Madziulka, Kaska74, TomTom, Goteczka, Sylwia i wszystkie pozostałe :happy2: Pozdrawiam!
 
Do góry